gaja
Zarejestrowani-
Zawartość
252 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez gaja
-
Niepotrzebnie wyedytowałaś. Widziałam. Wobec powyższego wypisuję się z rozmowy.
-
Warto pisać wprost, więc zastosuj to najpierw względem siebie a potem wymagaj od innych. Nie możesz narzucać czy mam pisać czy nie a tym bardziej porównywać do innych. Napisałaś co i jak i tym wyznaczyłaś granicę co mogę a czego nie. Boisz się prawdy dziewczyno i tyle.
-
Niestety nie wypełnisz pustki, którą ona ma w sobie. No nie jesteś cudotwórcą. Piszesz dużo a nie dotykasz tego najważniejszego.
-
Podejrzewam skąd pytanie się wzięło. Nie wiem czy mogę napisać z obawy o to co mi się widzi w związku z powyższym.
-
Macie kompletne inne spojrzenie na życie i nic z tym nie zrobicie. Nic z tego nie będzie, nawet koleżeństwa. To dobry czas by się rozejść póki się nie zwyzywacie.
-
Znaczy okłamywałeś ją? Cóż.. Wyciągnij lekcję na przyszłość, że nie warto bawić się życiem, uczuciami innych ludzi bo wszystko co dajesz - do ciebie wraca.
-
Co powiedziała?
-
Wytłumaczyłeś jej dlaczego tak postąpiłeś? Samotność jest albo jej nie ma i tego nie da się nauczyć. To wrodzone.
-
Z mojej obserwacji wynika, że domniemana dziewczyna nie jest tobą zainteresowana na poważnie i po prostu tracisz czas na coś co nigdy się nie wydarzy. W sensie miłość.
-
W stosunku do kogo?
-
No to pokaż, że ją kochasz i może wtedy coś się wydarzy. Takim gadaniem o niej i narzekaniem ona od ciebie ucieknie.. No nie zmienisz nikogo. Może zacznij od siebie?
-
Kobiety są większymi ocieraczkami niż faceci więc pozwól wypowiedzieć się wszystkim. Z tego co napisałeś to powiem ci, że jesteś jakiś odrealniony od rzeczywistości i to wszystko to podpucha.
-
Nie wiem czy jest to możliwe ot tak napisać do osoby, którą powiedzmy obserwuję od x czasu. Ona nie wie, że ją czytam i wzdycham w ukryciu i delektuję się każdym najmniejszym jej zdaniem. Inną sprawą jest gdy rozmawiasz sobie każdego dnia, tak publicznie jak my teraz. No i pewnego dnia uświadamiasz sobie, że ta osoba jest ci bliska i chcesz ją poznać. Wtedy rozumiem i jak najbardziej można pisać prywatnie. W innej choreografii nie do przyjęcia.
-
Załóżmy, że tak właśnie jest i co dalej? Co mam mu napisać? Uważasz, że gdy np. wejdę na twoją pocztę i wyznam ci moje uczucia to co? Przecież wolałabym umrzeć niż się przyznać.
-
To znaczy adoratorom moim czy tym, których adoruję ja?
-
Kobiety nie potrafią być konsekwentne. Kochają się łudzić i wierzyć, że są wybrankami. Zrozum.
-
To na drugi raz się mnie nie czepiaj i mnie nie zaczepiaj.
-
Inni już dawno cię ocenili. Nie wiesz jaki % masz w sobie obsesji? Obsesyjnego zadawania pytań innym ludziom? Lub ile masz % tego przyjemnego natręctwa, którym jest powiedzmy bieganie?
-
Czy czepianie się jest twoim pozytywnym czy negatywnym nałogiem?