Buba jest zakłamana i nieautentyczna.
A co do serialu - po premierze obejrzałam z dwa odcinki, ale nie wciągnął mnie. W ogóle wydaje mi się dziwne oglądać takie seriale dwa razy jak w ofercie jest dużo innych średnich lotów zapychaczy czasu. Ostatnio odpaliłam Astrologiczny przewodnik po złamanych sercach (chyba włoski), serial raczej podobny do Faceta na święta. Tez utknęłam na którymś odcinku, ale polecam Ci Bubo, spodoba Ci się