Cześć wszystkim,
mam problem z synkiem. Ma 2 latka i 2 miesiące i od jakiegoś czasu nie daje sobie założyć pieluszki. Kopie, ucieka, krzyczy, płacze. Ale jednocześnie nie chce sikać do nocnika. Czasami zdarzy się mu nasikać do nocnika, ale tylko na stojąco, przy czym najczęściej część siuśków ląduje na podłodze. Jest to dotykowy problem, bo syn chce ciapać się w tym. Dodam, że syn ma autyzm.
Czy macie jakieś pomysły, jak zachęcić dziecko do siadania na nocnik? Pokazałam mu, że na nocnik należy usiąść, ale mnie ignoruje. Najchętniej lałby na podłogę. Nie mam już siły.
Dodam, że mamy tradycyjny nocnik bez melodyjek.