Fuckyou
-
Zawartość
522 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Fuckyou
-
-
De... nikt nie czeka
- 1
-
3 minuty temu, pomarańczowa napisał:Nie napisałam, że 30stka to starość, absolutnie tak nie uważam! Ale jest to już taki wiek, w którym człowiek jest już na tyle dojrzały, że powinien wiedzieć, co wypada robić, a co nie. Natomiast Alka to się zachowuje chwilami jak nastolatka. Stylizacje z gołym brzuchem (nawet zimą!), te sztuczne do bólu pozy i to jej pieszczenie się jak dziecko, zamiast złożyć normalne zdanie i powiedzieć je normalnym tonem, jak na dorosłego człowieka przystało. No litości, kiedyś mimo młodszego wieku miała więcej do zaoferowania.
Oki. Szusz jest przed 40stka i zobacz jak sie zachowuje
-
1 godzinę temu, pomarańczowa napisał:Jej czas już dawno minął, teraz tylko reklama za reklamą. Zrobiła się tak infantylna, że aż szkoda słów. Tłumaczy to tym, że ona nadal ma w sobie dziecko, no ale sorry, lata jej młodości już dawno minęły, a 30 lat na karku jednak do czegoś zobowiązuje i są rzeczy, których kobiecie w tym wieku już nie przystoi robić. Efekt jest odwrotny do zamierzonego, jak robi z siebie taką starą maluśką. A to jej prezentowanie ubrań, istny cyrk. Te nienaturalne pozy, udawany śmiech i mizdrzenie się do telefonu. Cringe straszny.
Zgodze sie z pierwszym. Ale dlaczego piszesz ze ktos ok 30 stki jest stary? Kazdy niech zyje jak chce.
-
1 godzinę temu, BitchNaughty napisał:Wręcz przeciwnie, jestem bardzo szczęśliwa. A wiesz dlaczego? Bo sama sobie to tworzę, a nie zrzucam swój los na dzieciństwo. Widzisz, ja nie muszę płakać w internecie jak to mnie matka nie skrzywdziła, bo się od niej po prostu odcięłam, nie żyję przeszłością, tym jak było tylko sama sobie układam życie tak jak ja chcę. Tobie też polecam zacząć żyć własnym życiem i samemu sobie je kreować.
Widac jak jestes szczesliwa
-
Przed chwilą, BitchNaughty napisał:Serio? Bo Ty powiedziałaś, że nie pyta? A to się uśmiałam. Oj, jaka Ty biedna, matka Cię gnębi, trzeba było już dawno się usamodzielnić i dorosnąć, a nie płakać w internecie.
Takie osoby jak ty osoby z rozumem mijaja szerokim lukiem. Jestes skrzywdzona przez los zycie matke. Takie frustratki potem chca sobie odbic to niszczac innych wyzywajac sie. Zal mi cie naprawde. Musisz byc bardzo nieszczesliwa osoba.
-
1 godzinę temu, BitchNaughty napisał:Chcesz oceny? Proszę bardzo. I matka i córka trącają patologią. Biją się, plują na siebie. A prawda jest taka, że skoro koleżance było tak źle to już dawno mogła się odciąć, pójść do psychologa i zacząć żyć własnym życiem. Moja matka też zawsze miała mnie gdzieś z tym, że ja, zamiast płakać w internecie, po prostu się wyprowadziłam i zaczęłam żyć własnym życiem. Jestem dorosła, odpowiedzialna za swoje życie i zwalanie wszystkiego na traktowanie w dzieciństwie dla mnie jest żenujące.
Ale akurat ciebie nikt nie pyta bo tylko wylewasz tu swoje frustracje.
-
24 minuty temu, Elle96 napisał:Taa wszyscy wiemy czyje to historie się zaczynają od" koleżanka opowiadała" a jak można to ocenić?? "ta koleżanka" musi iść do psychologa żeby się z tego otrząsnąć. Jak nie zdjęcie to plota do oceny na tym forum
Ze co?
-
2 minuty temu, Acidr napisał:Niebieska karta to nie jest wyrok, tylko nazwa calego programu majacego na celu pomoc ofiarom przemocy domowej i socjalizacje agresora. Po zbadaniu zgloszenia przez 2 komisje jest ustalany indywidualny plan pomocy rodzinie (np. przydzielony jest asystent rodziny przez OPS, albo inna jednostke, ktory wizytuje co jakis czas rodzine i przeprowadza rekonesans i wywiad).
Wyroki naklada Sad, ale o postepowaniu kolezanka by napewno wiedziala, a skoro nie jest winna to nie mialaby problemu z udowodnieniem tego. Nie ma takiej mozliwosci zeby "matka zdala relacje" i juz po sprawie. W Polsce wciaz mamy domniemanie niewinnosci.
A dlaczego matka nie mialaby zglaszac przemocy? Ma takie samo prawo jak kazda ofiara. Co to za "victim blaming"? Tak samo jak maz ktory jest bity i ponizany przez zone. Nie maja zglaszac znecania sie bo "nie wypada i jakos tak wstyd"?
Dobra nie mamy o czym gadac. Ta cala sytuaxja z ta matka jest juz tak toksyczna ze zycia braknie zeby tego zapomniec. Najlatwiej pisac o sytuacji w ktorej sie nie uczestniczy. Niektorzy zycie przezyli i nie wiedza co to niebieska karta. Pierwszy raz sie z tym apotkalam zeby matka tak postepowala. To o niej o czym mowi bardzo duzo.
-
53 minuty temu, Matylda.Kropka napisał:Dokładnie. Porażka. Mega zniechęciła mnie do siebie. Plus co dziennie wrzuca zdjęcia tych swoich ekstremalnie drogich ciuchów. Super, że założyła markę, ale to już nuudne
Zalozyla marke? A ktoz to kupi. . Jezu jak to sie teraz nazywa marka firma. Wystarczy wywalic tylek na insta. Ludzie wiecej myslenia!
