Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gratkaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    99
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Gratkaa


  1. 29 minut temu, malwina334 napisał:

    Ja bym na Twoim miejscu zadzwoniła do tego szpitala,  poprosiła o rozmowę z ordynatorem oddziału i zapytała jak to będzie jak w 37 tygodniu przyniesiesz takie skierowanie,  bo sama nie wiesz na co masz się nastawić. To ci trochę rozjaśni sprawę.  Czy twój lekarz pracuje w tym szpitalu??

    Nie nie pracuje w tym szpitalu. Ale myślę że jak będę trzymać skierowanie w ręku to odrazu będę tam dzwonić. W dodatku dzisiaj tak mnie boli podbrzusze jak na ostrą miesiączkę tylko z przerwami dłuższymi. 


  2. 28 minut temu, malwina334 napisał:

    Ja bym na Twoim miejscu zadzwoniła do tego szpitala,  poprosiła o rozmowę z ordynatorem oddziału i zapytała jak to będzie jak w 37 tygodniu przyniesiesz takie skierowanie,  bo sama nie wiesz na co masz się nastawić. To ci trochę rozjaśni sprawę.  Czy twój lekarz pracuje w tym szpitalu??

    Nie nie pracuje w tym szpitalu. Ale myślę że jak będę trzymać skierowanie w ręku to odrazu będę tam dzwonić. W dodatku dzisiaj tak mnie boli podbrzusze jak na ostrą miesiączkę tylko z przerwami dłuższymi. 


  3. Witam ja tydzień temu byłam u ginekologa który stwierdził że mam przyjść teraz we wtorek obejrzy mnie i da mi skierowanie na cesarkę z powodu że mały jest ułożony miednicowo i z powodu cukrzycy ciążowej. Dodam że miałam założony pessar Lecz wyjęli mi go z powodu złego założenia. Więc kiedy da mi to skierowanie mam się zgłosić tego samego dnia do szpitala a to będzie dopiero początek 37 tygodnia. Boję się że szpital powie że to za wczesnie. A wy jak myślicie czy sam początek 37 tygodnia jest za wczesny ?


  4. Cześć dziewczyny, może to głupie pytanie ale chciałam się zapytać.... Mam tarczycę w ciąży leczę się u Endo ostatnio miałam wizytę ostatnią przed porodem i mam teraz przyjść 6 tygodni po porodzie i zastanawia mnie jedna rzecz czy jeśli dostałam niedoczynności tarczycy w ciąży to po porodzie wszystko się normuje i tarczycą znika. Czy ona nie znika i trzeba będzie już całe życie się leczyć 🤔


  5. Witam was mam cukrzycę ciążową lecz jestem tylko na diecie i mam sprawdzać cukier ma czczo, 1h po każdym posiłku indywidualne dodatkowo o 22 kromkę chleba zjeść bym rano miała dobre wyniki. Lecz jednego nie rozumiem mam dzienniczek samokontroli tam gdzie mam wpisywać pomiary z glukometru i w ostatniej rubryce pisze "glikemia w nocy" i z tąd moje pytanie w nocy ? Czyli o 22 czy o 2 w nocy w dzienniczku pisze przy docelowych wynikach jakie powinnam mieć że w nocy między godziną 2 a 4 powinno być 70-90 mg czyli ta ostatnia rubryka właśnie jest do wpisania o tej godzinie 2?


  6. Ja poznałam to po tym że zawsze na 4 dni przed @ bolało mnie podbrzusze zwiastujące przyjście @ a wtedy 0 bólu czułam się jak nowonarodzona na 2 dni przed @ taknie mocno zabolało w podbrzuszu że aż prawie upadłam na kolana i to trwało z 2 minutki potem zupełnie nic. Kiedy @ spóźniała się drugi dzień zaczęło mnie boleć podbrzusze myślałam że @ przyszła ale jednak nie i tak przez kolejne 3 dni chodź miałam spóźnienia takie to zawsze nic mnie nie bolało dopiero jak @przyszła odczuwałam okropny ból więc zrobiłam test i wyszła druga bladziutka kreseczka 😅


