Iffci@
Zarejestrowani-
Zawartość
162 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Iffci@
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
Narazie nie myśl o tym. Nie skreślaj jeszcze tej fasoli, która jest z Tobą!! Głową do góry i bądź dobrej myśli życzę Ci dwóch kreseczek 🥰
-
Nie wiem ile trzeba, ale u mnie było tak, że e pierwszy transfer miałam 17.07, betę badałam 29.07. W sierpniu miałam przerwę i kolejny transfer mrozaczka 21.09... Ale bądź dobrej myśli!!
-
Ja przez pierwsze 3 dni miałam dawkę 400, a przez kolejne dawkę 300.
-
Menopur trzeba trzymać w lodówce do momentu rozrobienia. Po rozrobieniu trzymalam w zacienionym miejscu (w szafce). Teraz jest taka pogoda, że temperatura będzie idealna, ja miałam stymulacje menopurem w lipcu i też było ok
-
Ja też po transferze miałam zrobić wynik progesteronu w 4dpt i Beta HCG w 11 dpt. Także nie za wiele tych badań. Jedynie co trzeba po transferze to uzbroić się w cierpliwość i ogromny spokój wewnętrzny
-
Ja Tobie wysokiej i rosnącej bety!! 🥰
-
My z mężem nie korzystaliśmy- lekarz nawet nie sugerował takiego rozwiązana. U mojego męża morfologia 0%, a u mnie niskie amh (0.7) i wtedy wydawało mi się, że to koniec świata. My w pełni zaufaliśmy lekarzowi. Po pierwszej nieudanej próbie lekarz zaproponował do grugiego transferu Embryo Glue i się udało... Oczywiście ostateczna decyzja należy do Was, ale ja naprawdę w 100% zaufalam lekarzowi.
-
Spokojnie Ja mam amh 0.7 i też martwiłam się o to czy po punkcji będzie co transferować. Może szału nie było bo miałam 7 komórek, z czego zapłodniło się 5. A przeżyły tylko 3. Więc pierwszy transfer 2 zarodków nieudany, drugi transfer mrozaczka udany. Dzisiaj powoli kończę 10tc także u Ciebie też będzie dobrze. Powiedzmy sobie tak... że nie liczy się ilość tylko jakość 🥰
-
3mam kciuki
-
Badanie aktywności mięśnia macicy
-
Ja do momentu zrobienia wyniku bHCG nie miałam żadnych objawów, a to byl 11 dpt. Dopiero gdzieś po ponad tygodniu od wyniku zaczęły boleć mnie piersi
-
Jasne, rozumiem Fajnie, że jest takie miejsce gdzie można rozwiać swoje wątpliwości Aja czytając bieżące wpisy na forum często skupiam się na Twoich wpisach... Uważam, że masz naprawdę sporą wiedzę w tych tematach i bardzo mądrze piszesz!! Poza tym każda z nas pisze o swoich doświadczeniach! Fajnie, że trafiłam na to forum, wzajemnie podtrzymywanie się na duchu, rady, osoby dzięki którym można rozwiać wiele swoich wątpliwości i wzajemne zrozumjenie!! Dziękuję Wam dziewczyny! Jest to naprawdę MEGA fajne tym bardziej, że większość z nas nawet nie widziała się na oczy
-
Dziękuję
-
Absolutnie nie chciałam, aby było to uznane za spór. Po prostu już sama zgupiałam jak się liczy... Mój lekarz prowadził mnie już przed całą procedurą, On mnie popchnął do in vitro, także był w pełni świadomy mojej sytuacji. Zaczęłam ten temat, bo zwątpiłam czy oby na pewno dobrze liczę. Mam nadzieję, że nie odebrałyście tego jako spór
-
Dolegliwości u mnie pojawiły się między 5 a 6 tygodniem. Mam tu na myśli utrzymujące się do tej pory mdłości... Ale nie u każdej muszą się pojawić i życzę Ci, aby Cię to ominęło
-
Jeśli chodzi o leki to wszystko zależy od lekarza. Ja jestem w 10t3d i do tej pory biorę leki. Transfer miałam 21.09 a estrofem odstawiłam 29.10 (czyli w 8tc), progesteron 12.11 (w 10tc). Resztę leków biorę dalej czyli Luteina dopochowo 3x1, Duphaston 3x1 i Acard 1x1. Luteinę odstawiam dopiero 13 grudnia, Duphaston 16 grudnia a Acard 08.01.2021. Też już mam dość tych leków, ale jak kazali to biorę Z jakiej jesteś kliniki?
