Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Magdalenka123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    114
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Magdalenka123

  1. Wagę ma książkową. Idealna do wzrostu jak sprawdzałam w książeczce zdrowia. Chodzi mi o to że córka je ciągle to samo i nie chce próbować nowych rzeczy
  2. Mówiłam, prosiłam. Trwało to jakoś miesiąc, ale gdy zauważyłam, że schudła i nie przynosi to żadnych pozytywnych rezultatów to dalam sobie spokój. Bardziej chodzi mi o jakieś Wasze sprawdzone potrawy, które jedzą Wasze niejadki. Ogólnie to je surowe warzywa, ale to nie może być starkowane tylko ewentualnie w całości lub pokrojone na kawałki
  3. Jesli chodzi o alimenty to sąd zawsze bierze pod uwagę to ile zarabiają oboje rodzice. Jeżeli matka która wychowuje dziecko nie pracuje, przy czym ojciec dziecka zarabia np 15tys miesiecznie to w zyciu matka nie odtanie na dziecko duzych alimentow. Sad ustalajac kwote alimentow nie bierze aktualnie pod uwage tego ze na dziecko jest 500+. To są zupełnie inne pieniądze. Zależy też gdzie dziecko się uczy, na jakie dodatkowe zajęcia chodzi... No i kwestia tego że w momencie rozstania się rodziców dziecko nie może na tym ucierpieć w sensie zaczac chodzic w tańszych ubraniach, butach, zacząć gorzej się odżywiać. Bo dziecko nie jest temu winne i właśnie po to są alimenty żeby dziecko żyło na takiej samej stopie jak za czasu kiedy rodzice wychowywali je wspólnie. Sad bierze również pod uwagę to czy ojciec interesuje się dzieckiem i ile czasu z nim spędza. Jezeli spotykaja sie rzadko to alimenty beda wyzsze. Jeżeli facet nie ma nic przeciwko, że płaci alimenty w wysokości 2tys zł miesięcznie to trzeba mu na to pozwolić. Wiedziałaś od początku jak sprawa wygląda. Twoj facet może chce w ten sposób zrekompensować to swojej córce że rozstał się z jej matka. Jeżeli będziesz nalegac to tylko Ty stracisz w jego oczach.
×