  7. Mi tylko kazał brać kwas foliowy ale najlepiej w witaminach których biorę. Jak dobrze się odżywiać w czasie ciąży zdrowo dostarcza odpowiednich witamin to nie trąba brać witamin dodatkowych w suplementach tabletkach i tym podobne no chyba że więcej się je tak zwanego tłustego jakiś fastfoodow to wręcz wskazane według mojego ginekologa. Ale tak czy siak biorę witaminy w tabletkach rano i wieczorem femibion 2 który nie szkodzi tak jak inni mówią że faszerują się tabletkami bo to zależy jakie się bierze😂.  wszystko jest wzorowo dodatkowo owocki i warzywka i moja ciąża rozwija się tak prawidłowo że wszyscy są w szoku bo rozwija się lepiej niż wynika z tygodnia ciąży 😂 jestem typem człowieka która sama lubi działać 😂. Ale ty się nie przejmuj bierz to co uważasz za dobre dla twojego dziecka jak będziesz wątpiła to poprostu dopytuj się ginekologa. 


  8. Dnia 14.04.2021 o 08:36, spelniajac_marzenia napisał:

    Kobietki co tam u was słychać ?

    Moja aplikacja pokazuje ze jutro powinnam miec owulacje a dzisiaj zaczął mnie bolec brzuch jak na miesiączkę nie wiem czy to jest potwierdzenie ze owulacja sie zbliza czy bardziej znak ze dzieje sie cos nie tak

    Do tej pory nie dodzwoniła sie do lekarza... jutro podejdę do przychodni mam nadzieje ze nie wybuchnę 😜

     

    a tak po za tym to działamy termin @ mam na 30 kwietnia

    Bolący brzuch w czasie kiedy powinna być owulacja to właśnie jest ona niektóre kobiety odczuwają dzień owulacji 😂 spokojnie dbaj o siebie nie przejmuj się nie myśl o tym nawet chodź wiem że to nie łatwe ale to jedyny sposób by szybciej zajść w ciążę. Pamiętam jak ja np wzywałam siebie za to że nie mogę zajść z każdym nieudanym miesiącem myślałam że coś ze mną nie tak że nie jestem płodna z powodu tego że zawsze miałam bardzo ale to bardzo obfite i bardzo bolesne miesiączki za to krótkie. Nie wiem nawet jak mi się udało w danym miesiącu odpuścić do tego stopnia że wgle o tym nie myślałam nawet zapomniałam że miesiączki nie dostałam w tym miesiącu dopiero się zorientowałam kiedy minęły 2 tygodnie po @ której nie dostałam 😂

    • Like 1

  9. Dnia 12.04.2021 o 06:30, spelniajac_marzenia napisał:

    Hej u mnie aplikacja pokazuje że za 3 dni będę miała owulację także cały czas działamy

     

    W czwartek przed światami zadzwoniłam zapisać się na wizytę do gin do tej pory nie dostałam terminu.... 

    Wszystko na spokojnie. Ja też zanim zaszłam w ciążę korzystałam z aplikacji różnych przeróżnych potrafiłam ich mieć kilkadziesiąt na telefonie 😂👌😇 ale jakoś nigdy się nie sprawdzało u mnie z czasem owulacyjnym aż się wkurzyłam odinstalowałam je wszystkie i kiedy nie sprawdzałam akurat w miesiącu tak zaszaleliśmy że współżyliśmy codziennie przez półtora tygodnia 😂😂😂😂 i bam oto już minęło 5 miesiąc. Jeszcze 4 mies a ja doczekać się już nie mogę 😂


  10. 29 minut temu, Ania 22051 napisał:

    Grunt w tym że tłumaczę  , od dłuższego czasu . Ja rozumiem , że może chce pomóc ale u niej to wychodzi tak jakby to była lalka do zabawy  i realizowanie niespelnionego macierzyństwa. Nie liczy się z tym jak jej tłumaczę jak wygląda poród, że potrzebuje odpoczynku i mamy małe mieszkanie , ona chce przyjechać na 2 tygodnie zaraz po porodzie . W domu mam też starsze dziecko o którym zapomniała już dawno .Do tej pory jak przyjeżdżała to traktowała nasze mieszkanie jak hotel... Nie zainteresowała się nawet czy może pomóc w obiedzie bo jest przecież w gościach i dla rodziny trzeba się poświęcać czyli gościć i żywić po 2 tygodnie i jeździć z nią na zakupy . Niestety ślub też mi ustawiała i chciała decydować o wszystkim , jakby sama to brała.  Jest mi przykro bo kiedyś taka nie była i boję się co kolejnego odwali.  

