Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anonimka223

Zarejestrowani
  • Zawartość

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Anonimka223

    Wyjazd chłopaka za granicę i zerwanie.

    Dziękuję bardzo za tą odpowiedź, bardzo mi pomogła. Napisał że możemy się kolegować ale nic więcej i że nie ma szans już żadnych. Ale myślisz że będzie kiedyś jeszcze jakaś szansa?
  2. Anonimka223

    Wyjazd chłopaka za granicę i zerwanie.

    Dodam jeszcze że mieszka tam u swojej ciotki i ma tam rodzinę
  3. Anonimka223

    Wyjazd chłopaka za granicę i zerwanie.

    Jestem wszędzie zablokowana, jak mam mu to pokazać? Chciała bym z nim porozmawiać ale no już się z nim nie da... Nie wiem co mu odbiło od tego wyjazdu... Strasznie mi przykro że tak się zachowuje
  4. Anonimka223

    Wyjazd chłopaka za granicę i zerwanie.

    A wyjechał ładnie mówiąc '' żeby nie zabić tego gościa ''
  5. Anonimka223

    Wyjazd chłopaka za granicę i zerwanie.

    Polecam sprawdzić w internecie jak zachowuje się osoba niezrównoważona psychicznie i widzę że też masz problemy z czytanie ponieważ wyraźnie napisałam żeby nie oceniać
  6. Witam, mam pewien problem. Napiszę to krótko i bardzo bym prosiła o odpowiedź co mam zrobić w takiej sytuacji. Byłam z chłopakiem ponad 2 lata. On nigdy mnie w związku nie okłamał... Nawet z małą rzeczą bo on sam nie lubił kiedy ktoś kłamał i mu naprawdę wierzę. Zapewniał mnie, że jestem tą jedną, że zawsze będzie mnie kochał i że nigdy mnie nie przestanie kochać. Zrobiłam pewna rzecz bardzo złą, powiedział że wybaczy mi pod jednym warunkiem,że pojedzie na 6 miesięcy za granicę zarobić na samochód. Zgodziłam się ale błagałam go żeby nie jechał bo będę strasznie za nim tęsknić. Obiecalam mu, że będę na niego czekać i że nic za ten czas nie zrobię. Dostałam ostatnia szanse i miałam jej nie zmarnować... A naprawdę tych szans było ogrom. Wyjechał i już dzień po tym jak wyjechał i był w tej Francji to napisałam mu, że przepraszam ale jednak nie będę czekać i z nim zrywam. Za parę dni odezwałam się do niego i napisałam mu, że żałuję tego bardzo i to było nie przenyślane bo mi też jest bardzo ciężko bez niego. Jest już tam 1.5 miesiąca niecałe i tyle właśnie z nim nie jestem. Napisał mi rzecz która mnie załamała, zaczęłam płakać jak głupia, nie widziałam nigdy siebie w takim stanie. Zapytałam się go czy mnie kocha. A on napisał pierwsze, że nie wie i że wyrządziłam mu o jedną krzywdę za dużo... A już mieliśmy ustalone, że nie będziemy do tego wracać i było wszystko dobrze. Później napisał mi że mnie nie kocha i nigdy mnie nie kochał... Tylko on nigdy nie kłamie... Nie wiem co mam o tym myśleć. On biegał za mną przez te 2 lata w Polsce to mam rozumieć że teraz ja mam zacząć biegać za nim kiedy on jest tam we Francji? Dodam, że napisał do mnie po mojej '' litanii '' jaką mu napisałam czy całowałam się z jakimś chłopakiem odkąd pojechał. Oczywiście, że nie... Napisał mi że czeka 5 minut i że jak mu nie odpisze to mnie zablokuje na każdym dostępnym możliwym środku komunikacji. Nie odpisałam mu ponieważ mam wyłączone powiadomienia z wszystkimi osobami, z którymi pisze. Zablokował mnie na fb, mess, ig. Na snapie go nie miałam bo go wyrzuciłam kiedyś i jeszcze miałam instagrama prywatnego i napisałam z niego do niego. Zablokował mnie. Dodałam go na snapa później i napisałam mu ze go przekraszam za wszystko i że chce żeby dał mi szanse. Odczytał i nie odpisał. Przez te 1.5miesiaca on ani razu nie zaproponował mi żebysmy porozmawiali... Naprawdę ani razu. Zawsze tylko ja pisałam kiedy rozmawiamy, kiedy będzie miał czas itd. Wystawił mnie parę razy i czekałam na niego parę razy do 23 bo napisał że będziemy o tej godzinie rozmawiać... Ale nie zadzwonił. Jestem aktualnie wszędzie zablokowana. Za 2 dni mam urodziny i się zastanawiam czy mi napisze jakieś życzenia czy coś...i czy będzie o nich pamiętał miło tego, że nie jesteśmy razem. Pisałam do koleżanki żeby mu napisała żeby mnie odblokował a on jej napisał '' narazie jej nie odblokuję ''. Naprawdę za nim tęsknię i nie wyobrażam sobie przyszłości bez niego bo chce żeby nadam w niej był. Możliwe jest to że odwaliła mu kasa na głowę? I jak mu pokazać przez internet że mi na nim zależy. Wcześniej jak było wszystko super pisał mi, że przyjade do niego na święta z jego rodzicami itd. A jak mu napisałam podczas kłótni właśnie jakieś 2 tygodnie temu lub 3 tyg to napisał że '' po 1 nie ma lotów '' i później dodał '' po 2 nie chce cie tutaj ''... Jak myślicie przestał mnie kochać? :/ widać było w Polsce że mu zależy, każda kłótnia jaka była to on do mnie przyjeżdżał porozmawiać nawet parę razy przyjechał nad ranem i w nocy około 2/3 godziny. Nie wiem co mam o tym myśleć o jak z nim porozmawiać skoro jestem zablokowana. Jakieś rady? Z góry dziękuję za odpowiedzi i Pozdrawiam.
×