Nie przeszkadza mi to ale to już jej straszne zwłaszcza dla niej. Jak tylko pomyśli że mogę gdzieś idąc spotkać jakąś dziewczynę to od razu nie może wytrzymać, jest tak źle że jeśli nie jestem w domu to ona od razu ma takie dziwne myśli, nawet zawszę na studiach kazała dzwonić na każdej przerwie bo ona ma takie myśli że niby każda dziewczyna może być ładniejsza od niej i że zaraz ją zostawię dla jakiejś innej.
A ostatnio to już całkiem jest wkurzona bo wie że jadę za miesiąc do reszty rodziny około 3 godziny dalej i będę tam przez 2 tygodnie. Już kilka dni mi wymyśla że pewnie tam będą jakieś dziewczyny i zachowuję jakbym ja miał od razu iść tam szukać innej.
Straszne to jest że ona tak myśli bo ja już nie raz jej mówiłem że tak się nigdy nie stanie, nie jest już źle jak kiedyś ale ona nie przestaje tak myśleć.
Co mogę zrobić by przestała być aż tak bardzo zazdrosna? bo ona się całymi dniami martwi bez powodu