-
Zawartość
1835 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Lolalola wygrał w ostatnim dniu 13 Wrzesień 2022
Lolalola ma najbardziej lubianą zawartość!
Reputacja
1933 ExcellentOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Aha. To faktycznie zasługuje na komentarz w wielką sobotę
-
No z tym biustem to ona od zawsze tak gadała, a piersi ma akurat małe. Chyba że chodzi jej o obwód pod biustem xd jak ona ma duże to nie wiem co mają powiedzieć dziewczyny z 65G, a to wcale nie jest jakiś potężny biust, wiem bo sama mam taki xd
-
Lolalola zmienił swoje zdjęcie
-
I skąd to przekonanie, że ona sobie ze sobą nie radzi? Bo nie rozumiem. Leczenie i zdrowienie to proces, nie dzieje się z dnia na dzień. I nie wyjeżdżaj z tekstami o trosce, bo nie jesteś troskliwą, tylko wredna.
-
"Mam nadzieję, że dojdzie do niej, co się z nią dzieje" a ten tekst? Obawiam się, że ona doskonale sobie zdaje z tego sprawę, a to że ci się nie chwali swoim stanem zdrowia, nie oznacza że nie jest świadoma sytuacji. Widać jakie ty masz pojęcie o życiu, skoro każesz jej iść do "normalnej pracy". Już od mniej więcej 10 lat praca w sieci to normalna praca, ale może kiedyś "do ciebie dojdzie, co się dzieje" na świecie i się o tym przekonasz, że nie trzeba chodzić do biura na 8 godzin, żeby pracować.
-
A skąd pomysł, że nic z tym nie robi? Może się leczy. Ty też byś rzuciła pracę, po to, żeby kilka razy dziennie brać tabletki i raz w miesiącu odwiedzić lekarza? Okropny komentarz, który obwinia Bogu ducha winna dziewczyne za to, że ma problemy ze zdrowiem...
-
Myślę, że ma problemy ze zdrowiem, a zarówno waga jak i głos to kwestia hormonów.
-
Też tak sądzę, obie tak samo fanatyczne w swoich poglądach, tylko Aga w frutanizmie, a ta w karniworze. Skrajności nigdy nie są dobre
-
A myślisz że inne influencerki tak nie robią? Tak na logikę to tych wszystkich produktów nawet nie są się zużyć zanim się przeterminuja
-
Dyskusja była o tym, jak można żyć w konkubinacie i budować dom na dzialce partnera xd
-
No i to samo mogą przecież zrobić bez ślubu!
-
no to nawet jakby wzięli ślub a on miał wcześniej działkę to co by dał ten ślub? Jak tu niektórzy chyba myślą że ślub magicznie wszystko zmienia xd
-
No właśnie to jest mylne myślenie. Bo to, co nabyte przed małżeństwem nie wchodzi we wspólnotę. I czy to wtedy znaczy, że jeśli małżeństwo mieszka w mieszkaniu męża, które miał wcześniej, to żona ma przerąbane bo zostanie z niczym? Jeden rabin powie tak, drugi powie nie. I tak samo jest z konkubinatem. Kobiety myślą, że wyjdą za mąż i już mają wszystko z głowy i są zabezpieczone do końca życia. Prawda jest taka, że w każdej sytuacji mozesz zostać wyru.chana brzydko mówiąc. Więc to że ktoś ma ślub czy nie to jeszcze o niczym nie przesądza
-
Nie, po prostu nie ma ślubu, więc na bank kiedyś zostanie z niczym xd
-
Ale nawet żyjąc w konkubinacie, żyje się RAZEM i zazwyczaj obie osoby mają swój wkład w dom czy ruchomości. I jeśli ludzie są dojrzali i normalni to przy rozstaniu potrafią się uczciwie podzielić. To że w twojej rodzinie się nie udało, to nie znaczy że zawsze tak jest. Mnóstwo ludzi się rozstaje i jakoś dają radę rozwiązywać takie sprawy. Druga sprawa jest taka, że cała rozmowa się zaczęła od tego, że skoro Aśka żyje w konkubinacie to na pewno nic nie ma xd a współwłasność nie ma nic wspólnego z małżeństwem, mąż mógł ją dopisać jako współwłaściciela ziemi, bo to o nią się tu chyba najbardziej toczy spór. I nie wiem skąd te założenia, że na pewno tak nie było. Po drugie mogła spisać umowę notarialnie co jej się należy przy ewentualnym rozstaniu, czy to zrobiła czy nie też nie wiemy, więc wszystkie te dywagacje są po prostu jałowe
-
Wierzę w normalność i ludzi uczciwych. Takimi staram się otaczać. Jeśli mój mąż kiedyś zechce rozwodu to usiądziemy jak dorośli ludzie i podzielimy majątek, żeby każdy mógł iść w swoją stronę. Tego samego życzę tobie