Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Coolio123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Jestem już z dziewczyną od roku, ale jeszcze nie uprawialiśmy seksu, co nie oznacza, że nie rozmawialiśmy o tym, rozmawialiśmy, mówiłem jej, że ja nigdy nie będę na nic naciskać, zrobimy to jak będzie tylko gotowa. Powiedziałem tak m.in. dlatego, że doskonale wiem, że to z reguły faceci naciskają na seks, dziewczyny zawsze wolą z tym zaczekać, dlatego od razu pomyślałem, że raczej nie prędko się zdecyduje. Jednak powiedziałem jej też tak dlatego, że ja sam mam duże opory, wiadomo zawsze jest najtrudniejszy ten pierwszy raz, być może ten drugi i kolejny raz będzie już dla mnie tylko formalnością, ale nie ten pierwszy raz, dla niej samej jest to sporo łatwiejsze, ponieważ ona już ma to za sobą z poprzednim partnerem, więc jej poniekąd jest łatwiej, bo wie z czym to się je. Cały mój problem polega na tym, że ona dzisiaj rano powiedziała mi, że czuje się bardzo gotowa i możemy nawet to zrobić teraz, powiedziałem jej, żebyśmy lepiej poczekali do wieczora, wtedy będzie lepiej, powiedziała, że ok zgadza się. No i tu jest niestety cały pies pogrzebany, im bliżej wieczora tym ja mam coraz większe opory i non stop się boję, że coś źle zrobię, dla mnie to jest nowość. Wiem, że przekonanie jej, żeby tego dzisiaj nie robić, tylko za miesiąc nic u mnie nie zmieni, bo za miesiąc będę miał dokładnie ten sam problem, itd.
×