    Musisz mieć silną wolę bo inaczej nie wyobrażam sobie co to będzie, musisz się jej postawić nie i tyle, nie informuj ją o niczym nic jej nie mów. Musisz podjąć kategoryczne środki bo ci wejdzie na głowę i będzie się zachowywać jak by to było jej dziecko jeszcze gorzej, nie zdziw się że jeśli będziesz tak dalej rozmawiać z nią o tym a nie będziesz twarda i będziesz dawała sobie wchodzić na głowę to jak się urodzi maluszek nie będziesz mogła nic przy swoim dziecku zrobić bo będzie twoja siostra cię odpychać nie bd miała już wgle własnego zdania. Naprawdę to jest ciężka sprawa.


  11. 23 minuty temu, Ania 22051 napisał:

    Mam siostrę, która nie może zajść w ciążę.  Leczy się od dłuższego czasu, szczerze współczuję jej z tego powodu i staram się wspierać ale coraz bardziej zaczyna mnie irytować jej zachowanie . Nie czuje się spełniona i wszystkim wokół wytyka niedociągnięcia, frustracja wychodzi uszami i zrobiła się po prostu strasznie wredna.  Jakiś czas temu dowiedziałam się że jestem w ciąży, nie chciałam tego przed nią ukrywać bo było by to z mojej strony nie w porządku bo to jednak jest siostra . Było w miarę ok dopuki nie dowiedziała się, że to będzie dziewczynka . Pyta się czy już coś mam , chodzi po sklepach dziecięcych i ogląda ubranka dziewczęce, chce kupować ubrania na swój gust... tanie , niepraktyczne , kolorowe i pstrokate. Dziś pyta o to kiedy jej uszy przebije jak się urodzi bo ona kolczyki będzie kupować z hello kitty . Szuka mi wózka i chce przyjechać zaraz po porodzie dziecko zobaczyć, mamy małe mieszkanie i wymyśliła że jej damy pokój żeby miała swój  i słuchając jej wyobrażam sobie że jak wrócę do domu to mi to dziecko zabierze i ja będę tylko karmić A ona przewijac , przebierać i kąpać i w ogóle trzymać na rękach.  Wszystko tłumaczę że to nie tak , jeszcze kilka dni temu jej powiedziałam że nie wiem jak będę się czuła jak urodze i ona mówi że ok a  dziś mówi że ona przyjedzie jak będę rodzić.  Zaczynam się  jej bać... 

    Porozmawiaj z nią na spokojnie i jej wytłumacz, to twoja siostra i powinna szrozumieć co czujesz, sama nie może mieć dzieci więc nic dziwnego że tak reaguje cieszy się, ale jeśli ci coś nie będzie pasowało będzie ci coś przeszkadzać to poprostu jej to powiedz, jeśli będzie nawet chciała kupować ciuszki zajmować się małym to czemu nie ale na twoich warunkach jakie ty chcesz ciuszki w jakim kolorze itp. może pomagać ci przy dziecku jak poprosisz. Powiedz jej to na spokojnie i wytłumacz.


  12. Dnia 1.02.2021 o 21:45, dzekikika napisał:

    Hej więc mam 14 lat i chcialabym zapisać się za kilka dni pierwszy raz do ginekologa w wieku 11 lat już zaczęłam miec objawy np pieczenie, swędzenie, śluz był w takim żółtym odcieniu troche zielonkawym z grudkami i raz czy dwa pojawiły mi sie w okolicach intymych krostki po roku objawy znikenly lecz nie powiedziałam o tym mamie ponieważ byłam bardzo wstydliwa i bałam się isc do ginekologa wiec jakoś wytrzymałam (wiem że to co zrobiłam było bardzo głupie ale byłam dzieckiem i poprsotu się bałam i jestem nastawiona na to ze moze cos wyjść źle w badaniach) i jakoś od niedawna z 2-3 miesiące temu objawy zaczęły wracać co prawda w znacznie mniejszej ilości znowu pieczenie mialam je z 3 razy, swędzenie, śluz z grudkami (ale to czasami) i krostki jeszcze wspomnę ze od grudnia nie dostałam okresu czyli za kilka dni miną 3 miesiące odkąd nie mam okresu troche się boję dlaczego i dlatego postanowiłam ze sie zapisze do ginekologa bo nie chce juz dużej zwlekać bo mój stan napewno bedzie sie pogarszać i mam pytanie do was dziewczyny jak przebiega dokładnie ta pierwsza wizyta, czy mogę być na coś chora? (Podejrzewam że tak ale jeżeli miałyście podobnie to co to może być) i czy badanie np wziernikiem lub usg boli? Dziękuje za wszystkie odpowiedzi i za pomoc !

