Mariolka#

Luna zobaczysz będzie dobrze u ciebie. Myśl pozytywnie. Ja przeczuwałam że jest coś nie tak a potwierdzał to mój kot. Mąż mnie karcił za takie gadanie ale my z kotem czuliśmy... Przez te klika tygodni zamiast na brzuchu kładł mi nie w kroczu na nogach brzuch omijał jak ognia. A tydzień temu kładł się natrętnie na brzuchu to mnie zaniepokoiło i dziwny ból podbrzusze... Ja jestem z około Wrocławia... Czekam właśnie na łyżeczkowanie dostałam tabletki i leżę nic innego mi nie proponowali... Jedynie na co się skusiłam to na wysłanie płodu do badań genetycznych do Katowic. Dziewczyny dziękuję za wsparcie... Jesteście kochane. Trzymam mocno kciuki za was żebyście nie musiały przez to przechodzić...

Idę jutro rano będę walczyć żeby jak najmniej cierpieć najgorsze że mój lekarz ma dopiero w niedzielę dyżur ale może jutro podjedzie chociaż na chwilę do mnie.. Nie chcę mieć wywoływania ciąży bo słyszałam że to straszna trauma dla kobiety.. Boję się jak cholera... Poziomko mojej znajomej pierwsze badania prenatalne też wyszły źle jak zrobiła te drugie o których piszesz to wyszło wszystko dobrze. Trzymaj się i myśl pozytywnie. Bardzo bym nie chciała żeby któraś z Was przeżywała to co ja teraz nawet najgorszemu wrogowi tego nie życzę...

Jutro jak pójdę do szpitala to poproszę żeby nie dawali mi na wywołanie tylko żeby zrobili mi pod narkozą nie przeżyje tego...

Jestem w rozsypce... Przeraża mnie poród tego maluszka... Dziewczyny które to przeżyły jak dacie radę napiszcie proszę jak to wygląda ja jestem załamana jak pomyślę co mnie czeka tak się boję...

Na razie o tym nie myśl i skup się na d tymi dwoma co masz w sobie...

Asiu przykro mi... Ja właśnie dowiedziałam się że moje dzieciątko nie żyje już we mnie....

Cześć dziewczyny nie mam dobrej wiadomości 10tc dzidzi nie bije serduszko najprawdopodobniej wada genetyczna. Obrzęk płodu wskazuję na to.... Jestem załamana czeka mnie wywołanie porodu boję się tego strasznie... I został ostatni zarodek oby on był zdrowy....

Dziewczyny ile czeka się na wyniki badań prenatalnych?

To super że masz fajna klinikę. Moja niestety tylko kasa kasa kasa nawet za wypisanie recepty bo Pani doktor nie przeliczyła leków jak powinna musiałam zapłacić 80zl. Nie mogę narzekać na moją Panią doktor bo to złota kobieta która musi przestrzegać procedur. Ale mam nadzieję że urodzę tego dzidziusia całego i zdrowego i nie będę musiała ram już wracać. A z Panią doktor spotkam się na kawie

Te kliniki to chyba chcą nas naciągnąć jak bym teraz była przy pierwszym transferze z tą wiedzą co mam teraz to przy pierwszym wzięłabym dodatkowe badania. U mnie kurczliwość macicy się okazała. Przy trzecim miałam autosiban i embrio glue dziś skończyłam 10 tc

Asia jutro cię dzień zaskoczy i zobaczysz będzie dobrze musi być. Apropo świąt też ich nie cierpię i co święta kłuce się z mężem. Czekam jutro na dobre wiesci

No to super cieszę się bardzo🥰 Ja jutro ide na usg i już się boję...

Poziomko będzie dobrze jedź na sor będzie chyba szybciej. Trzymaj się i daj znac🥰

Będzie dobrze tylko się oszczędzaj. Ze mnie to się śmieją że przy trzecim razie w końcu nauczyłam się leżeć bo ja jestem osobą z ADHD wszędzie mnie pełno. I zaczyna mi się podobać to leżenie hehehe

Kobieto ty masz leżeć i nic nie robić masz pachnieć!!!! Dbaj o siebie żeby ten zarodek mógł się za implantować.

Oby to źle nie wpłynęło na fasolki. Relaksuj się...

Mi po 2 transferze któremu beta rosła i spadła po 12 dniach powiedziała lekarka ze na kolejnym cyklu możemy działać ale ja nie byłam gotowa psychicznie i zrobiłam na 3 cykl ale przed nim pojechałam do spa się zrelaksować naprawdę pomogło...

Luna zobaczysz będzie wszystko dobrze trzymam mocno kciuki za ciebie i dzidzie🥰

Wiosenko przykro mi że ten drugi dzidziuś nie przetrwał, ale cieszę się że chociaż ten jeden jest silny!!! A może zapytaj czy może zmienić ci lutinus na luteinę 100 dopochwowo skład ten sam a tańszy i jest 60 tabletek a nie 28 jedynie co mówią lekarze z kliniki to że ma inną wchłanialność. Choć mój lekarz ten obecny twierdzi że nie ma żadnej różnicy. I przy 3 transferze lekarka z kliniki kazała mi tylko 14 dni brać lutinus a później luteinę 100.

A nie kazali brać ci relanium po transferze?

Super oszczędzaj się powodzenia czekamy na dobre wieści.!!!

Super powodzenia!!!

Madziu a miałaś robiona kurczliwość macicy? Jak nie to przy następnym polecam

Teraz jest fajnie bo wizyty mogą być online bynajmniej w invicta Wrocław. Napisz do nich żeby umówić wizytę i dogadasz się z lekarzem ile razy musiałbyś przyjechać. Polecam doktor Krzemieniewska

Madzia przykro mi następnym razem na pewno się uda trzymaj się 🥰🥰