Poddałam się lipolizie iniejcyjnej.
Lekarz stwierdził że nie normalnie podaje dwie dawki. W moim przypadku trzeba podać trzy. Powiedział za po drugiej będzie różnica, a po trzeciej wszystko mi zejdzie.
Po drugiej dawce powinnam widzieć różnice. Za dwa tygodnie powinnam mieć trzeci ostatni zastrzyk, a ja żadnej różnicy nie widzę.
Po drugim zastrzyku poprosiłam o opakowanie po preparacie, niestety stwierdził że wyrzucił do kosza.
Chyba nie o to mi chodziło
Jestem rozczarowana