Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Pospieszny

Zarejestrowani
  • Zawartość

    108
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Pospieszny

  1. Pospieszny

    Jak to rozumieć???

    Na Ciebie zawszę mogę liczyć Po pierwsze, to Twój kitek zamieszka z Tobą w domu zobaczysz A po drugie, to ja tu palpitacji serca dostaje, że ona mnie tu już friendzonuje, a jeszcze z kwiatkiem nie pojechałem no
  2. Pospieszny

    Jak to rozumieć???

    Też uważam to za dziwne na tym etapie. Mam nadzieję, że to nie kwestia przyjacielskiego zaufania.
  3. Zdarzyło się wam kiedyś, że poznaliście dziewczynę/chłopaka na internecie z zamiarem zbudowania czegoś więcej, a skończyło się na wieloletniej znajomosci/przyjaźni internetowej? Lub inaczej Czy poznaliście kiedyś dziewczynę/chłopaka na internecie z zamiarem zwykłego popisania sobie, a skończyło się na wieloletniej znajomosci/przyjaźni internetowej? Jestem ciekawy czy coś takiego istnieje, czy takie kontakty i tak się urywają po paru miesiącach jak nie tygodniach, ze względu na kontakt jedynie internetowy.
  4. Pospieszny

    Internetowa przyjaźń/znajomość?

    Chodzi mi o to czy ludzie już na początku takich znajomosci mówią wprost, że to tylko znajomość albo samo pisanko czy to samo wychodzi w praniu? Często mi się zdarza, że zaczynam pisać z jakąś dziewczyna z Tindera i nie wiem w którą stronę ma to iść, bo niby w opisie jest „szukam przyjaciół, nie FWB”, ale ja nie wierze w takie rzeczy, wiec pytam czy to możliwe.
  5. Pospieszny

    Internetowa przyjaźń/znajomość?

    Ale żałujesz, bo liczyłeś na coś więcej?
  6. Pospieszny

    Internetowa przyjaźń/znajomość?

    Fakt , to dopiero moje początki tutaj, ale już wiem, że trochę dłużej tu zabawię
  7. Pospieszny

    Internetowa przyjaźń/znajomość?

    Czy do takich portali zaliczałabyś apki typu Tinder albo Badoo?
  8. Pospieszny

    Internetowa przyjaźń/znajomość?

    To jest serio super opcja
  9. Pospieszny

    Internetowa przyjaźń/znajomość?

    Pytam, bo na portalach randkowych, czy też aplikacjach, w wielu opisach ludzie piszą „szukam przyjaciół”. Oczywiście żeby nie było, ja to szanuję i nic mi do tego. Ale ciekawy jestem ile osób wchodząc na portale randkowe z zamiarem znalezienia przyjaciela, rzeczywiście wychodzi z tego z sukcesem
  10. Pospieszny

    Internetowa przyjaźń/znajomość?

    Od samego początku sobie powiedzieliście, że to tylko w ramach internetowej znajomosci piszecie?
  11. Pospieszny

    Gdy zwiazek jest piekny niczym róża

    Niburdiama, nie pisz głupot, sama dwa dni temu pisałaś mi, że związek na odległość ma realne szanse. Jako przykład dałaś właśnie swój związek z Kitkiem. Tak pisałaś, że serio w to uwierzyłem. Z tego co pisałaś to jest to miłość, więc prześpij się z tym i idź z nim pogadaj. Powiedz co czujesz, że ta rozłąka to już za dużo, że musicie coś z tym zrobić. Nie wymagaj od niego rzucenia wszystkiego, ale po prostu spróbujcie dojść do jakiegoś rozwiązania które obojgu będzie pasowało. Mega trzymam za was kciuki! Wiesz, że nie jestem specjalistą od związków na odległość, ale jednak wiem, że Ty znasz odpowiedź na pytanie które tu zadałaś, tylko szukasz kogoś kto Ci to potwierdzi. Ja potwierdzam! Powodzenia!
  12. Pospieszny