-
22 minuty temu, Sylwia76682 napisał:Jedna z dziewczyn, Zuza, na swoim prywatnym fb żali sie, ze kamera praktycznie wcale jej nie pokazywala. A mowi, ze swieta nie byla i bylo co pokazywac. To prawda, ja przez polowe sezonu nie wiedzialam nawet, ze taka dziewczyna istnieje.
A co sadzisz o tej co wygrala?
-
1 godzinę temu, Matylda.Kropka napisał:Też uważacie, że od kilku miesięcy filmy Czarodziejki to dramat? Nawet w Q&A wcisnęła pierdyliard reklam i współprac ;/
Przeciez to jest slup reklamowy . Nie widzisz co wyrabia na insta. Yt juz dawno poszedl 3 odstawke.
-
2 godziny temu, Acidr napisał:Napewno wersja matki jest zupelnie odwrotna, i ani ty, ani ja, ani nikt inny postronny nie jest od oceniania kto ma racje i kto mowi prawde.
I tak nawiasem- Niebieskiej karty sie nie zaklada od tak, bo musi byc sporzadzona notatka z interwencja policji, musial byc przeprowadzony wywiady i z matka i z corka... To paroetapowa procedura.
Z tego co kolezanka mowila ze policja juz przyjechala z wyrokiem. Wiec matka zdala relacje i karta poszla. Druga sprawa ktora matka zaklada karte swojemu dziecku?
-
8 minut temu, Iwna napisał:Czyli, że nie jesteś normalna?
O widze przybyla taka co ma podobny problem do ciebie.
Nikt normalny nie siedzi na kafe.
tak to sie tyczy ciebie. A ode mnie wara.
-
25 minut temu, Wysoki Jasiek napisał:Nie mam problemów. Jestem tu dla czystej beki.
To o czyms swiadczy. Nikt normalny nie siedzi na kafe.
-
1 minutę temu, Wysoki Jasiek napisał:Sytuacja rzeczywiście nie do pozazdroszczenia. Jaki ja jestem szczęśliwy że moja mamusia mnie kocha.
Ta tylko ze szkoda ze uciekasz od problemow i dulczysz na kafe.
-
"Moja matka po 25 roku zycia powiedziala mi ze teraz ma mnie gdzies bo juz jestem dorosla. O wszystko mnie obwiniala zawsze a jak jest problem to uciekla. Zawsze w krytycznych sytuacjach zostawalam sama. Zalozyla mi nawet niebieska karte. Stawiam sie od lat to bilysmy sie i plulysmy po twarzy. Przez nia mialam 4 proby samobojcze i dwa zalamania nerwowe. Nie rozmawiam z nia, odcielam sie od jej rodziny. Traktuje jakby ich nie bylo. I czuje ogromna ulge. Probowala mnie nawet obarczac swoja smiercia i pochowkiem. Sama sie ostatnio przyznala ze upowaznila chrzesniaka do pochowku i kasy z zusu wiec ja nie bede miala nic z tym wspolnego. Bardzo mi ulylo. Dopiero jak sie wyparlam tej kobiety czuje ulge. Ale to nie koniec. Jeszcze duzo walki do swobodnego zycia."
-
1 minutę temu, Wysoki Jasiek napisał:Jest jedno rozwiązanie. Niech ją załatwi na amen przy herbatce "na przeprosiny".
Ale tu nikt nie pytal o namawianie do zabojstw tylko ocene sytuacji.
-
Przed chwilą, KateZRzeszowa napisał:Przykra historia, ale jest tylko dowodem na to,ze nie kazda kobieta jest stworzona do macierzynstwa, bo może skrzywdzić
Tez sobie pomyslalam ze ciezkie doswiadczenie. Tylko ile w ludziach jest np tutaj chamstwa i frustacji, zawisci zeby komus dokopac. To jakis oni musza miec doswiadczenia zyciowe?
-
Przed chwilą, Wysoki Jasiek napisał:A co tatuś na to?
Ojciec z tego co wiem nie zyje ale nie dopytywalam. Kolezanka ma ok 30 lat .
-
"Moja matka po 25 roku zycia powiedziala mi ze teraz ma mnie gdzies bo juz jestem dorosla. O wszystko mnie obwiniala zawsze a jak jest problem to uciekla. Zawsze w krytycznych sytuacjach zostawalam sama. Zalozyla mi nawet niebieska karte. Stawiam sie od lat to bilysmy sie i plulysmy po twarzy. Przez nia mialam 4 proby samobojcze i dwa zalamania nerwowe. Nie rozmawiam z nia, odcielam sie od jej rodziny. Traktuje jakby ich nie bylo. I czuje ogromna ulge. Probowala mnie nawet obarczac swoja smiercia i pochowkiem. Sama sie ostatnio przyznala ze upowaznila chrzesniaka do pochowku i kasy z zusu wiec ja nie bede miala nic z tym wspolnego. Bardzo mi ulylo. Dopiero jak sie wyparlam tej kobiety czuje ulge. Ale to nie koniec. Jeszcze duzo walki do swobodnego zycia."
-
Jak wyzej
-
Byl temat?
-
W pracy , rodzinie , gdziekolwiek. Tak pytam.
-
5 minut temu, Unlan napisał:Dobre. Nie znoszą się? Czyli obgadują się nawzajem i ogólnie wyszukują sobie co jakiś czas osobę do bicia. Wtedy się jednoczą, jak mają ofiarę do upolowania.
Dokladnie jest tak jak piszesz. Tak jest.
Jest tu moderator?
w Życie uczuciowe
Napisano
Kto jest modem?