Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Iffci@

Zarejestrowani
  • Zawartość

    162
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Iffci@

  1. Iffci@

    In vitro 2020

    Mi kazali poleżeć 20 minut i bye bye
  2. Iffci@

    In vitro 2020

    oja koleżanka po transferze zaczęła plamić dzień przed planowaną miesiączką (akurat tego dnia miała wykonać pierwszy wynik Beta HCG). Mega się zaniepokoiła... Okazało się, że beta wyszła ponad 100 mlU/m i jeszcze tego samego dnia poleciała na wizytę do lekarza, który później prowadził już całą ciążę. Co się okazało, że to plamienie świadczyło o zagnieżdżeniu zarodka także jestem dobrej myśli. Będzie Dobrze!!!
  3. Iffci@

    In vitro 2020

    Trzymam kciuki za to, aby było to plamienie implantacyjne będzie dobrze, głowa do góry
  4. Iffci@

    In vitro 2020

    To daj znać jak dzisiejsze wyniki i jutrzejrza wizyta ciekawa jestem czy już bijące serduszko będzie widoczne ja póki co czekam na telefon od lekarza... Trzymam mocno kciuki!!
  5. Iffci@

    In vitro 2020

    Jestem w identycznej sytuacji... Zaczął się 6 tydzień (o ile dobrze liczę, bo data ostatniej miesiączki to 3.09). Wizyta dopiero 20 października... Betę i progesteron lekarz zlecił mi zrobić jutro, ale wizyta dopiero za tydzień... Dzisiaj chyba zadzwonię do swojego ginekologa i zapytam czy jest szansa, że już zobaczy bijące serduszko... Bo najbardziej się tym martwię...
  6. Iffci@

    In vitro 2020

    Ja podczas drugiego podejścia między 11 a 13 dniem cyklu miałam zrobić wynik progesteronu, a między 13-15 dniem cyklu wizyta u lekarza prowadzącego (m.in. Kontrola endometrium). W 19 dniu cyklu odbył się transfer. Wizytę masz. 5.10 i stawiam, że jeszcze w tym samym tygodniu odbędzie się transfer
  7. Iffci@

    In vitro 2020

    Niech rośnie!! Tego Ci życzę!!
  8. Iffci@

    In vitro 2020

    Niech rośnie!! Tego Ci życzę!!
  9. Iffci@

    In vitro 2020

    Cześć dziewczyny, jestem tutaj po raz pierwszy. Zarejestrowałam się tylko po to, aby powiedzieć Wam, że nigdy nie powinnyśmy tracić nadziei... Staramy się z mężem o dzieciątko już ponad 5 lat. Jestem już po dwóch próbach. Pierwsza próba w lipcu tego roku- nieudana, 21 września miałam drugie podejście... Dodatkowo z zastosowaniem Embryo Glue... Mimo to nastawienie psychiczne było totalnie obojętne... Tak jakbym straciła wiarę w to, że kiedyś będę mamą. Dzisiaj zrobiłam betę... I totalny szok... 243... Jak dla mnie to jakiś CUD!! Także dziewczyny nie traćcie nadziei!!
×