Iffci@
Zarejestrowani-
Zawartość
162 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
134 ExcellentOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Cześć dziewczyny, dawno mnie tu nie było. Wróciłam po to, aby dać Wam wszystkim nadzieję... Miałam w swoim życiu taki etap, że już nie wierzyłam w to, że kiedykolwiek zostanę MAMĄ... Dokładnie dzisiaj miaj rok kiedy zrobiłam betę po swoim drugim transferze i zobaczyłam wynik 243... Był to dla mnie szok... A dzisiaj jest z nami nasza Lila, która 2 tygodnie temu skończyła 3 miesiące. Nie traćcie nadziei, walczcie o to szczęście, bo to jest sens naszego życia. Po swoich doświadczeniach wiem, że nie ma rzeczy niemożliwych... Życzę Wam ogromu nadziei, która dodaje siły do walki o to jedno... upragnione... Wyjątkowe i Najwspanialsze DZIECIĄTKO 🥰
-
Wg mnie ten wynik wskazuję na to, że przeszłaś juz toksoplazmoze (świadczy o tym wynik IgG) i masz już przecieciala, a IgM świadczy o tym, że zakażenie nie jest aktywne. Tak ja to rozumiem
-
Do kogo chodzisz na wizyty?
-
Super wieści. Ja też w 16 tyg dowiedziałam się, że najprawdopodobniej będzie dziewczynka maleństwo miało wtedy 137 g, a jak zapytałam lekarza ile mierzy to powiedział, że na tym etapie nie mierzy się dziecka- od teraz sugerujemy się wagą, oczywiście wagą dzieciątka Duuzo zdrówka dla Was
-
Iffci@ zaczął obserwować In vitro 2020
-
Sama pisałaś, że głównym prowadzą bym będzie lekarz na wizytach prywatnych i to Jego opinią będziesz się sugerować, więc myślę, że to nie jest zły pomysł, aby mimo wszystko chodzić do lekarza na NFZ. Oprócz tego skierowania na NFZ.. Nic nie tracisz tak naprawdę
-
No to miałaś wieczór pełen wrażeń hehe ale najważniejsze, że przynosisz same Super wieści Tak naprawdę te wizyty na NFZ nic Cię nie kosztują... Znam 2 dziewczyny, które chodza na wizyty na NFZ i prywatnie... A bo niby czemu nie...? Hehe Dbajcie o siebie 🥰
-
Aguś dowiedz się jak to jest dokładnie, bo pracodawca Cię nie zwalnia w trakcie trwania umowy (nie jesteś na wypowiedzeniu) tylko po prostu zakończyła Ci się umowa na czas określony... I nie wiem czy tutaj nie ma różnic w tych dwóch przypadkach. Dopytaj gdzie Możesz, bo to ważne... Ja też spróbuję się dzisiaj jeszcze coś dowiedzieć w tym temacie...
-
Aguś z tego co ja się orientuję umowa przedłuża Ci się do dnia porodu w momencie w dniu zakończenia umowy jesteś przynajmniej w 85 dniu ciąży (3 miesiące + 1 dzień). Moja koleżanka z pracy miała taka sytuację, ale całe szczęście załapała się. Mogę się mylić, ale lepiej dowiedz się jak to jest dokładnie. Chyba, że któras z Was dziewczyny jest w stanie się wypowiedzieć na ten temat.
-
Dokładnie, ja też nie miałam problemu, aby o tym mówić. Zagrałam z firmą w otwarte karty... I dzięki temu było mi dużo łatwiej. Od początku zeszłego roku wiedzieli, że zaczynam przygodę z in vitro... Nie było problemu z dniem wolnym kędy musiałam jechać do kliniki, a swojego czasu było tych wyjazdów sporo... Jasna też była moja nieobecność, (chorobowe) po punkcji, po pierwszym i drugim transferze- w rezultacie zwolnienie na ciążę. Nie bylo to dla mnie wstydem, kiedy niektórzy z pracy dowiedzieli się o mojej sytuacji... W dzisiejszych czasach tak po prostu jest... Jest ogrom par, które zmagają się z takimi problemami jak my... I nie uważam, aby to był jakiś wstyd i temat tabu...
-
Ja rozmawiałam ze swoją regionalaną na ten temat. Ona dowiadywała się na wyższych szczeblach jak to wygląda i u mnie w firmie i okazało się, że in vitro nie podlega zapomodze na leczenie... Jedynie jakieś nagłe przypadki i zachorowania... Także i tak bym nic nie dostała...
-
Niech miesiączka przyjdzie jak najszybciej!!
-
A który to tc? I w którym tygodniu poczułaś pierwsze ruchy? Jak jutro zaczynam 17tc i też mam nadzieję, że w przeciągu miesiąca poczuję pierwsze ruchy 🥰 chociaż jestem świadoma, że mogą się pojawic troszkę później... A połówkowe mam 21.01. Rośnijcie zdrowo
-
Miesiąc? Ja bym w życiu nie wytrzymała... Aga jeśli masz możliwość wcześniejszej wizyty to załatw ją sobie. To mega istotne czy serduszko bije- oczywiście decyzja należy do Ciebie, ale ja nie czekałabym tak długo... Nie wytrzymałabym. Pierwsze trzy wizyty miałam co 8 dni. Najpierw poszłam do lekarza u siebie w mieście (który teraz prowadzi ciążę) , aby potwierdził, że ciąża jest prawidłowo umiejscowiona, po 8 dniach mialam ostatnią wizytę u lekarza w klinice podczas której potwierdzono bicie serduszka i później znowu po 8 dniach u lekarza u siebie w mieście, aby upewnić się, że w tak wczesnej ciąży nic złego się nie dzieje. Dzięki temu się nie stresowałam i wszystko było pod kontrolą. Od tamtej pory już wizyty raz w miesiącu.
-
Serduszko widać około 6 tc, więc idealna data na wizytę- będziesz wtedy w połowie 6tc, to będzie piękna wizyta 🥰
-
Badania prenatalne... Jest kilka przesłanek, aby je zrobić... Między innymi wiek- po 35 roku życia, samo to, że ciąża jest z in vitro i kilka innych- wtedy są refundowane. Podejście do tych badań jest naprawdę różne- jedni chętnie je wykonują, inni natomiast są do nich sceptycznie nastawieni. Badania to tak naprawdę statystyka, która w przypadku wykrycia jakiegoś ryzyka powoduje ogromny stres u przyszłych rodziców, w tym także matki co nie koniecznie jest nam potrzebne w ciąży. Ja osobiście byłam na tych badaniach. U mojego maluszka nie wyszło ryzyko jakiejkolwiek choroby, jedynie ryzyko przedwczesnego porodu przed 34 tc- trzeba jednak zaznaczyć, że każde ryzyko jest tylko ryzykiem... Wcale tak nie musi się wydarzyć--to tylko statystyka. Kolejne badania mam w styczniu, ale jeśli miałabym drugi raz decydować czy pojechać na te badania czy nie to bym pojechała. Z tego co wiem to badania te wykonuje się między 11tc a 13t6d.