Mam 42 lata urodziłam synka mając 41 lat lekarze na badaniach prenatalnych mówili że dziecko może urodzić się chore żeby mieć do dowód muszą pobrać próbkę z wód płodowych nie zgodziłam się aż spotkałam kobietę na korytarzu była w żałobie po straconym maleństwu ja byłam w piątym miejscu.Ciesze się z tego że mimo swojego wieku nie zgodziłam się na punkcję mój maleńki Piotruś ma już roczek i chodzi nie zważajcie na to co nieraz mówią lekarze same to czujecie kiedy maleńkie pod sercem.pozdrawiam was