    Za dużo myśli w głowie

    Cześć wszystkim! Poznałem na internecie dziewczynę. Mieszka po drugiej stronie Polski. Przez pierwsze 2/3 miesiące pisaliśmy dosłownie codziennie i to całymi dniami. Z początku traktowałem to jako internetową znajomość, ale i tak jakoś wyszło, że postanowiliśmy się spotkać. Wsiadłem w auto i pojechałem. Niestety spotkanie w moim mniemaniu poszło średnio. Byłem bardzo zestresowany i małomówny. Zapytała mnie o to, a potem odpowiedziała, że przy niej nie muszę się stresować. Na koniec spotkania się przytuliliśmy. Jak wróciłem do domu, dostałem wiadomość z pytaniem, czy bezpiecznie dojechałem do domu. Odpisałem twierdząco i podziękowałem za miło spędzone popołudnie. Szczerze mówiąc wracałem do domu z wrażeniem, że to koniec, a przynajmniej koniec jeżeli chodzi o coś więcej niż internetowy kolega. Jednak pisaliśmy dalej codziennie i zdecydowanie wyglądało to inaczej niż przed spotkaniem. Zaczęła mi dawać słodkie przezwiska, wysyłać serduszka, buziaczki, obiecywaliśmy sobie, że pójdziemy tu albo tu jak będzie okazja itd. I tutaj zaczyna się mój problem, z czasem takiej rozmowy zaczęło mi na niej serio zależeć. Wiem, że to głupie bo tak naprawdę to tylko piszemy a widzieliśmy się raz. Możliwe, że to przez tą całą pandemie i brak bliskości jakichkolwiek osób tak spotęgował to co się teraz dzieje w mojej głowie. Mimo tego wszystkiego, ostatnio, nagle zaczęła dawać mi zupełnie sprzeczne znaki. Jednego dnia pisze do mnie tak, że najchętniej wsiadłbym w auto i jeszcze tego samego dnia do niej pojechał ją zobaczyć, a drugiego robi mi małą awanturę o byle co po czym nie piszemy chwilę, a potem to ja piszę pierwszy. Z jednej strony uważam, że jest odważną kobietą, ale z drugiej nie zaczyna sama rozmów, raczej stosuje trick, że nie odpisuje na ostatnią moją wiadomość danego dnia i odpisuje następnego jako kontynuacja rozmowy. Wielokrotnie pisała, że się nie narzucam bo pytałem. Umówiliśmy się na kolejne „spotkanie”, bo słowo „randka” się nigdzie nie pojawiło. Mam zamiar kupić jej czerwoną różyczkę, żeby widziała, że mi na niej zależy. Mam teraz do was pytanie drogie Panie, choć wiem, że jest trochę głupie. Czy sam fakt jeżdżenia do niej na drugi koniec Polski, nie powinien być dla niej znakiem, że zależy mi na czymś więcej? Wiem, że takie rzeczy się zdarzają, że to przyjaźń, ale no nie wierzę w to, że ona myśli, iż gość przyjechał taki kawał, żeby pójść na spacer i wypić kawę 2 godziny w środku pandemii jako kolega z neta. Czy uważacie, że powinienem ją zapytać o to, czy jestem materiałem na jej chłopaka? Co o tym sądzicie? Każda kolejna wiadomość z nią lub kolejna podróż bez świadomości, że walczę o coś więcej to okropna katorga dla mnie i boję się, że jak powie nie to będę zmuszony zerwać z nią kontakt, ponieważ na ten moment tak mi siedzi w głowie, że nie wytrzymam.
  13. Pospieszny

    Za dużo myśli w głowie

    Wydaje mi się, że to będzie jasny znak z mojej strony, ale nie będzie też to wyznanie od razu miłości, a jedynie chęci poznawania jej lepiej i lepiej na żywo. Wydaje mi się, że po pozytywnej reakcji i po pewnym czasie w którym być może się nic nie zmieni z jej strony, będę miał odwagę na szczerą rozmowę z nią. Już mieliśmy jedną poważną rozmowę z której wywnioskowałem, że zdecydowanie zależy jej na dalszym rozwijaniu relacji, jednak cały czas jest ta nutka niepewności czy relacji przyjacielskiej, a może coś więcej. Wydaję mi się, że nie ma co drążyć dalej tematu. Jak się z nią zobaczę przytulę, dam różyczkę i powiem, że mi się podoba to dalej samo z siebie wyjdzie i będę wiedział w którą stronę to wszystko idzie.
  14. Pospieszny

    Za dużo myśli w głowie

    Lejzi, jak na spokojnie o tym wszystkim myślę to wydaje mi się, że jest dokładnie tak jak myślisz. Jest to "świeża sprawa", więc przyjęła bardziej bezpieczną bierną postawę. Interesuje mnie tylko jak zweryfikować jej zaangażowanie? Szczerze wierzę, że kwiatek i powiedzenie jej, że mi się podoba i że chcę się częściej z nią spotykać, wystarczająco "zmusi" ją do jakichś kroków. Co o tym sądzisz?
  15. Pospieszny

    Za dużo myśli w głowie

    Ja to rozumiem i też tak o tym myślę gdy rozważam za i przeciw, ale to dlaczego chce się spotykać w mieście w którym studiuje? Wykorzystuje mnie? Czemu nie powie, żebym nie przyjeżdżał?
  16. Pospieszny

    Czy uważacie tak jak ja, że...

    Dobrze rozumiem Dzięki wielkie!
  17. Pospieszny

    Czy uważacie tak jak ja, że...

