Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kudaja

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kudaja

  1. Kudaja

    Co robić?

    Cześć. Jestem kobietą, mam 31 lat i wrażenie że moje życie stoi w miejscu. Mam wspaniałą rodzinę. Męża, dwójkę dzieci. Kocham ich najbardziej na świecie i nie rozumiem dlaczego dzisiaj czuje się tak tak się czuję. Od kilku lat nie pracuję. Zajmuje się domem i dziećmi i dobija mnie fakt że nic po za tymi zajęciami nie robię. Uświadomiłam sobie że nie mam żadnych specjalnych zainteresowań. Tylko sprzątam gotuje szykuje dzieci do szkoły i przedszkola i tak w kółko... W wolnym czasie gram w gry na komputerze co mnie przeraża że w wieku 31 lat siedzę i gram jakby nie było innych bardziej kreatywnych zajęć.. dołuje mnie to że mąż przychodzi z pracy opowiada mi o czym sobie rozmawiał ze znajomymi mówi mi o ich zainteresowaniach, pasjach, a ja uświadamiam sobie wtedy jaka nudna jestem bo niczym się nie interesuje nie mam żadnego talentu który mogłabym jakos wykorzystać i poczuć się dzięki temu lepiej. Mąż ma znajoma w pracy o której ostatnio dużo wspomina pisza ze sobą przez internet ona ma wiele pasji i widzę że go to bardzo interesuje a ja czuję się pominieta.. włączyłam mu ostatnio piosenkę która mi się podoba to nawet nie przesłuchał jej do końca bo stwierdził że jemu się nie podoba... Liczyłam na to że chociaż poudaje że go trochę interesuje to co mnie ale się myliłam. Wiem że on mnie kocha ale chciałabym żeby bardziej był mną zainteresowany.. nie mamy ostatnio za dużo wspólnych tematów. Nie chcę żeby to wpłynęło na nasz związek chciałabym coś z tym zrobić ale nie wiem co. Jestem przerażona myślą że on jest zachwycony swoją znajomą a ja z boku siedzę i się temu przyglądam. Kiedy mówię mu o moich obawach to mnie uspokaja mówi że mnie kocha nie szuka zastępstwa i ja jestem najwazniejsza. Pomaga mi to ale tylko na chwilę na drugi dzień znowu się dołuje z tego samego powodu. Mam już dość tego. Chciałabym się czuć normalnie bo wiem że moje samopoczucie źle wpływa też na dzieci a tego nie chce. Potrzebuję mieć kogoś komu będę mogła się wygadac na każdy temat. Mam tylko jedną znajoma z racji tego że wyjechaliśmy z kraju. Lubię ją ale to tylko znajoma nie ufam jej na tyle żeby się jej z wszystkiego zwierzyć. Tutaj pisze anonimowo więc jakoś to idzie.. nie wiem co mam robić. Chciałabym się czymś zająć co mi pomoże nie myśleć za dużo bo nerwowo już powoli nie wytrzymuje. Czuje się bezużyteczna. Wiem że bezpodstawnie. Wiem że dzieci mnie potrzebują i dla nich jestem ważna ale w mojej głowie mi się uroilo że nikomu nie jestem aż tak potrzebna i nie umiem się pozbyć tych myśli.
×