Witam,
Mój problem polega na tym że od małego miałam nadwagę, w okresie dojrzewania chciałam schudnąć na początku nie była to rystrykcyjna dieta, jadłam to samo tyle że mniej i za bardzo nie ćwiczyłam. Po tem miałam bardziej przemyślana dietę 1500 kcal starałam się wtedy jeść zdrowe 5 posiłków i ćwiczyłam 5 razy w tygodniu z aplikacja. Było mi tego mało bo nie było zadawalajacych efektów i zeszłam na 1200 kcal po ok miesiącu tej diety zeszłam na 500 kcal dziennie załamana tym że nie chudnę, na początku tego wszystkiego starałam się ćwiczyć lecz nie miałam na to siły przy tak małej kaloryczności. Po ocknieciu się ze to niezdrowe i że mną coraz gorzej zwiększałam stopniowo kaloryczność. Na ten moment jem ok 1300 kcal staram się jeść zdrowo ale ze względu na szkole i braku czasu jem tylko 3 posiłki dziennie i staram się w wolne chwilę wyjść na spacer lub rower. Wyglądam niby szczupło na pierwszy rzut oka ale mam dużo tłuszczu szczególnie na udach, wygląda to niezbyt ładnie. Mam 163 cm wzrostu i ważę 50 kg blisko mi do niedowagi a ie wyglądam moje koleżanki są owiele chudsze i ważą więcej. Moje ciało to flak zero mięśni sam tłuszcz. Czy to się da jakoś zmienić? Czy te spacery wystarcza czy niezbyt?