Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

beata7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    96
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez beata7

  1. beata7

    Depresja a egoizm

    Kiedyś miałam takiego przyjaciela i nie zdawałam sobie wtedy sprawy że sama miałam jakiś stan przeddepresyjny czy coś takiego. Przyjaźń z nim sprawiła, że bezsilność którą wtedy odczuwałam tak mnie pogrążyła że to był jeden z czynników przez które moja depresja się rozwinęła. Już się nie przyjaźnimy, a do dziś odczuwam tego skutki, bo codziennie byłam workiem, w który wrzucał swoje brudy
  2. beata7

    Depresja a egoizm

    Może jesteś socjopatką?
  3. beata7

    Depresja a egoizm

    Ale ja nie mam na myśli chamstwa ani przemocy, po co lecieć w taką skrajność? Ja mówię tylko o ciągłym narzekaniu na swoje problemy
  4. beata7

    Depresja a egoizm

    No to na pewno nie jest typowa, jednobiegunowa depresja, a o depresji jest wątek
  5. beata7

    Depresja a egoizm

    Jesteś w stanie poprzeć to jakimś źródłem? To nie jest tak, że ci nie wierzę, bo sama tak uważam, ale ostatnio zaczęłam trochę w to powątpiewać
  6. Boję się używać stoperów do uszu. Leżą kupione, ale to są takie nasączone m.in woskiem, które miękną pod wpływem ciepła, by dopasować się do ucha, więc boję się że mi tam utkną i nie będę mogła ich wyciągnąć, albo że zostanie kawałek, albo że sam wosk mi tam zostanie (niby wiem że są z apteki i wiele innych osób je używa, ale i tak nie mogę pokonać tej bariery). Już i tak mam problem ze słuchawkami, nie wiem czy to od nerwicy czy po prostu są za duże (uważam, że mam bardzo małe dziurki w uszach), ale mam nawyk ciągłego ich poprawiania jest mi w nich niewygodnie, a nie mogą być za luźno bo już mi przeszkadza że dźwięk jest cichszy... Jak patrzę, że ludzie tak szybko wkładają słuchawki i potem wcale ich nie poprawiają, to nie wiem jak oni to robią, czy od razu wkładają je dobrze, czy im nie przeszkadza cichszy dźwięk? No ale mając takie problemy ze słuchawkami, boję się co będzie ze stoperami. Ich nie będę mogła ciągle poprawiać, a mogę mieć taki bezwiedny odruch i to zrobić. Albo boję się że w ogóle nie będę mogła ich wyjąć. Czuję się głupio, tak chciałam te stopery, bardzo ich potrzebuję, bo mam spore problemy z koncentracją, a leżą nieużywane. Dlatego zastanawiam się czy to z nerwicy, czy po prostu jestem dziecinna i bojaźliwa?
  7. beata7

    Blokada przed używaniem stoperów

    Ale piankowe, woskowe, itp, itd? Jaki rodzaj?
  8. beata7

    Blokada przed używaniem stoperów

    To nie pomoże, trudności z koncentracją mam przez chorobę
  9. beata7

    Blokada przed używaniem stoperów

    O rany Nie rozumiem takich ludzi jak twoi dawni sąsiedzi, brak szacunku do innych... A bolały cię uszy po tych piankowych stoperach?
  10. beata7

    Blokada przed używaniem stoperów

    A jak się używa tych piankowych? Gdzieś czytałam, że trzeba je przez chwilę dociskać w uchu czy coś, żeby się przystosowały do kształtu. To prawda?
  11. beata7

    Blokada przed używaniem stoperów

    Ja kupiłam bawełniane nasączone m.in. woskiem, używałeś kiedyś takich?
  12. beata7

    Blokada przed używaniem stoperów

    Ehh, nie mogę dodać linku
  13. beata7

    Blokada przed używaniem stoperów

    @janusz polZ czego one są zrobione i ile kosztują?
  14. beata7

    Blokada przed używaniem stoperów

    Właśnie ja nie mam takich które się urywa i formuje, tylko gotowe już, tylko trzeba je zmiękczyć pod wpływem ciepła dłoni. To jest bawełna bielona przesączona mieszaniną wosków, parafiny i wazeliny + barwnik. Wpisz w Googlach "Stopper wkładki przeciwhałasowe" to się pokażą, one są zapakowane w takie pomarańczowe opakowanie i jeszcze w środku są w takim zielonym pudełeczku
  15. Mam nietypowe dolegliwości podczas okresu. Zamiast bólu odczuwam mdłości; parcie na stolec; zatwardzenie (czasem zamiast tego pojawia się biegunka); dziwne uczucie w kończynach, plecach oraz brzuchu; brak apetytu; osłabienie, wrażenie wzdętego brzucha. Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam. Czuję się tak w pierwszym dniu okresu, czasem przeciąga się to też na drugi. Nie mogę wtedy normalnie funkcjonować i czuję się fatalnie, muszę trzymać się cały czas za brzuch i często siedzieć w ubikacji, a i tak przeważnie nie mogę wydalić kału. Nabyłam takie dolegliwości niedługo po tym, jak zaczęłam miesiączkować (miałam wtedy prawie 14 lat, teraz mam prawie 22), choć z początku odczuwałam tylko bóle w podbrzuszu jak wszyscy. Czy mogę sobie jakoś ulżyć w tych dniach?
×