    Lolu, patrząc na to co pisze i jak, to jest dużo więcej znaków mówiących mi o tym, że coś się dzieje w którąś stronę, tylko nie wiem jaką, internetowej przyjaźni czy może czegoś więcej. Jeżeli masz ochotę to zerknij na temat "Zbyt dużo myśli głowie", tam dokładnie opisałem w poście jak i w komentarzach jak to wszystko wygląda. Tu jedynie chciałem się odnieść do tematu jako, że czuję iż ta dziewczyna utrzymuje ze mną taki kontakt z jakiejś litości lub po prostu jest miła lub co gorsza chce się mną dowartościować. Co do tego to powiem wam, że tacy mili goście jak ja chcą od razu wam powiedzieć, że jesteście piękne, inteligentne i wartościowe, ale boimy się jednak odrzucenia jak i szanujemy kobiety przez co najpierw wręcz chcemy wam pokazać, że nam na was zależy. Z mojej obserwacji powiem tylko, że ci badboye to zazwyczaj chodzą od dziewczyny do dziewczyny i tak mówią, aż trafią na taką co powie im tak. Jest to spoko metoda dla osób które szybko się nie przywiązują i spływa po nich to co się dzieje. Ja i inni mili Panowie tak nie umieją
  18. Pospieszny

    Za dużo myśli w głowie

    Ja raczej tez jestem z tych osób które, choć może mi nie wierzycie, mam trochę empatii i nie chcę wpuszczać kogoś na minę czy się dowartościowywać kimś na siłę i nie lubię gdy ktoś takie akcje wykonuję na mnie. A tutaj wystarczy powiedzieć "Słuchaj widzę, że tobie zależy na czymś więcej. Mnie niestety nie, przepraszam, jeżeli źle zrozumiałam twoje intencje, jesteś fajnym chłopakiem i blablabla, ale nie"
  19. Pospieszny

    Czy uważacie tak jak ja, że...

    Chyba muszę sam trochę zluzować, bo jednak przez tą odległość nasza relacja serio rozwija się dużo wolniej, a moje wątpliwości tak naprawdę wynikają z analizy jej zachowania na komunikatorze co jest dość głupie jak teraz o tym myślę. Przecież to tylko słowa i emotki.
  20. Pospieszny

    Za dużo myśli w głowie

    Cieszę się, że wreszcie ktoś napisał jednak, że może nie jest zainteresowana, ale powiedz mi bo tak to nie rozumiem. Piszesz z gościem codziennie, rozmawiasz, wysyłasz zdjęcia w czym dobrze wygląda i którą ...enkę kupić, gość przyjeżdża 200km do Ciebie, umawiasz się na kolejne spotkanie, kiedy on chce dać Ci odsapnąć to Ty piszesz, że jak tylko się obudzi to ma do Ciebie napisać, piszesz do niego kochanie, misiu ,dziubku itd. Serio myślisz, że ona to robi wszystko, żeby się dowartościować moim kosztem? Może tak być, nie mówię nie, ale powiedz mi dlaczego? Tak samo mówienie o wspólnych spotkaniach przyszłych i o kłótni jako "naszej pierwszej poważnej rozmowie" w której powiedziała, że piszę tylko ze mną i z nikim innym (nie licząc koleżanek). Mogła kłamać nie mówię nie, ale to wtedy po tym wszystkim musiałaby być serio wredna chyba bo nie wierzę, że jest takim głuptasem i myśli o tej relacji jako o przyjaźni
  21. Pospieszny

    Za dużo myśli w głowie

    Powiem wam czego boję się najbardziej. Boję się, że ona doskonale wie, że chciałbym czegoś więcej, ale sama nie wie. Dlatego ona nie proponuje spotkania czy też zakładam, że jak zapytam ją o spotkanie następnego tygodnia to odpowie coś w stylu "Nie wiem czy będę miała czas" itd. Nie wiem czy ze względu na taką odległość nie posunę się do odpowiedzi na to srogim "Chcesz czy nie chcesz". Niby nie ma co, przecież jak nie jest pewna to najprawdopodobniej to znaczy, że nie jest zainteresowana. I tu pojawia się moje pytanie: Dlaczego wy kobiety nie możecie wprost powiedzieć chłopakowi, że to nie ma sensu? Nie chcecie nas skrzywdzić? Serio? Czy jak nie mówicie nie to znaczy, że tak? Już mi się odpalają głupie myśli haha
  22. Pospieszny

    Za dużo myśli w głowie

    Może w takim razie dam jej tą różę i powiem, że mi się podoba i chciałbym spotykać się częściej na przykład następnego tygodnia. To chyba nie jest wyznawanie miłości czy deklarowanie się. Sam jeszcze nie czuję miłości, ale czuję, że chcę spróbować poszerzyć naszą relację. Jednak nie chcę tego robić bez świadomości, że jest jakakolwiek szansa na coś więcej. Niestety jestem chłopakiem który dosyć szybko się zako...e.
  23. Pospieszny

    Za dużo myśli w głowie

    Messenger, ale też czasami dzwonimy do siebie wieczorami
  24. Pospieszny

    Czy uważacie tak jak ja, że...

    Przepraszam Cię Electra, że się wbiłem tak w Twoim temacie, ale chciałem wyrazić siebie i teraz trochę mi głupio
×