-
Termin mam na 10 czerwca 2021 🥰 a transfer miałam 21 września. To ja już zgłupiałam jak to się liczy... Poszłam do lekarza 5t4d bo byłam pewna, że to już 6 tydz i że serduszko już będzie. Lekarz mi powiedział, że to nie jest 6 tydz tylko 5, że tygodnie ciąży liczy się tak jak urodziny, tzn że masz w danym dniu np 25 urodziny i przez kolejny następny rok masz 25 lat. Badania prenatalne mam umówione na 12tc, a planowana data to 26.11 i wg moich obliczeń to faktycznie 12tc0d. Widzę, że chyba zależy to od lekarza Najważniejsze jednak, że póki co wszystko jest dobrze 🥰
-
Mdłości mogą już powoli przechodzić nie muszą trwać do 3 miesiąca a Poziome zł powiedz mi, bo tak cały czas się zastanawiam... Mialam transfer przed Tobą kilka dni i ja jestem obecnie w 10t3d ciąży i tak się zastanawiam jak to możliwe, że Ty zaczęłaś juz 11tc Mogę się mylić, bo być może faktycznie tak jest. Kiedy miałaś pierwszy dzień ostatniej miesiączki?Ja 03.09.2020 i stąd wychodzi, że to 10tc A wracając do tematu do głowa do góry!! Będzie dobrze, a mdłości mogą już przechodzić!! 3mam kciuki Poziomeczko!!
-
Brawo!! Najlepsze podejście!! 3mam kciuki wszystkim dziewczynom, które są przed transferem i tym, które niebawem testują życzę wysokiej bety!!! Wierzę, że każdej z nas w końcu się uda!!
-
Ja też czuję, że muszę częściej coś przekąsić. Szybciej czuję sytość, ale i szybciej znowu jestem głodna. Podjadać staram się raczej owoce, no i oczywiście ratuję się jeszcze płynami.
-
Życzę Ci dużo wewnętrznego spokoju!! Do drugiego transferu podeszłam naprawdę bezstresowo. Za bardzo przeżyłam pierwsze niepowodzenie... Przy drugim transferze powiedziałam sobie, że co ma być to będzie, a nawet powiedziałabym, że nie wierzyłam w powodzenie... Bo skoro podczas pierwszego transferu dwa zarodki nie dały rady, to niby dlaczego z jednym (tym ostatnim) miałoby się udać... Oczywiście uważałam na siebie, ale bez jakiegoś większego przejęcia- dzięki temu uniknęłam stresu i zmartwień, a w ostateczności beta była dla mnie totalnym szokiem🥰 także ogromu spokoju Ci życzę!! Uważaj na siebie, ale staraj się nie świrować, bo to na pewno nie pomaga
-
Ja po swoim drugim i udanym transferze po oddaniu moczu zauważyłam malutką nitkę krwi, a teraz jestem w 10tc. Także spokojnie Głowa do góry trzymam kciuki!!
-
Zaufałam swojemu lekarzowi i stosuję się do wszystkich Jego zaleceń. Acard akurat jest lekiem, który odstawiam najpóźniej że wszystkich. Tak widocznie ma być... Nie podważam decyzji lekarza... Wybrałam Go,, ponieważ prowadził moja koleżankę u której pierwszy transfer był udany i ma już 8 miesięcznego synka. U mnie też się udało za 2 razem... Czyli jest skuteczny i dlatego robię co każe
-
Przy drugim transferze lekarz zaproponował Embryo Glue i zdecydowaliśmy się z mężem na tę opcję
-
Mi lekarz kazał brać od 4 dc Estrofem 2x1 i Acard 1x1, od 10 dc Estrofem 3x1 i Acard 1x1, kontrolę miałam między 13-15 dc. Na wizycie byłam w 13 dc. Od 14dc Estrofem 3x1, Duphaston 3x1, Progesterone Besins 3x1 i Luteina dopochowo 3x1, Acard 1x1. Trensfer miałam 19 dc. Jestem w 9tc i dalej biorę te wszystkie leki, jedynie Estrofem miałam odstawić około 9 dni temu. Już powoli po kolei będę zmniejszała dawkę każdego leku i początkiem stycznia uwolnię się od nich wszystkich. Już nie mogę się doczekać... Tak to było u mnie... Twój lekarz może będzie miał dla Ciebie inne zalecenia A kiedy kolejny transfer?
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7