Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Summerwine

Zarejestrowani
  • Zawartość

    173
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Summerwine

  1. Czym karmic 8-miesieczne dziecko I w jakich ilosciach?
  2. Summerwine

    Kawa po turecku, kryzys w związku

    Ja myślę, ze oni nieźle zarabiają ale oszczędzają pieniądze na kupno mieszkania. Magda kiedyś mówiła, ze będą chcieli kupic swoje jak już się przeprowadzą na zachód Turcji.
  3. Nigdzie nie zalecali podawania spaghetti takiemu małemu dziecku, a świderki owszem.
  4. Tak chodzi bardziej o ilosci ale też sposób podawania-karmienia jest ważny. Jakoś to małe dziecko trzeba nauczyć jedzenia, a jak ono nie wie jak ma to robić to zjada małe ilosci. Ja sie jeszcze nie spotkałam, żeby dziecka wogole nie karmic łyżeczką, tylko coś mu nalozyc i niech samo sobie radzi. Ostatnio to spaghetti, o którym pisałam, góra spaghetti długiego i to dziecko sie tym bawiło, niewiele zjadło, bo nie umiało. Oni uważają to za śmieszne, robią zdjęcia, wysyłają. Tak po linii najmniejszego oporu, żeby się nie wysilić. No bo taki makaron mogliby chociaż pokroić.
  5. Widzialam na własne oczy jak znajomi tak dawali dziecku winogrona w całości, więc są tacy rodzice. To dla nich nie ma znaczenia czy ja ich obsmarowuje czy nie bo o tym nie wiedzą. A zresztą jak ktoś robi coś źle to chyba nic złego a nawet wskazane zeby mu jakos zwrócić uwagę czy podpowiedzieć. W końcu w tym wypadku najważniejsze jest zdrowie dziecka. Widzę, że mamy inne spojrzenie na tę sprawę.
  6. Ja sprawdzalam w wielu miejscach w internecie, więc się orientuje co do diety małego dziecka. Wybacz placki smażone nie są wskazane jako jedno z pierwszych pokarmow 7 miesięcznego dziecka. W ogóle smażonego nie powinno się dawać tak małym dzieciom. Na dodatek w całości, jak takie małe dziecko nawet nie wie co z tym zrobić, nie potrafi tego utrzymać w rączce. Poza tym takie kawałki jedzenia nawet jak jakoś połknie to może mu to leżeć na żołądku. Dieta takiego maluszka powinna być delikatna, złożona raczej z gotowanych papek, czy utartych owoców, przynajmniej na początku, potem oczywiście, że można też dawać w rączkę. Przecież organizm takiego dziecka musi się stopniowo przyzwyczaić, przestawić na stałe pokarmy. Ja przynajmniej tak uważam, ale są widocznie rodzice, którzy o tym nie myślą i się nie przejmują. Dają np koktajlowe pomidorki lub winogrona niepokrojone małym dzieciom.
  7. Oczywiście, dlatego ja tutaj jestem Synowa chyba nie, dlatego, że jednym z pierwszych pokarmow dawała jej smażone placki - w całości.
  8. Pediatra nic nie doradza w sprawie karmienia, żadnych wytycznych, porad. Skąd taka młoda mama ma wiedzieć czym karmic dziecko. Chyba najlepiej by było żeby to pediatra powiedzial. Akurat u nas jest tak, że synowa chce żebym się zajmowała ich dzieckiem jak ona wróci do pracy.
  9. Chodziło mi o to, że nie krytykuje synowej do niej. Tutaj o tym pisze, bo chcę wytłumaczyć dobrze problem. Ja tak to widzę, że synowa robi coś nie tak. Nie krytykuję jej tutaj dla samego krytykowania tylko żeby znaleźć jakieś rozwiązanie, bo mi to leży na sercu. Chciałabym im pomóc ale nie wiem jak.
