Cześć dziewczyny. Chciałam się z wami podzielić moim przypadkowym odkryciem. Od długiego czasu (chyba już z rok) miałam problem z plamieniami. Potrafiły pojawić się nawet tydzień przed miesiączką i parę dni po. U ginekologa nic specjalnego nie wyszło. Było to irytujące. Przy ostatniej miesiączce zaskoczenie żadnego plamienia ani przed okresem ani po. Zaczęłam się zastanawiać co może być przyczyną, zorientowałam się, że miesiąc wcześniej zaczęłam brać tabletki na cerę. Sprawdziłam skład i ewentualny wpływ na okres. No i znalazłam. Cynk. Jestem w szoku jak proste było rozwiązanie i jak skuteczne. Jeśli któraś z Was na taki problem polecam spróbować, może akurat macie tak jak ja. Nie zaszkodzi a może pomóc