Jestem z chłopakiem od 2 miesiący .. ale zastanawiam się czy ten związek ma jakąś przyszłość .. mianowicie mieszkamy 45 km od siebie ... a moj chłopak praktycznie cały swoj czas poświęca swoim kumplom ... i jaraniu .. widzimy się raz w tygodniu na weekendzie i nawet wtedy nie spędzamy sami czasu tylko ciagle z kolegami .. bo musi jarac .. nie denerwowaloby mnie to gdyby robił to okazyjnie .. a on jara codziennie po 2 gramy i więcej .. i ciagle są afery kłótnie o to dosłownie co dwa dni .. i mówi ze ja je robię ciagle bez powodu .. tylko on nawet Nie potrafi mi chwili poświecić na odpisanie w chwili kiedy się nie widzimy w tygodniu bo oczywiście jaranie jest tak ważne ze jeśli odpisze za 3 godziny to jest okej .. czasami wgle zapomina ze jest w związku żeby się odezwać .. wiec potrafi się całymi wieczorami nie odzywać dopiero dnia następnego .. kilka razy próbowałam dać mu wybór ze albo ja albo kumple i jaranie, chciałam się rozstać .. myślałam ze w jakiś sposób będzie się starał wykazywał jakieś zainteresowanie a on stwierdził ze jeśli będę szczęśliwa wtedy to żebym odeszła, jeśli się z nim mecze .. Kocham go i ja jestem w stanie zrobic wszystko .. kiedy by nie napisał to jechać .. a on nic od siebie .. nawet nie umie spędzić ze mną jednego dnia na weekendzie kiedy widzimy ..sam na sam bo trzeba wyjść z kumplami jarac .. juz nie wiem co mam robić
