AZS56

Jezeli bliskosc sprawia mu az taki problem i to wobec osoby , ktora lubi, chetnie spedza z nia czas to moze czas na terapie malzenska/zwiazkowa?

Alez to rada, zebys podazala za tym, z ktorym ci dobrze! Nic nie piszesz o swoich uczuciach. Odczekaj jeszcze na rozwoj sytuacji. Zakochanie to jeszcze nie milosc. Z drugiej strony w pracy spedzasz wiecej czasu niz w domu. Masz okazje lepiej poznac faceta. Moim zdaniem za wczesnie na jakies decyzje, to tylko niewinny flirt. To za malo, zeby wchodzic w zwiazek malzenski.

On traktuje cie jak kumpele i na nic wiecej sie nie zapowiada. Zapytaj go, czy bylby zazdrosny, gdybys sobie kogos jeszcze znalazla. Powiedz, ze nie wiesz na czym stoisz, w jakim kierunku ma rozwijac sie wasz zwiazek, jak on to widzi. Musicie porozmawiac.

i rozczesuj stopniowo od dolu, najlepiej rozciagnac koltun poziomo z wyczuciem palcami, dopiero pozniej rozczesywac.

Tak wlasnie zrob.

Czy ty wierzysz w tylko sciskanie przez dluuugie, 4 godzinne wieczory od miesiecy?

4 godziny sciskania to troche dlugo, nie uwazasz?

Wydrukuj sobie to i powies na scianie. Jak cie najdzie tesknota, to przypomnij sobie, za czym tesknisz. To pozwoli ci zdystansowac sie do przeszlosci, bo jej juz nie ma.

Rowniez trzymam kciuki, jestem za i pamietaj o ruchu, w jakiejkolwiek formie, byle do zmeczenia.

To on cie porzucil w malzenstwie. Nie rozpaczaj, on nie jest tego wart.

To on cie porzucil i otrzymasz uniewaznienie malzenstwa.

A mi nie pasuje w tej historii jak oni sie calowali w maseczkach i dlaczego koniecznie musieli manifestowac swoje uczucie na zewnatrz narazajac sie na to, ze moga ich widziec wspolni znajomi. Dlaczego ona czekala na niego na ulicy a nie on udal sie na miejscce schadzki?

Jest, moze sie odezwie:).

W domu tez mozna sie zmeczyc, rob pompki, przysiady. Zainteresuj sie treningiem mentalnym sportowcow.

Ruch, sport pomaga na serio przy obnizonym nastroju i depresji, uwalniane sa hormony szczescia, endorfiny. Trzeba sie tylko przemoc.

Idz na spacer, pobiegaj.

Ty sie Lezaczek nie porownuj, bo Ty studiowales a to jest praca i pozniej ksztalciles sie i dorabiales juz sam na swoim.

Rodzicom powiedz prawde o nim, ze cie wielokrotnie oklamal, zelzyl i jest uzalezniony.

Nic sie nie zacznie. Badz stanowcza, poblokuj go i zerwij wszelki kontakt.

Ten jej narkoman jest na tyle bezwstydny, ze jego dlug splacaja rodzice, nie on sam.

Z pewnoscia, bo inaczej na dlugach i spaniu do 11.00 by sie skonczylo.

Czy jaranie bylo jedyna aktywnoscia Twojego szwagra?

Nie wydal na ziolo 60 tys.

Wtedy pracowal nad kolejnym biznesem a nie spal do 11 i lzyl swoja zone.

Na tym polega roznica miedzy tymi panami, Twoim szwagrem i jej narkomanem.