Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasiulaaa89

Zarejestrowani
  • Zawartość

    68
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kasiulaaa89

  1. Kasiulaaa89

    In vitro 2020

    Katya a w jakiej kk jestes? Płacicie sami czy pół na pół z kk? I ten zakaz pracy po transferze to odgórne rozporządzenie czy tylko u Was w landzie? W jakim landzie mieszkasz? Ja też mieszkam w De (bawaria) i jutro mam transfer. Lekarz coś wspominał już o l4 ale to było po punkcji i nie pytałam o szczegóły. A teraz sie zastanawiam co robić. Pracuję na produkcji na 3 zmiany. Głośno, dużo podnoszenia raz lekkich raz ciężkich skrzynek, a jeszcze więcej stresu (Stückzahl musi sie zgadzać). Tylko ze my płacimy invitro w całości sami (nie mamy jeszcze slubu) i nie wiem czy to ma jakieś znaczenie przy zakazie pracy. Jeśli mogłabyś coś więcej na ten temat napisać, to byłabym wdzięczna
  2. Kasiulaaa89

    In vitro 2020

    Powodzenia! Trzymam kciuki
  3. Kasiulaaa89

    In vitro 2020

    Tak też pani doktor powiedziała... miejmy nadzieję że dzieciaczki się zadomowią u nas
  4. Kasiulaaa89

    In vitro 2020

    Jadę wiec kupić tonę ananasówi drugie tyle orzechów. Trzymam mocno za was kciuki! Z tego co widzę jest teraz fala pozytywów więc może zmieścimy się jeszcze w tej dobrej passie.
  5. Kasiulaaa89

    In vitro 2020

    Z 7 rozwinęły się tylko 2. Oba beda transferowane jutro, tj. W 2giej dobie... jeszcze wczoraj byłam w euforii ze mamy 7 dojrzałych komorek... powoli przestaję wierzyć ze się uda... Dziewczyny co jadłyście po transferze? Jakies tipy? Czytalam o orzechach brazylijskich, ananasie... coś jeszcze?
  6. Kasiulaaa89

    In vitro 2020

    Hej dziewczyny. Ja juz po punkcji... z 8 pecherzykow- 7 komorek do zapłodnienia bardzo się cieszę! Martwi mnie za to coś innego. W naszym przypadku problemem jest słabe nasienie. We wtorek w klinice dostalam wszystkie dokumenty do punkcji i narkozy i kubeczek dla męża aby oddal nasienie w domu (z powodu covid?!). My mamy prawie godzinę drogi do kliniki ale Pani pielęgniarka powiedziała że to nie problem. Wiec ok, myślę sobie , skoro tak ma być przez tego wirusa to nie mamy wyjścia. Jakież było moje zdziwienie dzis rano, gdy spośród wszystkich 7 paar przystępujących do punkcji tylko my przywieźliśmy nasienie. Cała reszta oddawała w klinice! Po punkcji zapytałam o to lekarke ale powiedziała że z nasieniem jest wszystko ok. Dlaczego tak było nie potrafiła wyjaśnić. A ja już zaczynam świrować. Plemniczk8 są słabe, czy przezyje wystarczająca ilość? Od 6.10(oddanie nasienia) do 8.40(koniec punkcji) jest 2,5 godziny. To przecież duzo czasu!
  7. Kasiulaaa89

    In vitro 2020

    Wspaniala wiadomosc! Dużo sily dla Was... trzymam kciuki
  8. Kasiulaaa89

    In vitro 2020

    Dziękuję bardzo i przepraszam za głupie pytanie. To moje pierwsze podejście i cały czas panikuję! Nie chcę zmarnować tych 8 pęcherzyków jakimś głupstwem...
  9. Kasiulaaa89

    In vitro 2020

    No właśnie ulotka po niemiecku. Z tego stresu juz nie ufam swojej znajomości języka. Znalazlam filmik instruktażowy, ale bardzo dziękuję.
  10. Kasiulaaa89

    In vitro 2020

    POMÓŻCIE PROSZĘ! Dzis o 22.00 musze podać sobie zastrzyk z pregnylem. Mam dwie fiolki: ciecz i proszek. Jak to połączyć bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Pobieram plyn i wstrzykuje do proszku? Potem to pobieram i wstrzykuje do drugiego proszku? (Lekarz zalecił 2 ampułki z jedną wodą). Zaczynam panikować!
  11. Kasiulaaa89

