Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wikawika97

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. Wikawika97

    Zazdrosna koleżanka

    Też muszę w końcu tak zrobić.
  2. Wikawika97

    Zazdrosna koleżanka

    Sama sobie to mówię, jaką Ty głupia jesteś ze ciągle myślisz, że się zmieni. Jak jej o tym powiem na spokojnie to mówi Ty chora jesteś, co Ci się dzieje.. Ja sobie niczego zarzucić nie mogę w stosunku do niej, nigdy jej niczego nie zazdrościłam, sama spotkala się ostatnio z chłopem, to moja reakcja "fajnie, super" a ta to z Krakowa będziesz go drzec a daj mu spokój, będzie paliwo sb chłop tracił.. To wszystko mówi samo za siebie. Meszkamy obok siebie i ciężko jest bo ona odczepić się nie może.
  3. Wikawika97

    Zazdrosna koleżanka

    Hej, chcialabym prosić o poradę odnośnie mojej koleżanki. Znamy się prkrycznie od przedszkola a dopiero od roku widzę jaka naprawdę jest. Chodzi mi tutaj o typowe cechy zazdrości, nigdy nie wspiera, do wszystkiego zniechęca, nigdy w niczym mi nie doradzi przykładowo zapytałam jej co by założyła na komunię jakby była zaproszona a ONA poszłabym w byle czym, tyczyło się to mnie, żebym nic nie kupowała i zle wyglądała. Następna sytuacja odnośnie włosów mam krótkie włosy do ramion i chciałam sobie zagęścić i przedłużyć a zaś ona na to, po co to będziesz robić a to drogie a to nie pasują Ci długie, zniszczysz sobie włosy co najlepsze parę tygodni później sama sobie zagęściła te włosy. Kolejna sytuacja odnośnie pielegnacji twarzy, pytam jej co stosuje czy by mi coś poleciła a ona słuchaj używam jakiegoś zwykłego kremu za 10zl a gdy poszłam do niej toaletka przepełniona drogimi kremami i mówi, że ona byle czego używać nie będzie. Już naprawdę gubi się w tym co mówi, kolejna sytuacja to mówię jej ze sobie muszę kupić olejek do włosów w Hebe jest za ponad 40zl a ta mi zaczęła odradzać jaki to nie jest drogi, że nic nie działa a wyczaiłam ją ostatnio w galerii jak go sama kupowała kolejna sytuacja odnośnie facetów, mam 23 lata ona 22 powiedziała mi ostatnio tak "Ty i tak będziesz sama do końca życia" wyczuwam ze zle mi życzy, byle bym nie miała lepszego życia od niej. Skąd ona może wiedzieć czy ja będę sama czy nie? Specjalnie to napisała żeby mi się przykro zrobilo.. Zagląda mi do tel, co 2 dni się głupio pyta czy pisze z kimś, czy mam kogoś, żebym szybko pokazywała zdj chłopa z jakim pisze bo ona widzieć musi. Co o tym sądzicie? Ja się chce od niej definitywnie odciąć, ale to nie jest takie proste. Dawałam jej wiele szans, pisalam ze widzę jej zachowanie, ona nie widzi w tym nic złego, ale manipulancji tak mają..
×