  10. Powiedz to mamie na spokojnie, porozmawiaj z nia.
  11. Ja mojej synowej nie daję żadnych rad, nic ją nie krytykuję. Ja na to nie zracalam uwagi wcześniej jak mala byla tylko na mleku matki, że mała jest szczupła, myslalam, ze taka jej uroda ale synowa co jakiś czas mowila, ze mała ma niedowagę- moze lekarz inaczej to określał, tzn napewno według siatki centylowej. Widocznie lekarz myślał, że mała przybierze na wadze-wyrowna jak zacznie jesc solidne posiłki a tak sie nie dzieje, tzn przybiera ale za mało. To widać po dziecku czy jest dobrze odżywiane zarówno jak jest tylko na mm czy również jak je stale posiłki. Mała wygląda niestety na zachudzoną. Lekarz tez pewnie ocenia dziecko z wyglądu, oprócz mierzenia i ważenia. Moze twoje dziecko mieści się w tych granicach siatki centylowej i nie ma problemu.
  12. Ja nic nie mowie synowej, ze zle cos robi. Ona sie martwi ale nic nie chce sama zmienic.
  13. Ta mała juz ma ten problem z niedowaga od kilku miesiecy, widocznie synowa ma malo mleka. Pamietam jak kiedys ją u nas zostawila I mało mleka w butelce zostawila I ta mala byla glodna, chciala wiecej wypic. Takie male buteleczki to byly chyba po 125 ml
  14. Ja wiem o tej metodzie i rozumiem, że tak można karmic ale jak dziecko nie umie i nie jest w stanie samo zjeść to chyba powinno sie pomóc. Można przecież łączyć te dwie metody. Synowa nic jej nie pomaga zjeść, a sama mówi, że ta mała słabo je i ma niedowagę i jest problem bo będzie musiała po lekarzach z nia latać. Więc ona też się martwi ale nic nie zmienia w swojej metodzie karmienia.
  15. Wiecie co odkrylam, że synowa wogole nie karmi tej małej łyżeczką. No jestem w szoku. Tylko daje jej na tej tacy przy krzesełku w dużych kawalkach jedzenie, żeby ona sama jadla. Ta mała jeszcze dobrze nie chwyta, trzyma, nie umie sama jesc, nie wie jak. Troche cos poskubie, reszta gdzieś wylatuje na podłogę. I w sumie je minimalne ilosci. Wczoraj widzialam na zdjęciu, że dala jej makaron spaghetti nawet nie pokrojony na mniejsze kawałki. Czy to nie zaszkodzi, jeżeli ona nie ma zębów, tzn 2 dolne tylko. No martwię się, bo malutka coraz szczuplejsza. Ostatnio bylismy u nich i obydwoje z mężem to zauważyliśmy. Jest taka malutka. Ubranka nosi dla 3-6 miesięczników. Pytalam synowej czy mała je lepiej, powiedziala, ze nie.
  16. Ale co jest złego w podawaniu wyciśniętych soków np z marchewki czy jabłka, utartych owocow, zupek lub papek z warzyw, mięsa, kaszek ugotowanych. Teraz już się tego nie robi? Tylko "gotowce" się dzieciom podaje? Bo taka moda?
  17. Tak chyba muszę zrobić. Ja nic synowej nie mówiłam, nie krytykowałam. Sama tylko zaczelam się trochę martwić, że pediatra uważa, że mała ma niedowagę i chce ją wysyłać po różnych lekarzach na badania krwi i inne. Synowa mowila, ze bedzie musiala wyrazić zgodę na te badania bo w przeciwnym razie mogliby jej zabrać dziecko z powodu zaniedbania. Chciałabym coś podpowiedzieć synowej odnosnie żywienia ale ona raczej żadnych rad nie lubi (ogólnie, bo na temat dziecka nic jej nie radziłam). Jednak to nie dotyczy obcego dziecka tylko mojej wnuczki dlatego się tym gryzę.