    Dziewczyno zakładasz kolejny ten sam temat z rzędu wszyscy ci mówią że to nie boli i wgle . Jeszcze ci nie wystarczy. Sory za takie słowa ale nie rozumiem tego doradziła się pełno osób doradza ci że nie boli to czemu zakładasz kolejne te same tematy. Idź poprostu z mamą do ginekologa i po sprawie. Nikt nie jest tu lekarzem ginekologiem i cię nie oświeci co to może dokładnie być idź w końcu do tego ginekologa a nie zwlekasz jak masz takie objawy a jeszcze nie chcesz iść tylko wolisz non stop zakładać te tematy i się pytać po takim czasie jak to masz w dodatku to wróciło to nie ma z tym żartów, bo to chyba z 4 czy 5 ten sam temat od nowa zakładany... Przepraszam serdecznie ale nie rozumiem tego bo z takim czym nie można czekać.


  13. Dnia 3.02.2021 o 11:36, Kwiat0a napisał:

    Witam czy przez placówkę można zajsc w ciąże robiłam w październiku i w listopadzie palcowke z chłopakiem nie było spermy ani plemników wkładał tylko swoje palce głęboko w. ..  Nie było też jego członka mogłam zajść ? Robiłam ponad 10 testów i ujemne

    Ile masz lat? Że takich rzeczy nie wiesz... Oczywiście że przez to nie da się zajść w ciążę.


  14. 21 godzin temu, pysiula00 napisał:

    WITAM! Mam 18 lat. Okres miałam ostatnio 31 grudnia i trwał tak jak zawsze, czyli 5 dni. Moje cykle trwają różnie czasami 19 dni, czasami 28, a raz trwał nawet 32. Przez cały styczeń zabezpieczałam się z partnerem (prezerwatywy), do wytrysku w pochwie nie doszło, a prezerwatywy nie pękły podczas stosunku. Jest już 3 luty, a okresu nadal nie ma. Okres spóźnia mi się tydzień jak nie więcej. Zrobiłam 4 testy, które pokazały wynik negatywny. Mam częsty ból jajników i pobolewa mnie podbrzusze no i brzuch. Innych objawów nie mam. Dodam, że od pewnego czasu mam na wardze sromowej zewnętrznej jakby guza, jest łatwo wyczuwalny, nie boli mnie, ale czuję czasami lekki dyskomfort gdy siedzę, czuję jakby mi się przesuwał. Prawdopodobnie wdała mi się również infekcja, ponieważ miejsca intymne mnie swędzą i piecze mnie gdy załatwiam swoje potrzeby. Żadnych leków nie biorę. Co może być powodem opóźnienia miesiączki? Czy to może być jednak ciąża? Dodam jeszcze, że mój okres zawsze był obfity, zawsze towarzyszyły mi bóle, piersi raz bolały, a raz nie. Teraz piersi nie bolą, nie ma w nich żadnych zmian... Śluz jest czasami wodnisty, a czasem biały, bardziej kremowy... Mimo tego, że nie mam żadnych objawów i tak boję się, że to może być ciąża....

    Na moje to nie ciąża ale radziła bym pójść do ginekologa.


