Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

cru

Zarejestrowani
  • Zawartość

    128
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez cru

  1. Błędne mniemanie. Oglądają porno raczej faceci, którzy nie mają specjalnego drygu do seksu, nie tzw. r/u/chacze. Lub tacy, dla których taka forma zaspokojenia jest po prostu łatwiejsza, niż ceregiele z kobietą. R/u/chacz idzie w akcję, bo lubi i potrafi się odpowiednio zakręcić, że kobiety na niego lecą i uwielbiają, gdy je przelatuje. Porównywanie oglądania porno do seksu z człowiekiem jest tak nietrafione, jakbyś porównywał oglądanie programu kulinarnego do robienia lub jedzenia potrawy w nim prezentowanej.
  2. Ty byś zrobiła porządek, czyli co? Wyznaczanie facetowi co może lub nie może oglądać? Bo jesteś zazdrosna, że się gapi na cielsko jakiejś innej baby? A jakby on ciebie ograniczał i nie pozwalał ci korzystać z jakiejś twojej, równie durnej jak porno, ale nic nie znaczącej rozrywki, to byłabyś zadowolona? Oglądanie filmików seri-flexi to nie jest ani oznaka prostactwa, ani jakieś "wszystko co najgorsze", na co niby "godzi" się kobieta. Są i babki i faceci, którzy lubią sobie pooglądać porno jako zwykłą rozrywkę, dla rozładowania napięcia, czy z ciekawości. To nie ma żadnego związku z posiadaniem, czy nie posiadaniem, partnera. Ani nie stanowi żadnej konkurencji dla partnera. To jest na zasadzie, że jeden dla pustej rozrywki lubi sobie pooglądać porno, a inny strzelaninę.
  3. Kobiety czują się gorsze dlatego, że mają wpojone od dziecka niskie poczucie wartości i ciągłe porównywanie do innych. Kobieta o zdrowym poczuciu własnej wartości nawet nie pomyśli, że jej facet patrzy na inną kobietę, ponieważ ta inna jest od niej lepsza. Faceci patrzą na inne kobiety z ciekawości i dla przyjemności, ot i wszystko. Kobiety zresztą też patrzą na facetów z ciekawości i dla przyjemności, a nie dlatego, że ich facet jest „gorszy”.
  4. Ludzie oglądają porno nie dlatego, że mają nieatrakcyjnych partnerów, tylko dlatego, że lubią. Przez ciekawość chociażby. To jest nieporównywalne do relacji z partnerem i nie uznawaj tego za konkurencję dla siebie, bo widać, że robisz porównania, które mogą do tego prowadzić. Niedawno pisała tu kobieta, której mężowi nie kumpel, ale kumpelka z pracy wysyła tego typu materiały. Także kumpel to jeszcze nic, mówiąc żartem.
  5. Chcesz faceta do rozmowy, czy samca do rozrodu, autorko? bo jeśli to drugie, to ewidentnie hormony i geny na siebie nie trafiły, z tego co opisujesz. (z twojej strony, bo jego strony nie znamy)
×