    In vitro 2020

    U mnie w piątek było 8. I lekarz nie był zbyt szczęśliwy, co odbiło się mocno na moim nastroju (pierwsze podejście- icsi ). Jutro kontrola znowu i czwartek lub piątek punkcja. Trzymam za nas kciuki!
  12. Kasiulaaa89

    In vitro 2020

    Hej u mnie w Niemczech decyduje pacjentka. W naszym przypadku zalecił 2 (ja 31 lat, maz 38 - problem z nasieniem). I na dwa sie zdecydujemy jeśli sie uda. Myślę że możesz próbować przedstawić swoje argumenty.
  13. Kasiulaaa89

    In vitro 2020

    DoMi myślę że mój nie chce mówić nikomu bo problem leży po jego stronie. Czuje się winny i "niemęski". Na nic się zdały tłumaczenia, że to nie jego problem, tylko nasz. Że to nic z męskością nie ma wspólnego. Na narkozę się napewno zdecyduję, bo zwyczajnie się boję! Wcześniej nie mogłam się doczekać rozpoczęcia stymulacji i tego wszystkiego a teraz... teraz paraliżuje mnie strach co będzie jak się nie uda. W mojej przeszłości miałam juz problemy z emocjami, stany depresyjne po mobbingu w pracy. Przeraża mnie przyszłość po nieudanej próbie. Dziewczyny, czy po transferze wracaliście do pracy? Ja pracuję na produkcji, jest bardzo głośno, stresująco i trzeba dźwigać. Chętnie zostałabym w domu, ale czym wtedy zająć głowę?!
  14. Kasiulaaa89

    In vitro 2020

    Gratulacje! Takie wiadomości nastrajają mega optymizmem!
  15. Kasiulaaa89

    In vitro 2020

    Witam serdecznie! Dużo ostatnio czytałam Wasze forum (zarówno to z 2019 jak i 2020 roku). Jak nie trudno się domyśleć, znalazłam Was bo mam ten sam problem. W naszym przypadku problemem jest słabe nasienie. Mój mąż jest raczej zamkniętym człowiekiem i nie chce nikogo informować o rozpoczętej procedurze invitro. Mamy przyjaciół, którzy aktualnie są ba końcówce ciąży (również z in vitro) ale nawet nie mogę z kimś porozmawiać:-(. Dlatego postanowiłam w końcu odezwać się tutaj. Wy rozumiecie jak bardzo obciazajacy emocjonalnie jest to czas. To nasze pierwsze podejście. Jestem w 11dc i wciąż stymulowana hormonami. Przedwczoraj mialam usg. W jednym jajniku bylo 5 pęcherzyków, w drugim tylko 3 (moj lekarz skomentował to słowem "szkoda" co nie ukrywam troche mnie podlamalo). Od tej pory cały czas szukam i czytam czy 8 pęcherzyków to naprawdę tak źle? We wtorek następne usg a w czwartek lub piątek punkcja. I tu moje kolejne pytanie. Czy Wy macie punkcje w znieczuleniu ogólnym czy miejscowym? My mieszkamy w Niemczech i tutaj Standard to znieczulenie miejscowe. Za ogólne należy extra zapłacić. Czytalam że zalezane jest ogólne aby pacjentka się przypadkiem nie poruszyła w trakcie, co może mieć źle konsekwencje. Jak było u Was? Kolejne pytanie dotyczy "extra usług " (Czuję się jakbym kupowała auto z salonu z extra dodatkami a nie przygotowywała się do in vitro! Ale tak to niestety jest - płacimy całość sami bo nie jesteśmy po ślubie). Dostalismy ofertę na EmbroGlue, przedłużenie rozwoju na szkiełku do 5 dni i wspomaganie wykluwania. Czy miałyście któryś z tych zabiegów. Tu nawet nie chodzi o koszta bo gdyby człowiek miał pewność że to pomoże i zakonczy podejście sukcesem to zapłaciłabym o wiele więcej. Ale mam metlik w glowie, boję się i niby staram się myśleć pozytywnie ale z tym głowy jest mysl "a co jak się nie uda? Nie nakrecaj się! " Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was wszystkie!
×