Dużo osób, szczególnie kobiet, tak ma. Efekt wychowania - wysadzanie na nocniku, wczesne odpieluchowanie, uczenie dziecku robienia siku przed wyjściem na zapas. Do tego mogą dojść jakieś traumy, kiedy tego kibelka w odpowiednim momencie nie było. I czynniki typowo psychologiczne: nerwy, stres, lęki etc. Takie sikanie na zapas jest szkodliwe dla pęcherza, może prowadzić m.in. do nietrzymania moczu. Przypadłość tę określa się jako 'nerwicę pęcherza' - do wyszukania w wujku google, albo 'pęcherz nadreaktywny' - chociaż tu nie do końca, bo jednak w 'bezpiecznym' miejscu z dostępem do kibla tych objawów nie ma, a pęcherz nadreaktywny ce...e się tym, że robi się siku często niezależnie od czynników zewnętrznych (oczywiście należy też wykluczyć zapalenie pęcherza). Co z tym zrobić? Postępowanie jak przy pęcherzu nadreaktywnym - dzienniczek mikcji, wydłużanie przerw pomiędzy kolejnymi mikcjami, dodatkowo: prawidłowa postawa na kibelku (podstawka pod nogi), wizyta u fizjoterapeuty uroginekologicznego oraz psychoterapeuty.
Tutaj podrzucę dwa fajne źródła informacji:
https://www.youtube.com/watch?fbclid=IwAR2r6O-O2h57O9o9GjzzP3Ier5wbc6vj_HjRYAlI-8T9MCqZnVe416W9hOw&v=vNNm4_Gpbtk&feature=youtu.be
http://www.przeglad-urologiczny.pl/artykul.php?1258&fbclid=IwAR3sf3hIknbGgREX8IwlcMkTVUCrO-NZ0b3Sjbj_1DvqAIbqYdhbAX0-jVM
https://najzdrowsza-bielizna.pl/siusianie-na-zapas-to-zly-nawyk/?fbclid=IwAR1wRDggyit7IQ8smQmH2ds3O38e1_06Q04LG9pJOWiSK419rAWDE9N5Z1o