Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Andzia1986

Zarejestrowani
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

1 Neutral
  1. Andzia1986

    In vitro 2020

    Dziewczyny , A po punckji dostaje się zwolnienie lekarskie ? I jak szybko wraca się do pełni sił? Też mam pracę biurową (u mnie w pracy nikt nie wie że staramy się z mężem o dziecko )I zastanawiam się jak np. Wystawiaja zwolnienie to będzie widać skąd wpłynęło I zastanawiam się czy nie wziąć w razie czego urlopu).
  2. Andzia1986

    In vitro 2020

    My jeździmy do Med-artu. Wcześniej jeździliśmy do babki na Polance. (Ale tam tylko przez pół roku i całe szczęście) ... Podobno pozytywne myślenie to połowa sukcesu więc faktycznie może czas zmienić I podejście I myślenie I nastawienie
  3. Andzia1986

    In vitro 2020

    Dziewczyny , Jak dobrze, że ktoś wpadł na pomysł I założył to forum ... Z mężem staraliśmy się od roku o dziecko, trafiliśmy do jednego lekarza (totalne nieprofesjonalne podejscie), A potem dostałam od znajomej namiary na jedna z klinik w Poznaniu. Po dwóch wizytach wiedzieliśmy w czy leży problem- najpierw miałam ureaplasme A potem zrobione miałam Hsg które wykazało niedrożne obydwa jajowody. Więc zdecydowaliśmy się na IVF. Najpierw brała tabletki antykoncepcyjne na "wyciszenie" jajników A teraz (2 zastrzyk)gonapeptylu... jutro po 3 dawce jadę zbadać estradiol I progesteron ... jak będzie wynik prawidłowy mam brać Puregon... Trochę się boję tego wszystkiego ... Nie boję się punckji tylko chciałabym żeby było okej , żeby się udało... Mój mąż jest optymistą bo sami mamy znajomych którzy mają dzieci z ivf, A Ja jestem z tych które rozmyslaja I się zastanawiają I analizują I biorą wszystko pod uwagę... Poza tym nie mam za bardzo komunie wygadać bo w pracy nikt nie wie o naszych staraniach I leczeniu, I tak samo jest z przyjaciółkami... tym bardziej że one nie mają dzieci więc nie zrozumiałyby moich problemów... Czy wy też się tak balyscie ? I w jakiś sposób wykańczalo was do psychicznie?
×