Miaina
Zarejestrowani-
Zawartość
886 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Miaina
-
Dlaczego? Mają dobry indeks, w skali ANDI są wysoko i w połączeniu z jarmużem, suszoną bazylią (nie lubię świeżej) ziołami prowansalskimi i szczyptą soli to dobre energetyczne drugie śniadanie.
-
Musisz szybciej pisać. Czasem leci wszystko tak po prostu.
-
Za bardzo się przejmujesz. Ja też nie osiągnęłam tego co zakładałam, trudno. Dam sobie na luz na urlopie. Od tego jest urlop; )
-
Tak wiem, zamienię na koktajl z pomidorów i jarmużu .
-
Gdyby ludzie mieli tylko takie problemy świat byłby piękny
-
Jestem starsza od Ciebie. Przed chwilą poczytałam trochę i masz rację. 2000 to zdecydowanie za dużo. U mnie z pracą jest podobnie. Często jest to półtora etatu zdarza się więcej, na szczęście bardzo lubię swoją pracę. Niech szybko miną Ci te dwa tygodnie
-
Raczej siedzący tryb pracy. Rano 40 min. marszu a wieczorem 20 min. cardio i chyba organizm już się przyzwyczaił. Wyczytałam że przy trybie siedzącym powinnam spożywać 2000 kalorii - przy moim trybie pracy ale to widocznie za dużo, do tego dochodzi stan przed cukrzycowy. Jakoś trudno mi to wszystko ogarnąć i wyważyć. Do tego dzień bez owoców to dla mnie dzień stracony. Czytałam że dobrze jest rano wypić szklankę wody z cytryną dla pobudzenia metabolizmu. Spróbuję : ) co mi szkodzi.
-
Wiem co spowalnia metabolizm w moim przypadku. Wygrać z pracą jest trudno ale biorę byka za rogi! Miłego weekendu Dziewczyny : )
-
Mi też od razu się spodobało. Na początku myliłam kroki i nie mogłam zsynchronizować ruchów ale po tygodniu ćwiczeń wszystko załapałam : )
-
Był czas że musiał być obiad vege i tradycyjny. Teraz mogę sobie ''dogadzać'' Podziwiam Cię . Przypominasz mi mnie kiedyś. Chwilowo mam spadek formy, dużo czytam by dowiedzieć się czy to wina ćwiczeń, bo mam czas tylko wieczorem czy może zbyt niska kaloryczność posiłków. Każdy organizm reaguje inaczej na zmiany. Niby słucham swojego organizmu ale waga stoi.
-
Jeden post na różowo. Zobaczymy czy moderacja prze\puści . Dziś na obiad botwinka i młode ziemniaczki polane duszonym na oleju koperkiem i szczypiorkiem . Na koniec dodaję śmietanę. Uwielbiam ten wiosenny smakołyk.
-
Dziękuję była udana : ) W końcu popadało i mogłam swoje kwiatki wysadzić do ogrodu. Kupiłam zbiornik do łapania deszczówki z nowego dachu na garażu. Trzeba się jakoś bronić przed podwyżkami .
-
Prawie codziennie-20 min| BASIC CARDIO- dla bardzo początkujących.
-
Liczę na więcej. Muszę kupić ciężarki i z nimi robić cardio. Zobaczymy może pomogą wzmocnić prawą stronę bo jest słaba.
-
Zdecydowanie lepiej czuję się z pojedynczą oponką ale liczę że i ta zniknie. Dziś łosoś duszony w marchewce i selerze. Marchew i seler trę na dużych oczkach przyprawiam solą i pieprzem. Rybę przyprawiam, na papier do pieczenia wykładam część warzyw, na warzywa rybę i drugą część warzyw. Zawijam szczelnie i duszę na patelni 40 min. bo nie chce mi się odpalać piekarnika na tak małą porcję. Bardzo lubię to danie. I daj znać czy Tobie się udało bo moja waga jest bezlitosna ; )
-
Waga stoi w miejscu chociaż pasek w spodniach o trzy dziurki spadł Popołudnie w ogrodzie pozwoliło mi trochę się odstresować. A jutro spędzę dzień w podróży, plus że spotkam się z córką. Ustaliłyśmy że to poza tym co musimy będzie nasze święto. Dzień mamy i dzień dziecka w pigułce. Już się cieszę.
-
Więc trzymam kciuki wszystkie cztery. Że wszystkie cztery? Moja córka kiedyś pomyliła duże paluchy u stóp z kciukami, bardzo zabawne wspomnienie. I tak już zostało. Gdy zdaje jakiś ważny egzamin trzymam wszystkie cztery kciuki, a taki zwrot wywołuje u niej uśmiech na buzi i myślę że chociaż na chwilę zmniejsza napięcie.
-
To poszalałaś. Mi kiedyś udało się przejść 30 km. po górach w jeden dzień. Chcę wrócić do takiej kondycji. Jestem dobrej myśli.
-
Witaj życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Na jelita dobry jest maślan sodu. Moja córka go stosuje z dobrymi efektami.
-
MamaMai ja też mam skoki ale ogólnie powoli waga spada. Raz skusiły mnie pierogi z kapustą i pieczarkami więc później musiałam zbijać cukier ale takie incydenty zdarzają się coraz rzadziej. Jestem zawalona pracą więc odpoczynek dopiero w niedzielę. Udanej wycieczki : )
-
Wystarczyło odstawić na początku jedną tabletkę z tygodnia (np z niedzieli) i co dwa tygodnie z kolejnego dnia. Aż odstawisz wszystkie. Proste rozwiązanie.
-
Nie odstawia się takich tabletek z dnia na dzień. Ten proces może trwać od kilku tygodni do kilku miesięcy wprowadzając sukcesywnie dietę i zioła a zmniejszając dawkę statyn. Ale nie namawiam Cię do tego.
-
Kontuzje trzeba dobrze wyleczyć zanim zaczniesz ćwiczyć bo ćwiczenia na spalanie w pięć minut są jednak dość dynamiczne. Zacznij od czegoś spokojniejszego żeby rozruszać kostkę ale jej nie nadwyrężyć. Ja też pozwalam sobie na więcej przyjemności w weekend. Wczoraj kupiłam truskawki od plantatora z pobliskiej wsi. Jadłam bez umiaru takie były pyszne. A dziś gotuję pomidorową na skrzydełkach. Pomidorową lubię z makaronem a znalazłam makaron o niskim indeksie glikemicznym więc zjem bez obaw.