Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wysoki Jasiek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    268
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Wysoki Jasiek


  1. 1 godzinę temu, KatarzynA napisał:

    Cześć dziewczyny.
    Nie wiem od czego zacząć bo trudno mi o tym pisać ale zacznę od początku. 
    Mam 26 lat jestem 6 lat po ślubie Mam dwójkę dzieci kocham ich ponad wszystko...męża oczywiście też ale  Ostatnio sprawdziłam billingi mojego męża bo niepokoilo mnie jego zachowanie... I okazało się że pisze z moja dobra koleżanką. A  chodziło mi o całkiem inny numer... zapytałam ją co pisal do niej zaraz jak pojechali od nas... to oczywiście nie przyznała się na początku  do zadnych wiadomosci dopiero jak powiedziałam że zapytam jej męża co pisał z.moim mężem po pijanemu to wtedy wszystko się wydało....
    Mój mąż po pijanemu pisał do niej że mu się podoba i że marzy o tym żeby się z nią przespać.... oczywiście zapewnial ją że ja o niczym się nie dowiem... ona ma również dzieci meza... jej mąż też o niczym nie wiedzial.... wszystkie wiadomości usuwał ona też ... załamalam się.... cios prosto w serce... ona oczywiście odmawiala mu spotkan i odmawiala mu propozycji na seks ale i tak z nim pisała nie mówiąc o tym mi...  Mysle ze kolezanka po okolo 8 latach znajomoaci powinna mi powiedziec o takich sprawach Pisał do niej tak 3 razy kiedy był pijany... na trzeźwo nigdy z tego co mi powiedzieli.. chyba ze o sprawach codziennych nigdy też sie nie spotkali gdy był pijany... 
    Mi powiedzial ze nic nie pamieta a ją zawsze na drugi dzień przepraszal że mu odwala po alkoholu.
    Co myślicie o tym?? 

    Mój mąż zapewnia mnie że nigdy by mnie nie zdradził i że wcale ona mu się nie podoba tylko po pijanemu takie głupoty do głowy mu przyszły... ciężko mi w to uwierzyć bo powiedział jej że u nas w łóżku ostatnio jest fatalnie... może nie jest najlepiej bo praca dzieci i tak w kółko ale mamy też czas dla siebie i moim zdaniem seks w naszym łóżku jest naprawdę dobry.... 
    Nie wiem dziewczyny co myśleć o tym wszystkim kocham go ale te myśli nie dają mi spokoju....

    Oczywiście teraz w domu między nami jest ok w łóżku można powiedzieć że tak jakbyśmy się dopiero poznali seks kilka razy mile słówka ale cały czas o tym myślę czy po pijanemu mówił do niej prawdę.

     

     

    Myślę że jesteś mało atrakcyjna skoro mąż szuka pocieszenia u koleżanki. Możliwe że masz też wiele innych wad. Postaraj się kobieto.

    • Sad 1

  2. Przed chwilą, Mizo napisał:

    Hahaha 🤣 Bez przesady ale mam świadomość, że większość kobiet uznałaby je za zbyt mocno rozbudowane. Nigdy nie będę smukła jak modelka, więc robię to, do czego mam predyspozycje 🙂

    Kulturystką nie, ćwiczę jedynie rekreacyjnie. Ale mam sporą wiedzę i praktykę w tej dziedzinie. 

    Ja mam takie geny, że rosnę niezależnie od diety, także nie mam tego problemu co Ty. Warunkiem przyrostu jest nadwyżka kaloryczna i odpowiedni trening. Podejrzewam, że jesteś z natury ektomorfikiem, więc musisz jeść jeszcze więcej niż przeciętna osoba by przybrać na masie. Trudno tego dokonać jedząc ciągle czysto, więc wrzuć od czasu do czasu do diety jakiegos cheat'a, w Twoim przypadku nie zaszkodzi. Oczywiście wszystko z głową. Napisz coś więcej o treningu... Jakie ćwiczenia wykonujesz, ile serii, powtórzeń? Jaka częstotliwość treningu i ile czasu przeznaczasz na regeneracje? Czy robisz cardio? Wiele aspektów ma znaczenie 🙂

    Szkoda że nie chcesz poćwiczyć ze mną. Pozbyłabyś się kompleksów a i ja bym zrobił dobry uczynek.


  3. 3 minuty temu, KermitZaba napisał:

    Jesteś kulturystką? Szanuje. Ja się męczę, by przybrać każdy kilogram. Trzymanie "michy" jest dla mnie bardzo uciążliwe. Jeszcze w tym tygodniu tylko raz ćwiczyłem, miałem dzisiaj zrobić drugi trening, ale przełożyłem do na jutro, w ogóle to słabo... W ciągu miesiąca to może pół kilograma przytyłem : ( . Jakie masz sposoby na przyrosty?

    Ćwicz ćwicz a będzie Ci dane.


  4. 3 minuty temu, KermitZaba napisał:

    Jesteś kulturystką? Szanuje. Ja się męczę, by przybrać każdy kilogram. Trzymanie "michy" jest dla mnie bardzo uciążliwe. Jeszcze w tym tygodniu tylko raz ćwiczyłem, miałem dzisiaj zrobić drugi trening, ale przełożyłem do na jutro, w ogóle to słabo... W ciągu miesiąca to może pół kilograma przytyłem : ( . Jakie masz sposoby na przyrosty?

    Ćwicz ćwicz a będzie Ci dane.

×