Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zycie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Zycie

  1. Minęło 1,5 roku od momentu, kiedy ze mną zerwał. Minęło sporo czasu, a ja o nim myślałam i postanowiłam, że spróbuję z nim porozmawiać. Rozmów było parę. Podczas pierwszej z nich wyjaśniliśmy sobie wszystko na spokojnie, jak wyglądał nasz związek, co poszło nie tak itd. Przeprosiliśmy się, bo oboje czuliśmy się winni. Później zdarzyło nam się porozmawiać, ale tematy nie były poważne. Czulam, że znów się do niego zbliżyłam i bylam szczęśliwa, bo potrzebowalam go. Zrozumiałam, że nie chodzi tutaj o samo życie partnerskie, ale nawet o przyjaźń. Jest jedyną osobą, która mnie rozumie i umie wspierać. Mam problemy i też potrzebowalam wsparcia, uważałam, że on może mi je dać. Podczas naszej ostatniej rozmowy, zapytalam o możliwość przyjaźni. Powiedział, że to nie ma sensu, że to nie wyjdzie. Porównał mnie do swojej byłej, co mnie mocno zabolało, bo ona go mocno zraniła, puszczała się z byle kim. Przeprosil mnie za to, a ja odpowiedziałam, że jest okej. Na tym rozmowa się zakończyła. Dowiedziałam się później, że z tamtą ma kontakt. Myślę i tęsknię. W sobotę zobaczylam zdjęcie na mediach społecznościowych z dziewczyną, jego nową. Serce mi pękło, zaczęłam płakać okropnie. Wiem, że nie powinnam, ale to tak bardzo mnie boli. Nie raz próbowałam od nowa, ale zawsze wracałam myślami. Nie mam nikogo naprawdę...
×