  15. 3 godziny temu, daria367 napisał:

    Pisze tutaj bo już naprawdę nie wiem co mam zrobić. Mianowicie chorobliwie stresuje się że mogłam zajść w ciążę. W listopadzie pierwszy raz uprawiałam seks, nie był to długi stosunek, bardziej próbowaliśmy, oczywiście w prezerwatywie i mój chłopak nie doszedł, w grudniu spóźniał mi się okres chyba jakoś tydzień myśle że było to przez stres ale nareszcie go dostałam 26 grudnia. Niedawno znowu próbowaliśmy to zrobić ale znowu bardziej próbnie bez wytrysku i w prezerwatywie bo ciężko było mu wejść. Kolejnym razem mój chłopak faktycznie doszedł ale zdjął prezerwatywe i zrobił to na mój pośladek, prezerwatywa była pusta, ostatni raz który mnie najbardziej przeraził był wtedy kiedy faktycznie robiliśmy już to normalnie i po skończonym stosunku ale również bez dojścia, po ściągnięciu prezerwatywy, okazało się że jest pod nami koc w krwi i naprawdę cała ubrudzona w krwi prezerwatywa, po tym fakcie stwierdzilam ze na wszelki wypadek zobacze czy prezerwatywa nie byla peknieta, napelnilam ja woda i faktycznie byla szczelna. Zdaje sobie sprawe z tego ze najprawdopodobniej doszlo do przebicia blony a nawet napewno, ale ten fakt na tyle mnie zestresowal ze znowu spoznia mi sie okres już ponad tydzień, odchodze od zmysłów. Jakis czas temu tak sie nakrecilam przez kolezanki ze moge byc w ciazy przez peeting ze nie mialam okresu przez miesiac i probowalam sobie uroic ciaze. Myslicie ze mam sie czym martwic? Zdaje sobie sprawe ze stres bardzo negatywnie wplywa na moj uklad, ostatnio mialam rowniez problemy w szkole i bardzo mnie to stresowalo. Czy ktos z was rowniez ma taki problem? Chcialabym zrobic test ale boje sie, czytalam gdzies ze przez stres wynik moze wyjsc pozytywny. Czy mam po co robic ten test tak naprawde? Dziewczyny doradzcie mi jak wy sobie radzilyscie z tym, jak odgonic od siebie to glupie myslenie..

    Słuchaj test nie wychodzi pozytywny że stresu to napewno nwm co za bzdury piszą. Jak już tak się stresujesz to idź do ginekologa jak nie to test zrób by się uspokoić. Jak się boisz zajścia w ciążę idź do ginekologa po tabletki antykoncepcyjne oczywiście jak jesteś niepełnoletnia to z mamą. Na moje nie jesteś w ciąży. Poprostu za bardzo się tym stresujesz i nie słuchaj się innych, nie masz czego się stresować. I jak masz zamiar dalej kochać się z chłopakiem to rób to z głową.


  16. 1 godzinę temu, dzekikika napisał:

    Hej więc mam 14 lat i chcialabym zapisać się za kilka dni pierwszy raz do ginekologa w wieku 11 lat już zaczęłam miec objawy np pieczenie, swędzenie, śluz był w takim żółtym odcieniu troche zielonkawym z grudkami i raz czy dwa pojawiły mi sie w okolicach intymych krostki po roku objawy znikenly lecz nie powiedziałam o tym mamie ponieważ byłam bardzo wstydliwa i bałam się isc do ginekologa wiec jakoś wytrzymałam (wiem że to co zrobiłam było bardzo głupie ale byłam dzieckiem i poprsotu się bałam i jestem nastawiona na to ze moze cos wyjść źle w badaniach) i jakoś od niedawna z 2-3 miesiące temu objawy zaczęły wracać co prawda w znacznie mniejszej ilości znowu pieczenie mialam je z 3 razy, swędzenie, śluz z grudkami (ale to czasami) i krostki jeszcze wspomnę ze od grudnia nie dostałam okresu czyli za kilka dni miną 3 miesiące odkąd nie mam okresu troche się boję dlaczego i dlatego postanowiłam ze sie zapisze do ginekologa bo nie chce juz dużej zwlekać bo mój stan napewno bedzie sie pogarszać i mam pytanie do was dziewczyny jak przebiega dokładnie ta pierwsza wizyta i czy badanie np wziernikiem lub usg boli? Dziękuje za wszystkie odpowiedzi i za pomoc 

    Nie bój się to nic nie boli, powiedz mu co się dzieje opowiedz mu to wszystko co teraz na forum.  Jeśli to twoja pierwsza wizyta powiedz mu to on bd ci na spokojnie mówił co robi i co zrobi, a USG napewno nie boli więc spokojnie to nic strasznego.

