Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rozkmina2000

Zarejestrowani
  • Zawartość

    15
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Rozkmina2000

  1. Zrozumiałam po czasie, że rozwód był błędem. Kocham bardzo byłego męża. Odeszłam od niego bo był dla mnie podły. Teraz z czasem widzę, że zaczyna być innym człowiekiem, lepszym człowiekiem. Jest dobry dla mnie, dla dziecka. Jak zacząć walczyć o byłego męża, o rodzinę? Ile czekać na próbę walki o nasze szczęście na nowo? Chce żeby bez nas zrozumiał co stracił, ale nie chce żeby zdążył ułożyć sobie życie na nowo. Co mi doradzicie? Jak to ugryźć na nowo? Wiem, że rozwód był dla niego otrzeźwieniem, chcę dać mu drugą szansę. Muszę spróbować, bo czuję że kocham go. Myślałam, że nienawidzę z powodu problemów, pretenscji i żali, ale z czasem gdy emocje ustały widzę, że serce rwie się do niego. Pomocy.
  2. Rozkmina2000

    Rozwód był błędem.

    Przeciągnę go i sprawdzę jak bardzo zależy mu. Ostatnia szansa to ostatnia szansa, wykorzysta albo nie. Nie będę całe życie gdybać co byłoby gdybym ją mu dała, a jeśli ją zmarnuje będzie czarno na białym, że nie dało się nic inaczej. Powrót będzie całkowicie na moich warunkach. I tak nie potrafię inaczej więc...
  3. Rozkmina2000

    Rozwód był błędem.

    Dzięki. Zalecasz metodę małych kroków i stopniowego zbliżania się na nowo, tworzenia okazji czy kawa na ławę "spróbujmy jeszcze raz"?
  4. Rozkmina2000

    Kocham ją ale po jej zdradzie ja tracę

    Nie wie do teraz, śmiało... Nie zawracałabym sobie głowy starymi zabawkami. Od decyzji nic nie było, zabawka trochę lojalna.
  5. Rozkmina2000

    Kocham ją ale po jej zdradzie ja tracę

    Jeśli ten numerek był warty tego, że mam dzisiaj głowę i dziecko to nie żałuję. Tobie bardzo współczuję. Nie wyobrażam sobie braku konkretnego działania w takiej sytuacji i bycia pomiędzy mężem. A może mężowi bycia pomiędzy Tobą?
  6. Rozkmina2000

    Kocham ją ale po jej zdradzie ja tracę

    Uprawiałam ze swoim ówczesnym facetem seks, żeby nie wyszło, że mam romans. Zniszczyłby mnie, ale od decyzji o odejściu nie było opcji, żeby doszło do zbliżenia. Tej kobiecie nie zależy na Tobie.
  7. Cześć. Czy może mi ktoś pomóc? Mam 24lata, zakochałam się w koledze z pracy. Jak myślicie dlaczego znajomi faceta, którego kocham zniechęcają mnie do niego? Kumpel Marek namawiał mnie na wycofanie pozwu (jestem żoną), przekonywał ze te zauroczenie niszczy rodzinę. Jego koleżanka Maria namawiała na przypadkowy seks (facet przekonany, że tuleniem zauroczyłam się) i chyba chciała, żeby mi inny facet wybił go z głowy rąbaniem. Inny znajomy zaczął wjeżdżać mi na wyrzuty sumienia, że mam dać sobie spokój i poświęcić się dziecku (niemowlę). A on osobiście nic, kontakt mamy normalny. Czy nie łatwiej jest powiedzieć "nie kocham Cię, nic z tego nie będzie". Czy 28letni facet nie rozumie, że łamie mi tym serce? Nie brakiem wzajemności, bo do tego nie da zmusić się, ale traktowaniem mojego uczucia do niego jak chwilowej fanaberii, zauroczenia się kilkoma pocałunkami w pracy. Jak Wy odrzucacie uczucia innych? Ja sobie nie radzę z przyjętym przez niego sposobem... Pomocy. Pozdrawiam Kaśka.
  8. Rozkmina2000

    Znajomi faceta zniechęcają mnie

    Kiedy tuliłam Adama i całowałam go wkładałam w to uczucia. On postrzega mnie jako niewyżytą mężatkę, której brakuje bolca. Czy mswiat już naprawdę oszalal, że sprowadza zakochanie się mężatki do majtek? Nie wiem co robić, myślę żeby zwolnić się z pracy. Można odrzucać czyjeś uczucia, ale tak? Ma boleć to szybko przejdzie czy jest tak lekkomyślny? Sama nie wiem...
  9. Ale zawsze musisz wiedzieć, że to Ty jesteś miłością mojego życia i nie mam co do tego wątpliwości. Nie powinnam Ci tego mówić patrząc na okoliczności, ale nigdy w to nie wątp. We wszystko, we mnie, ale nie w to, że oddałam Ci serce.
  10. Rozkmina2000

    Wciąż go kocham

    To jest mój brak optymizmu. Żaden staroć... Temat zamknięty.
×