

Ej Wu
Zarejestrowani-
Zawartość
155 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Ej Wu
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7
-
Pewnie tak ale przy pierwszym in vitro dmuchałam i chuchałam na siebie jak tylko szło i nic. Może jak trochę wyluzuje i będzie lepiej
-
Bardzo współczuje jednak nie obwiniaj się. Myśle ze co się miało stać to się stało. Chuchamy, dmuchany na siebie ale czasem to i tak nic nie daje. W zasadzie ja nawet jeszcze nie będę wiedziała czy jestem w ciąży. Test będę prawdopodobnie robić w Pl. Wielogodzinny lot oraz zmiana strefy czasowej bardzo mecza organizm, wiem bo sama latałam. Tutaj jednak mam 1,40h lotu i myśle ze zaryzykuje bo świadomość ze zobaczę bliskich wpłynie pozytywnie na mój organizm a właśnie tego nam trzeba w tym czasie prawda? Trzymaj się cieplutko i postaraj się nie obwiniać. Mam nadzieje ze się nie podałaś?
-
Mi powiedzieli ze to moja decyzja, nie ma żadnych dowodów ze lot samolotem ma jakikolwiek wpływ na zagnieżdżanie i ze odradzałaby długi lot ale jeżeli jest krótki to moja decyzja. Transfer będę miała na koniec lipca a 14 sierpnia mam lot do Polski. Mieszkam w UK, od roku nie widziałam się z rodzina a nie ukrywam ze jeżeli się nie uda przyda mi się wsparcie bliskich dlatego bardzo chce lecieć
-
Hej dziewczyny! Mam takie pytanie. Co sądzicie o lataniu samolotem po transferze?
-
O kurczę czyli faktycznie takie cuda się zdarzają! Bardzo mi przykro z powodu wcześniejszych niepowodzen ale jak widać wszystko było po coś! Gratuluje i trzymam kciuki żeby wszystko było super!
-
Witam również! Nie wiem jeszcze. W lipcu zacznę dopiero stymulację. Póki co miałam badanie kontrolne
-
Ahh No niestety na to nie mamy wpływu. Co ma być to będzie. I jak ten świeży transfer? Super ze najpszej klasy!!!
-
Hej wszystkim! Dawno mnie tu nie było. W lipcu podchodzę do 2 próby in vitro. Pierwsza nieudana. Tylko 5 komórek, dwie zapłodnione gdzie tylko jedna wytrwała. Transfer blastki niestety nieudany. To było w listopadzie. Dziś byłam na badaniu i czuje niepokój. W jednym jajniku 8 pęcherzyków a w drugim tylko 3. Miał ktoś tak? (Wcześniej przed stymulacja 12 i 11, po stymulacji tylko 5 ) Pielęgniarka zapewnia ze wszystko bardzo dobrze. Dodam ze brak jakiegokolwiek czynnika. Wszystko ok i ze mną i z mężem. Pozdrawiam wszystkie starające się
-
Tez miałam strasznie niska witaminę d. Suplementowalam i nadal była niska ale na tylke ok ze mogłam mieć transfer. Teraz dalej suplementują codziennie
-
Jest tu ktoś kto podchodził w Poznaniu? Jaka klinika i jakie opinie? Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny w trakcie
-
Będę już szukać czegoś konkretnie jak zniosą kwarantannę bo na aż tak długi urlop nie moge sobie pozwolić żeby odbywać kwarantannę w Pl, przejść cały proces a potem kwarantannę w UK. No i jeszcze muszę się spotkać z lekarzem i zobaczyć co on powie na to ze 1 próba nieudana. Ale dziękuje za polecenie. Będę miała to na uwadze
-
Masz jeszcze dużo szans! Uda się zwłaszcza ze organizm chce. Głowa do gory
-
W końcu musi się udać. Masz jakieś mrozaczki?
-
-
Bardzo współczuje. Trzymaj się ciepło. Który to był raz?
-
Właśnie widzę ze co miasto to inne ceny. Mi w zasadzie bez różnicy jakie miasto i tak muszę dolecieć. Nie wiem tylko czy da się to zrobić tak „z doskoku”. Mocno trzymam kciuki za transfer
-
Udana ?
-
Straszne jest uczucie kiedy wiesz ze się nie udało ale nie trać jeszcze nadzieji, jeszcze jest szansa
-
Staraj się nie stresować. Mocno trzymam kciuki! Musi się udać!
-
Dziękuje bardzo. Chyba to będzie dla mnie rozwiązanie. A Tobie się udało?
-
To i tak zdecydowanie mniej niż tutaj wiec chyba będę musiała to rozwazyc
-
Odpocznij i zbieraj siły do kolejnej walki. Czasem dobrze jest zrobić sobie przerwę. Ściskam mocno
-
Dziewczyny proszę powiedzcie mi jaki jest koszt in vitro w Pl i jak długo to trwa, jak często są wizyty w trakcie
-
Bardzo Ci współczuje. Trzymaj się
-
Ja osobiście myśle ze miałam za mała dawkę progesteronu. Progesteron miałam badany tylko przed całym procesem i był lekko zaniżony i nikt z tym nic nie zrobił. Myśle ze jako ze dostawałam za małe dawki okres po prostu przyszedł w terminie. Zamierzam porozmawiać o tym z lekarzem. To moje pierwsze podejście wiec zaufałam lekarzowi. Może za drugim razem już do tego inaczej podejdą.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7