  18. Są tutaj też takie produkty dla dzieci ale one są wysokoprzetworzone i ja bym raczej ich unikała. Sama kiedys używałam takich mieszanek typu milupa, wtedy tak dużo się nie mówiło o szkodliwości wysokoprzetworzonych produktów. Wiem, że synowa podała małej raz jakiś sloiczek i płatki owsiane dla dzieci ale ona tego nie chciala jesc.
  19. No tak od razu od obiadu zacząć to chyba nie, tzn takiego co jedza rodzice. Kiedys to kaszki sie najpierw robiło, np kaszkę manną, zupki najpierw warzywne, potem z miesem-przetarte czy zmiksowane, jako na parze. No i pamiętam soczki wyciskane, owoce np jabłuszko tarte- od tego się zaczynało. Takie delikatne jedzenie w formie papek, jest tez łatwiejsze to trawienia jak dziecko nie ma jeszcze zębów. No i nic smażonego czy ciężkostrawnego.
  20. A w tych słoiczkach to co dajecie? A kleik ryżowy na mleky cy wodzie?
  21. No ale to pediatra tak twierdzi, tak powtarzała synowa, ja nic nie mówiłam. A ile Ty (jak duze porcje) podajesz swojemu dziecku? Pytam bo wiem, że czasy się zmieniły i chciałabym się właśnie od kogoś dowiedziec kto ma dziecko w tym wieku.
  22. No to już wyjaśnię, że sprawa dotyczy wnuczki, mieszkamy za granica, synowa nie jest Polką. Tutaj mam wrazenie nie mają jakieś wiedzy w temacie karmienia ale jednocześnie uważają, że wszystko dobrze robia. Ja pamiętam za moich czasów byly takie poradniki o dzieciach tam były nawet podawane przepisy oraz ilosci jedzenia. Oczywiście tak mniej więcej ale powinien jednak być jakiś odnośnik ile wagowo dziecku podawac, czy 50 g czy 100 czy 150. Tutaj pediatra nawet nie daje takich wskazówek tylko chce wysyłać na badania do różnych lekarzy, szpitali. Moze chodzi o sprawdzenie czy dziecko nie ma alergii. Ja jednak uważam, że nie jest tez odpowiednio karmione, za małe ilosci oraz nie odpowiednie jedzenie ( czesciowo). Wnuczka widac ze jest drobna, szczupla. Jak zobaczyla ja moja corka pierwszy raz (w wieku 6-u miesiecy) to pytała się mnie czy mala nie jest niedozywiona. Zgadza się z tą siatka centylowa, bo tutaj też tak mierzą i na tej podstawie pediatra twierdzi, że jest niedowaga
  23. Pytam dla kogoś, dziecko ma niedowagę, z tego powodu pediatra chce wyslac je na dodatkowe badania. Mnie się wydaje, że dziecko jest za słabo karmione. Jest karmione mlekiem z piersi, ale ta niedowaga już wcześniej się zaczęła więc może tego mleka tez pije za mało. Że stałych pokarmow od 6-go miesiąca wprowadzone zostaly: banan, brokuł, marchewka, jagody. To wszystko w niedużych ilościach i tak do rączki. Jakieś płatki ryżowe, czasami jajko, placki smażone z jagodami (co mnie bardzo zdziwilo). Od paru dni dziecko nie chce chyba tych placków. Mama nie ma doświadczenia, ani za bardzo wiedzy czym karmic takie małe dziecko. Nie podaje jedzenia w formie papki. Mnie się wydaje, że lepiej by było w formie papki, czasami coś do rączki. A tak dziecko zjada małe ilosci, wyleci mu, resztę zje pies. Mama wydaje się, że nie ma wiedzy, że są jakieś normy, również wagowe, ile dziecko powinno zjadać. Oczywiście tak mniej więcej. Dziecko ma 2 ząbki. Waży troche poniżej 7 kg. Rozwija się dobrze, w wieku 3-ch miesięcy zaczęło się obracać, teraz już staje na nóżki.
  24. Summerwine

    kanały podróżnicze na yt

    Orientexplorer
×