![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2020_11/M_member_194029249.png)
Małgosia poly
Zarejestrowani-
Zawartość
40 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Małgosia poly
-
Wiecie co? Rok temu myślałam że umrę. Byłam zmęczona przez przemocowego faceta. Uciekłam od niego, podchodziłam na terapię żeby jakoś się pozbierać, nacieszyłam się samotnością. Teraz pierwszy raz czuję, że chciałabym się zakochać. Rok temu nie wierzyłam, że kiedykolwiek przestanę cierpieć, a jednak przestałam Przesyłam dużo miłości dla tych, którzy przechodzą ciężkie chwile w życiu. To minie.
-
Dziękuję To była daleka droga
-
Każdy żonaty facet szukający czegoś na boku mówi, że nie sypia z żoną. Mój też tak mówił swojej kochance, a ona wierzyła. Takie codzienne rozmowy są po to, żeby Cię przywiązać i oswoić. Jeśli jesteś miła, dobra i łatwowierna to poczytaj o narcyzach.
-
Czy zapomnę i przestanie boleć?
Małgosia poly odpisał Kalimba na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Dom jest jego, jeszcze nie mam dokąd się wyprowadzić. On chce, żebym zostawiła dziecko. Chyba na po prostu położę się i umrę. -
Czy zapomnę i przestanie boleć?
Małgosia poly odpisał Kalimba na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Mam jeszcze takie pytanie. Nie wiem, czy zostać w tym mieście? Mam tu przyjaciół, dwadzieścia lat tu mieszkam, ale jeśli on będzie z kochanką mieszkał w naszym domu to nie chcę na to patrzeć. -
Czy zapomnę i przestanie boleć?
Małgosia poly odpisał Kalimba na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Pomóżmy sobie razem, ja jestem w takiej samej sytuacji -
Czy zapomnę i przestanie boleć?
Małgosia poly odpisał Kalimba na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
U mnie jest to samo. Boli mnie serce, że muszę wyrwać dziecko z jego świata, ale psychicznie nie jestem w stanie znieść tego, jak mnie mąż traktuje. To takie niesprawiedliwe, że zdradza mnie, oszukuje i jeszcze wyzywa. Nie myślałam, że spotka mnie w życiu coś tak trudnego. Na początku chciałam walczyć o ten związek, ale potem jakoś oprzytomniałam i zobaczyłam, jak złym jest człowiekiem. Widzę, jak dużo jest cierpiących kobiet na tym forum, może wzajemnie sobie pomożemy jakoś bardziej realnie? -
Czy zapomnę i przestanie boleć?
Małgosia poly odpisał Kalimba na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Ale jeśli ktoś jest spragniony miłości, przytulania i bezpieczeństwa to same koleżanki nie wystarczą. Ja wiem, że masz rację, że trzeba umieć być szczęśliwym w pojedynkę ale ja chyba nie umiem -
Czy zapomnę i przestanie boleć?
Małgosia poly odpisał Kalimba na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
To prawda, ale człowiek jest zwierzęciem społecznym i potrzebuje innych dorosłych. -
Czy zapomnę i przestanie boleć?
Małgosia poly odpisał Kalimba na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Boże, przechodzę przez to samo. Nie mogę uwierzyć, że on już mnie nie kocha. Patrzę na list, jaki napisał do kochanki, że ona jest jedyną miłością jego życia i nie mogę w to uwierzyć. Chyba receptą na to jest nowa miłość, ale ja boję się, że znowu wejdę w toksyczną relację. Teraz chodzę do psychologa żeby nauczyć się tego, jak wygląda normalny związek. -
Kiedyś miałam się za kobietę szlachetną z poczuciem własnej wartości. Teraz, kiedy mąż mnie zdradza zachowuję się żenująco. Wydzwaniam do niego, łaszę się, proszę, żeby mnie kochał. Dno dna. Nie mam szacunku dla siebie, skomlę jak szczeniaczek, zamiast odejść z godnością. Napiszcie mi, czy może być gorzej?
-
Mam zaje----ste umiejętności, ale chyba boją się mnie zatrudnić bo mam 44 lata
-
To już przepiękny obrazek
-
Fakt, samo "normalni" to już bardzo dużo
-
Normalni, szczęśliwi ludzie chyba nie szukają w nocy na forum kogoś, kto by ich wysłuchał
-
Ja od 15 lat jestem z takim facetem. Nie mam pracy, pieniędzy, znajomych, pomocy. On się teraz kąpie bo jutro jedzie do kochanki. Wyzwiska, kontrolowane, wszystko sprawiło, że wstydzę się siebie. Nie mogę znaleźć pracy, muszę mieć pieniądze, żeby się usamodzielnić. To wszystko jest nie do udźwignięcia
-
Teraz on wróci za jakiś czas jako anioł miłości i dobroci. Napisz mi, jeśli się pomyliłam. Gdybym była wierząca to modliłabym się, żebyś spotkała normalnego, dobrego faceta, który doda ci skrzydeł.
-
Szukaj informacji, jak się odkochać. Nie ma sensu odbijanie piłeczek o obrzucanie się wyzwiskami.
-
I tak nie posłuchasz rad, tak jak ja. Mama i przyjaciółka to za mało. Jesteś taka głupia jak ja. Na końcu tego związku są zgliszcza i ruiny. Zasługujesz na szacunek
-
Nie mów mu nic o sobie, bo wszystko wykorzysta przeciwko tobie
-
Jakbym o sobie czytała. A masz grupę wsparcia w realnym świecie, która co pomoże? Sama sobie na pewno nie poradzisz. Musisz mieć jakiegoś brata, kuzyna, przyjaciół. Mów im o wszystkim co się dzieje, niech cię ratują
-
Żyję w leju po bombie
-
Jakbym czytała o moim mężu. Wszystko się zgadza. Jeśli już go kochasz to jesteś stracona.
-
No siebie będę pakować, dom nie jest mój. Nawet jak mnie zdradza to i tak go kocham, nie myślałam, że jestem taka głupia. Odebrało mi rozum. Muszę teraz skupić się na pracy. Jest tu ktoś, kto ma własną firmę?
-
Praktyka czyni mistrza