Pdn2019

Hehe nam w maju minie 5 lat starań uwierz mi że nie raz chciałam się poddać,,, nawet się rozstaliśmy na 3 mc ale to dobrze nam zrobiło,,, ale za każdym razem jak widzę małe dziecko dostaje nowej siły i wierzę że mu też będziemy tulić nasz cud,,, mi jest o tyle łatwiej że mam 10 letnią córkę z pierwszego małżeństwa,,, ale ta skutecznie wprowadza presję bo nie raz jej łezka poleci jak widzi dziecko i mówi że ona nie chce żadnych prezentów tylko żebyśmy dali jej rodzeństwo,,,

Damy radę,,, musimy,,, star się nie myśleć żeby te 2 mc jakoś zleciały,,, ale to się tak nie da,,, ale zaraz święta magiczny czas może te będą dla nas szczęśliwe

Migotka95 jak tam wyszła twoja beta?

Oby tak było bo zaczynam tracić siły gdy jest nadzieja że już coś ruszy to są inne przeszkody,,, no ale z taką morfologia powodzenie on vitro maleje i to dosyć mocno,,, nasza determinacja żeby dać życie to naprawdę bohaterstwo,,, ile porażek ile bólu ile czasu znosimy żeby móc tulić niewinne maleństwo to tak to jest bohaterstwo,,,

Lekarz zalecił nam poczekać do stycznia bo rusza dofinansowanie od miasta,,, kasa chorych 50% a miasto jeszcze 25% a i tak jak nie ma żadnego prawidłowego plemnika to musimy poczekać aż nasienie się poprawi,,, ja szczerze miałabym już gdzieś to dofinansowanie ale w sumie 500e w kieszeni więc zawsze już na następny raz w razie czego by było,,, najgorsze jest to że ta morfologia jest bardzo trudna do poprawy,,, czasami mam już dosyć,,, jak nie jedno to 2 czekamy jeszcze na wyniki badań od androloga zobaczymy czy znajdzie jakiś sposób żeby chociaż trochę pomóc by uzyskać plemniki do icsi,,,

Ehh mnie już to czekanie dobija ale Zaczne od tego że z 5szt plemników mamy 3,5 mln na 1ml niestety tylko 5% jest żywych a morfologia to 0% więc 16 grudnia mamy kolejny termin Gdzie będziemy wypełniać papiery na dofinansowanie a w styczniu kolejny termin sprawdzić żołnierzyki a narazie walczymy o morfologię bo niestety narazie nie ma żadnego o prawidłowej formie,,, ale jednak witaminy pomagają skoro z 5szt mamy aż 3,5 mln/ml mamy kolejne 2 mc na to żeby poprawić wyniki a ja tak liczyłam że już w grudniu zaczniemy,,, ale teraz najwcześniej koniec stycznia początek lutego

Dziewczyny dzisiaj mam wizytę w klinice,,, badanie nasienia i załatwienie wszystkich formalności do in vitro,,, będzie decyzja czy zaczynamy od nowego cyklu,,, strasznie się stresuje bo chciałabym zacząć,,, a boję się że jeszcze coś wyjdzie,,, mam nadzieję że będziemy mieć więcej niż 5 plemników bo mój mąż się załamie bo bierze witaminy sam pilnuje nie pije nie pali,,, i liczy na poprawę,,, ja szczerze tez,,, żeby mieli w czym wybierać,,,

Michalina przykro mi,,, co lekarze na to? Bo ewidentnie inseminacja by wystarczyła problem jest z utrzymaniem ciąży,,, szczerze ci współczuję nawet nie chce myśleć co czujesz,,,

Ja juz nie mogę się doczekać pon chciałabym wkoncu usłyszeć że zaczynamy procedurę,,, resztę jakoś zniosę nawet gdyby transfer miał być odroczony tylko żeby już zacząć żeby być bliżej

Masz rację nie dziekuj ale to dopiero 7 dzień po transferze był więc beta napewno urośnie a jeszcze powiedz mi dostałaś coś na podtrzymanie?

Michalina to trzymam kciuki z całych sił aby beta tylko rosła ale 15 to niezły wynik na tak wczesnym etapie,,, pozarazaj nas dobrymi fluidami,,,

Michalina a jak i ciebie kiedy testujesz?