    • Like 1

  17. 10 godzin temu, Róża60607 napisał:

    Odniesiesz się do mojej wyższej wypowiedzi? Nie rozumiem dlaczego najpierw mowisz, że beta wykazałaby już ciążę a potem, że dzusiejsza beta bedzie nie wiarygodna

    Odpowiem ci spokojnie na to pytanie 😊 jeśli stosunek miałaś w grudniu i ani testy ani z bety nie wyszło że jesteś w ciąży to faktycznie w niej nie jesteś ponieważ jak miałaś stosunek w grudniu to i beta i testy powinny już ci wykazywać ciążę nawet z tymi plamieniami. Jeśli nadal miałaś kolejne plamienie to jest miesiączka tylko o mniejszej częstotliwości. Napewno w ciąży nie jesteś bo jeśli było by zapłodnienie to bodajże była byś w ciąży teraz miesiąc i było by ją widać nawet na USG i z bety też by już było tej poprzedniej widać. Więc spokojnie nie jesteś w ciąży


  18. 16 godzin temu, Gosiek1823 napisał:

    Cześć dziewczyny, mam nadzieje ze mogę do Was dołączyć. Wiem, ze żadna z Was nie jest lekarzem ani wróżka, ale może spotykałyście się z czymś takim co mnie aktualnie spotyka i powiecie mi co myślicie. 
    Cykle mam regularne (28-29dni). W tym miesiącu poszliśmy z partnerem na całość i dzień przed PRAWDOPODBNA owulacja było przytulanko. Pisze ze prawdopobna bo nie mam 100% pewności, ale odkąd pamietam zawsze w ten dzień mam ogromny ból/kłucie jajnika. Ból jajnika przeszedł, ale 2 dni później zaczął delikatnie pobolewac mnie brzuch. Dostałam minimalnego plamienia, a na papierze zobaczyłam kropelkę różowej krwi. Od tamtej pory śluz na zmianę mleczny/kremowy a dziś jakby płodny (w miarę przejrzysty i rozciągliwy). Dodam ze ból utrzymuje się do dzisiaj praktycznie non stop plus delikatne kłucie jajnika od czasu do czasu.Jest dosłownie  kilka chwil w ciągu dnia kiedy nie czuje podbrzusza. Ból jest dziwny do opisania - przypomina ból przed miesiączka ale dodatkowo jakby mnie tam coś w środku „rozciągało” . Raz boli mniej a raz mocniej. Dziś jest 20dc, do okresu zostało mi jeszcze 8 dni. Czy wiecie co to może oznaczać? Dodam na koniec ze nigdy nie miałam żadnego plamienia w trakcie cyklu a bóle miesiączkowe zaczynały mi się zawsze 3-4 dni wcześniej przed spodziewana miesiączka. Temperatura 37,0- 37,3 w środku 😉

     

    Pozdrawiam wszystkie staraczki i zycze ujrzenia dwóch kreseczek! ☺️

    Moja koleżanka tak miała, i okazało się że była w ciąży bóle jajników oraz wydzielina ale brązowa, czasem ten ból utrzymywał się po @ kiedy dowiedziała się o ciąży do 2 tygodni kiedy @ nie przyszła strasznie ją bolało tak jak przed tylko że nawet mocniej że zwijała się z bólu. I ja również przed @ której nie dostałam chodź nie ma co tu porównywać bo mnie nie bolało od czasu do czasu tylko 1 dzień miałam strasznie ciągnący ból jajnika że musiałam ukucnąć bo wstać nie mogłam, miałam ochotę krzyczeć z bólu, następnego dnia ból ustąpił i do dnia @ nic nie czułam żadnego bólu nawet dzień przed @ a zazwyczaj miałam silne bóle to mi dało do myślenia, a kiedy @ spóźniała mi się 3 dzień zrobiłam test i wyszła druga bladą kreska ale od tamtego momentu strasznie bolało mnie podbrzusze budziłam się w nocy, spać nie mogłam zwijałam się z bólu bez nospy bym tego nie przeżyła i tak do 2 tygodni. Hm poczekaj spokojnie do @ zobaczymy czy przyjdzie czy nie każdy człowiek jest inny . Jeśli nie chcesz czekać to leć na betę, a jak nie to nic innego tylko poczekać.

×