Laczisony 3.0

Boszeszumiący, na zdjęciu z krzesłami pomyliłam Minia z Fajką

Byli w Chorwacji przez tydzień i nad morzem łoili alko na plaży.

Tak, jasne. Ale nie ma co porównywać butików z tymi instagramowymi sklepikarami z kulejącym marketingiem i witrynami sklepów z templat

Instagramowy marketing trudno czasami ogarnąć Z innych absurdów Sudołowa dostała raz do zareklamowania stroje w rozmiarze XXL, które były uszyte specjalnie dla niej, rozmiar normalnie niedostępny w sprzedaży. Więc klientki w jej rozmiarze i tak nie mają czego szukać. Nic dziwnego, że większość tych instagramowych biznesów pada.

I jeszcze to, że asortyment sklepu stacjonarnego i internetowego, a co za tym idzie dostępność ubrań, są różne. Przecież to bez sensu jest, tracą mnóstwo klientów. I do tego to, że większość tych ubrań to one size, więc sytuacja absurdalna, żeby brakowało rozmiarów. A online wszystko wyprzedane, bo wszystko porozsyłane po influenserkach.

Ona po prostu kocha poprawiać innych i wytykać błędy. Jest do bólu pryncypialna a jednocześnie mało inteligenta. Ona nawet gramatykę angielskiego od nowa raz wymyśliła, tylko żeby komuś nie przyznać racji. Nikt z taką osobą nie wytrzyma na dłuższą metę.

Za bardzo nie ma już z czego zrobić takiego filmu Najlepsze fragmenty dawno usunięte.

Matko, jakie Kura ma powykrzywiane palce - zatrzymajcie sobie to pierwsze story jak chodzi. Jakaś masakra Każdy palec żyje własnym życiem. Prawa stopa jak istna kurza łapka.

Wanna mocno za nim nie przepadała. Widać było ten niesmak w oczach, kiedy musiała się z nim przywitać, przytulić. Gardziła nim jeszcze bardziej niż Bobkiem.

Strzelam, że właściciel nie chciał się zgodzić na barter, ale ta i tak wpłaciła zaliczkę. Pewnie pojechali, chcieli go/ją przekonać, ale nic to nie dało, to i wystrój się przestał Kurze podobać.

Aż jestem ciekawa, co to za nieudane miejsce. Bo tam na bank poszło o hajs, a nie o wystrój. Serio w Polsce jest bardzo wysoki poziom hoteli, kwater i mieszkań na wynajem. Naprawdę trzeba się naszukać, żeby znaleźć aż taki syf, żeby nie dało się wytrzymać. Przynajmniej ja mam takie doświadczenia, jak porównam to np. z UK.

Matko, to ja Ruchenkę obstawiałam, a tutaj widzę nawet jeszcze bardziej lokalnie

Akurat tego melona to ona sama sobie pokroiła i napisała liścik

Zatorze tu dzisiaj od rana siedzi. Wanka może urlop dostała.

Aż musiałam szukać Ciekawe ile czasu zajęło jej dobieranie koloru tekstu, żeby tak to ukryć. Ale to jest zepsuty i sfrustrowany człowiek, masakra. Jak nic ona zazdrości Kurze kariery w Sm.

Tak, i to nie może być przypadek, że kiedyś dziecko tylko od tyłu a teraz już normalnie, od przodu. Ranka się zagoiła to Lucyna się już nie krępuje strzelać fot en face. Nawet na tym zdjęciu Fajka po zgaszeniu świeczek od razu patrzy się na swoją matkę carycę i szuka aprobaty, czy aby na pewno dobrze zgasiła.

Tak było Tam z czasem było dużo takich sytuacji, kiedy było widać, że Pani #rodzinatojestsiła mąż mocno przeszkadza, jak akurat wracał do domu. Z takich pamiętnych - jak furczała na niego, bo śmiał jej wejśc w zdanie podczas parapetówki w kurniku.

Nah, te życzenia na dzień ojca to ona układała od samego rozstania. Akurat jak ma wbić szpilę, to potrafi się odpowiednio wysilić.

A co ona miałaby napisać? Że zapewni jej karierę modelki od najmłodszych lat? Przecież ona nie ma w sobie tyle ciepła, żeby takie coś wyprodukować. Tam jest tylko ja, ja, ja. Jedyne szczere życzenia jakie ona kiedykolwiek złożyła to samej sobie. Jak składa je komuś innemu, to albo wbija jakąś szpilę albo coś ,,przy okazji" reklamuje.

Z drugiej strony, tam na każdej imprezie ten sam sos i te same winietki, to można zainwestować w porządniejsze

Taaak. I jeszcze ten tekst, że swojego ślubu nie doczeka a.k.a Dre pośpiesz się i chyba jednak doczekam :DDD

No właśnie i to jest sedno tego problemu i tej afery Że jak ktoś jest gruby to u takich lekarzy będzie mieć przesr.ane, nieważne co zrobi.

Okej, miałaś dobre doświadczenie. Poszłabyś do lekarza a'la ta lekarka z Oleśnicy, która nazwałaby Cię wielorybem i kazała zamknąć lodówkę. Fajnie byś się czuła?

Jasne, ale jednak w świetle tego, co pisze Fiona, że jakby chciała to mogła mieć otwartą lodówkę przez cały czas, to jednak ona chyba nie zrozumiała do końca, o co chodzi.

Chyba nie, bo Barolina podobno już się tą marką od dawna nie zajmuje, więc przyklepał to jakiś dział marketingu. Kieca na 100 trafi na sprzedaż podczas kolejnej wyprzedaży szmat, tak jak newbie.