Mariolka#

Ja schudłam już 9kg zmiana diety o 180stopni. Ale to nie pomogło... Byłam w Invicta moja Pani doktor to bardzo fajna kobieta ale mam żal przed transferem zrobili mi biocenoze i nikt nie sprawdził wyników przed transferem a okazało się że wyszła jakaś infekcja... I jest możliwość że to był powód niepowodzenia bo implantacja najprawdopodobniej była... Nie wiem co mam z tym zrobić. Mam ochotę zrobić tam rewolucję jakich mało.. We wtorek mam konsultacje telefoniczna...

W invicta

Cześć dziewczyny jestem po transferze ostatniej śnieżynki niestety nie udało się... Chciałbym zmienić klinikę na polmedis Wrocław czy któraś z was tam się leczy i może os powiedzieć na ich temat??

Ja jak leżałam w szpitalu i dowiedzialy się pielęgniarki że jestem pacjentka zastępcy ordynatora to skakały koło mnie jak opętane nie mogłam narzekać na złe traktowanie, ale widziałam jak traktowały inne kobiety to czasem nie było miłe.

Ja miałam tylko przed transferem później byłam na relanium 4 dni i nospie jak zaczęłam mieć skurcze. Nigdy nie pytałam ile to działa.

Asiu a nie masz innej kliniki w pobliżu żeby zrobili takie badanie? Dla samej siebie żeby mieć pewność skoro przebadali cie wzdłuż i w szerz.. Chyba że faktycznie odrazu atosiban bez badania..

Asiu polecam zrobić może w innej klinice ta kurczliwość bo może macica je wypycha i zwykła nospa nie koniecznie pomoże i trzeba będzie autosiban zastosować. W moim przypadku tak jest..

Asiu a robiłaś kurczliwość macicy?

Asiu przykro mi ale walcz dalej trzymam kciuki🥰🥰

To są najgorsze dni w życiu każdej kobiety która traci dzidzie ale kto jak nie my to wytrzymamy i się nie poddamy. Trzymaj mocno ja też trzymam za ciebie 🥰

Asiu musi być dobrze teraz tata będzie czuwał z góry... I na pewno się uda.. Ty kochana tez się nie stresuj beta będzie jutro wysoka podziwiam cie ze tyle wytrzymałaś i nie poszłaś wcześniej musisz mieć nerwy ze stali hehe trzymam mocno kciuki 🥰🥰

Martuśka na poddawaj się przeżyłam to w listopadzie w 10 tc okazało się że serduszko nie bije... Nie znaleziono przyczyny...W styczniu covid śmierć teścia przez covid ale walczę w marcu idę po ostatnia śnieży kę... Trzeba przepłakać ale być silnym... W końcu nam się uda..

Domyślam się jakbym miała tyle płacić co ty to też bym nie dała rady...

Uuu to sporo faktycznie ja za pierwszą wizytę zapłaciłam 150zl za książkę 180zl a teraz po 200zl za książki tylko place polecam Dobry dietetyk. Wydaje mi się że to nie jest dużo za tą pracę która ta kobieta robi bo wymogi nas jako klientów są duże.

Obyście dziewczyny miały rację 🥰🥰