Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kamila7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kamila7

  1. W sumie to taki post na wyzalenie się . Moja teściowa od zawsze lubi do wszystkiego się wtrącać, uważa się za osobę wszechwiedząca i udał. Na początku związku z mężem była do rany przyłóż. Koszmar zaczął się przy organizacji ślubu bo chciała o wszystkim decydować. Na szczęście szybko jej daliśmy do zrozumienia że nic nie ma do gadania. Teraz jestem w ciąży. Nie wiem co jej odwaliło po naszym ślubie ale mnie się ani razu nie spytała jak się czuje , nic o dziecko. Za to już zaproponowała że po porodzie mamy się do niej wprowadzić i ona pokaże nam co i jak . Serio ta baba myśli że dwoje dorosłych ludzie nie poradzi sobie z dzieckiem oczywiście nigdy w życiu się do niej nie przeniesiemy. Śmieszne jest to że odkąd jestem w ciąży ona zaczęła traktować mojego męża jak 5 latka! Byliśmy u niej a ona cały czas się wtrącać między nas , mówi mu żeby sobie pojadl , żeby się ubrał , próbuje rozwiązać każdy jego najmniejszy problem. Cały dzień potrafiła się wpieprzac. Od dwóch lat ma żonę a ona nadal próbuje mu organizować urodziny u Siebie bardzo cieszymy się z ciążą bo jedną straciłam. Ale ja nie potrafię przestać się przez nią denerwować przez co mam wyrzuty sumienia że to źle dla dziecka. Próbuje już wszystkich sposobów by o niej nie myśleć ale na samą myśl że mam z nią jutro spędzić dzień krew mnie zalewa. Mogłabym zrozumieć że jestem w ciąży i że wiadomo hormony też robią swoje ale ona robi mi na złość a ja to widzę. Odrazu podkresle że mąż jest całym sobą ze mną i absolutnie jej nie słuchaj. No ale jednak to jego matka więc wiadomo że nie możemy być dla niej chamski. Może któraś tak miała i ma jakiś sposób na poradzenie sobie że złymi emocjami jakie we mnie wywołuje ta kobieta
×