Kwiatuszek321
Zarejestrowani-
Zawartość
25 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
1 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Czy możliwe że jestem w ciąży?
Kwiatuszek321 dodał temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny! Mam do Was pytanie czy uważacie że mogę być w ciąży. Od pewnego czasu zauważyłam że rośnie mi brzuch tak jakbym miała balon. Nie sądzę że mogłoby mi sie przytyć z tego względu że dużo ćwiczę i jestem od dobrego roku na diecie 1600 kcal. Pempek również nie mam zapadnietego tylko na wierzchu. Ostatnio pobolewa mnie głowa całymi dniami przez co miałam nudności ale po tabletce ustapilo. Myślicie że mam wykonać test ciążowy? -
mam trzy psy* miałam 5. Jednego wziął brat, matke maltanczyk ukradli mi a te niewinne istatka umieraja na moich oczach, urodziły sie na moich i odchodzą.... jestem tak bardzi załamana
-
ma trzy psy z jednego miotu. W 26 odeszła ode mnie Bianka, wczorajszej nocy Nuka a dziś prawdopodobnie zostanie przeprowadzona eutanazja Jackiego bo umiera nie ma ratunku. I jakim prawem kobieto smiesz pisać że prowo? Nigdy nie doświadczysz tego co ja przechodzę te psiakai to moje malutkie dzieci. Szykam każdej informacji i pomocy by móc uratować je a parowiroza jest tak bardzo agresywna w ich przypadku że najwiecej dni przeżycia to 3!!!!
-
Cześć. Mam do Was ważne pytanie. Moja suczka ma wirusa parwowirusa i kompletnie nie śpi w nocy jak i dzień czy to normalne? Dodam że m 7 miesiecy
-
i jeszcze wieczorem kolejna dawka kroplowki 1/3
-
Kochane ma jeszcze dwa pieski z tego samego miotu bo sobie zatrzymałam. rano w żałobie zauważyłam że Nuka nie chce jeść i zwymiotowac. od razu telefon do weterynarza i co? wynik jeszcze wyszedl bardziej dodatni niż u Bianeczki mojej kochanej, dzisiaj kroplowka, nospa o 21 co 4 godziny, co dwie godziny LAREMID. jutro o 9 mam dac 1/3 kroplowki i 6 zastrzyków, i o 17 kolejne 6 z antybiotykiem.
-
Miała w sobie tak wiele miłości, tak bardzo każdego kochała, ostatnia noc tak bardzo chodziła na łóżku mimo cierpienia by jak najbardziej się we mnie wtulić jakby wiedziała że to ostatnia noc
-
Niestety Moja kochana pereleczka odeszła o 23 wieczorem w ciężkich męczarniach. Przeraźliwie piszczała, nie mogła nawet głowy podnieść, z bólu mimo leków przeciwbólowych nie miała siły a łapkami wszędzie machała a na sam koniec rzygala sama krwią. Odchodząc ostatnie co zrobiła to ostatniem sił spojrzała się na mnie i machała tak szybko ogonkiem i odeszła ...
-
Dziękuje bardzo ah szkoda gadac z checia bym chciała aby ten weterynarz przechodził przez tak ogromny ból co Bianka. Zadzwoniłam do weterynarza bo nie pokoiło mnie że z niej aż "gnój" leciał krwi ale powiedziała ze mam sie cieszyć bo surowica zaczęła działąć i usuwa wszystkie brudy a źle by było jakby była świeżą krew bo by to oznaczało że surowica nie działa i nie ma ratunku. Mam nadzieje że krew bedzie leciec tylko czarna czyli stara i promyczek moj mały wyzdrowieje
-
pewnie że pogłaszczę. Malutka ma 7 miesięcy
-
i tak do poniedziałku ze wzgledu na swieta
-
musze malutkiej dawać 6 zastrzyków dziennie, dwie kroplówki oraz tabletki dostaje przeciwbiegunkowe.
-
Jejciu modle sie o to. ta sunia ma tyle w sobie miłości do każdego człowieka jak nie jeden człowiek. przeraża mnie to jak cierpi
-
Tak jest pod opieką weterynarza. w poniedziałek o 15.30 mam przyjsc po kroplowki i zastrzyki nowe. zadzwoniłam przed chwila do weterynarza bo zaczely sie wymioty i dusiła sie bo był szczękościsk. siła otworzyłam szczeke i mnie ugryzła ale na szczescie udało sie ale nie minela minuta a tak przeogromny pisk wydała z bolu. kazala dac nospe i tak zrobilam
-
cześć! przychodzę do Was z zapytaniem a szczegolnie do osob mające psiaki które przeszły to okrutną chorobe. wczoraj od godziny 6.00 moja pol roczna sunia zaczeła wymiotować żółcią aż 8 razy!. Od razu wiedziałam że coś jest nie tak bo chowała sie i nie chciała kontaktu z człowiekiem. Pojechałąm do lekarza i gdy podałam mu ksiażeczke zdrowia sie załamiał bo pies miał jedno szczepienie. gdy szczepiłam pieska weterynarz ktory to robił gdy sie zapuytałąm o kolejne wizyty powiedział że nie są one w ogole potrzebne i ma być jedno". podali kroplówke jej, pełno zastrzyków i doktor kazala przyjechać gdy bedzie biegunka z krwią to zrobią test na wirusa. nie dojechałam nawet do domu a z niej ciekła krew. Wynik oczywiscie dodatni.Dostała surowice, jeszcze zastrzyki ktore odpowiadaja za krew i kroplowki .Ale do rzeczy! jestemy jeden dzień po. Noc była koszmarna bo sunia z bolu to az "miauczala" ale dziś zaczeła pić wode i wymioty ustały ale po poludniu gdy chciałam umyć mała z sików i krwi pies dostłownie zsunął sie i nawet nie ma sily by głowe podnieść. Czy to normalne? ciaglę również sunia wydobywa odgłósy jeków głośno jakby z bólu. czy to wróży coś dobrego?