O tym samym pomyślałam no my odrazu będziemy mieć wyniki bo mamy dosyć daleko do kliniki to robią tak że 12.30 oddaje nasienie a o 14.30 mamy wizytę,,, mam nadzieję że wyniki będą lepsze i działamy

My już jesteśmy małżeństwem dostaliśmy stempel od androloga i nawet nie spóźniliśmy się na własny ślub haha androlog powiedział że to są powikłania po wnetrostwie z wieku dziecięcego i z tym tak naprawdę nie da się zrobić zbyt wiele pobrali krew wyniki przęsła już do kliniki,,, my mamy wizytę 22.11 już w klinice i będziemy robić powtórne badania nasienia i mam nadzieję że już od nowego cyklu zaczniemy stymulację do invitro

Spełniając marzenia trzymam kciuki aby wyniki nasienia dały wam możliwość inseminacji,,, u nas nie było takiej możliwości bo było plemników za mało,,, mój partner nie chciał nawet słyszeć o invitro,,, ja się totalnie poddałam zaczęłam mu wręcz wyrzucać że nie chce mieć dzieci skoro wie jaki ma problem a nie chce słyszeć o ivf,,, to niestety doprowadziło do rozstania nawet powiedział mi że zostawiłam go bo chciałam mieć dziecko którego on mi nie może dać,,, trochę było w tym prawdy niestety,,, ale pozbieraliśmy się oboje wszystko przemyśleniami i dorośliśmy,,, teraz go wspieram staram się by nie odczuwał że to jego problem,,, razem przechodzimy to wszystko i co dziwne mój mąż ma nawet pozytywne myślenie bo on wierzy że już w styczniu będzie miał 1 USG

Michalina to super wynik A słyszałam że podobne w 5 dobie jak podają są większe szanse na powodzenie,,, uważaj i dbaj o siebie

Michalina to super wynik

Michalina trzymam kciuki żeby się kropeczek zagnieździł i pięknie rozwijał ile mieliście zarodków? Mroziliscie jakieś?

To zależy czy długim czy krótkim protokołem ja prawdopodobnie będę szła krótkim bo mam regularne cykle nie mam problemów z hormonami,,,więc procedurą rusza w 2 dniu cyklu bierze się leki stymulujące monitoringu itd później jest punkcja gdzieś mniej więcej w dniu owulacji jak nie ma przestymulowania to po 3 lub 5 dniach jest transwer więc jak nie ma nic na przeszkodzie to można całą procedurę przejść w 1 cyklu i trzymam kciuki żeby nam się tak właśnie udało,,, i żeby były chociaż 3 zarodki 2 na świeżo i 1 wrazie gdyby się nie udało za 1 razem,,, jak się uda za 1 to po 2 latach zgłaszam się po moje dziecko niestety w Niemczech jest tak że jak miałam 1 CC to niestety ale 2 poród również przez CC tym bardziej jak jest ciąża z ivf a po CC musi być 2 lata przerwy

Stempel Potrzebujemy od androloga do dofinansowania, ale 12 załatwimy stempel i ślub a 22.11 mamy wizytę w klinice i badania nasienia akurat mina 3 mc od podawania profertil i miesiąc odkąd mój mezulek bierze maca wiec będziemy mieć obraz jak działaja te tabletki. Dostanę już też receptę na leki do stymulacji i zaczynamy doczekałam się kolejny duY krok zrobiony

Oby tak było trzymam mocno kciuki

Przykro mi bardzo ale może być tak że samo się oczyści,,, bądź dobrej mysli

Hehe to mam nadzieję że ta data będzie szczęśliwa,,, ja też mam nadzieję dostać ten stempel żeby móc ruszyć z tym wszystkim i wkoncu urodzić to upragnione dzieciątko

Ślub mamy 12.11 haha beda jaja wszystko na wariata ponieważ o 9.30 mamy wizytę u androloga a o 12.00 ślub więc do lekarza jadę z moim w makijażu i fryzurze do ślubu ale dzięki temu wiem że zdążymy i stymulację będziemy mogli rozpocząć na początku grudnia mam nadzieję że już nic po drodze nie wyskoczy i już teraz będzie z górki

Życzę ci abyś musiała pozbyć się swoich oszczędności my będziemy badania robić już pod koniec listopada mój prawie mąż bierze dalej profertil i od tygodnia maca w tabletkach zobaczymy czy coś ruszyło,,,