Magdalenka123

To nie przejdzie. Ma sporo pieniążków uzbieranych. Wiadomo dziadki, ciocie itd... może wina faktycznie leży po mojej stronie bo od małego ma to co chce. Ale nigdy nie wymusza ani nie wymuszała... chyba w jakiś sposób próbuje jej razem z bylym zkrempensowac ze nie wychowujemy jej razem. Nie wiem juz sama. Teraz to nawet nie ma czym jej przekupić

Od maluszka wychowuję się bez ojca. Widuje go sporadycznie, ale tak było od zawsze więc myślę, że to nie jest żadną przyczyną. Ogólnie jest nerwowym dzieckiem, bardzo kochanym, grzecznym, pomocnym, dobrze się uczy. Nie ma z nią żadnych problemów wychowawczych, ale te zbieractwo już mnie męczy. Zawsze z nią rozmawiam o jej dziecięcych problemach. Jak się pokloci z koleżanką czy takie tam. Mówi mi wszystko .

Ja jestem baardzo szczupłą osobą. Na początku ciąży schudłam i wyglądałam jak anorektyczka. Do 6 miesiąca ciąży wyglądałam jakbym po prostu miała wzdęcia dopiero po 6 miesiącu było widać że jestem w ciąży. I to tylko jak stałam bokiem ;)))

No właśnie.. Tłumaczę jej, że oddamy stare, kupimy nowe, ale ona w ogóle nie bierze takiej opcji pod uwagę. Ostatnio chciała w sklepie takiego miśka typowo na walentynki. Powiedziałam jej, że chętnie bym jej kupiła, bo też mi się podoba, no ale niestety nie będzie miała miejsca na niego w pokoju. Powiedziałam jej, że jej kupię jeśli w zamian za to wyrzuci karton po lego który stoi na półce. Nie zgodziła się... Dziwne że dziecko woli karton od nowej zabawki... ja już sama nie wiem. Wszystko się jej przyda

Mąż ma taką pracę, że nie może jechać nigdy, nigdzie na wakacje. Jesli chodzi o jego wyjazdy to ograniczają sie do jednego dnia, bo na więcej nie może sobie pozwolić. (Bez szczegółów.. ale taką po prostu ma pracę). Byłam nauczona z domu rodzinnego, że przynajmniej raz w roku z rodziną wyjezdzalismy na ok 2 tygodnie. Teraz gdy mieszkamy razem, okazało sie ze ja nigdzie juz jechac nie będę mogła, bo jak to tak, że zostawię go samego... no ale skoro on nie może to dlaczego ja mam na tym tracić? Mam rację? Chodzi o to że on pracuje od samego rana do wieczora, z przerwą na obiad, którego miał nie będzie jak ja wyjdę. Tym się niby tłumaczy... i że to będzie z mojej strony egoistyczne. Czyli co, mam siedzieć całe życie, nigdzie nie wyjeżdżać, bo on sobie wybrał taki zawód, a nie inny? Kto tu ma rację...?

To też prawda. Na pewno by kogoś znalazł jakby chciał... mogłoby być ciężko, ale zawsze można spróbować. Gotować sam potrafi, nawet dobrze, jednak nigdy nie ma na to czasu. Wszystko w biegu..

Witam. W ostatnim opakowaniu zdarzało mi się częste pomijanie tabletek antukoncepcyjnych. Sprawdziłam zaistniałe sytuacje i wynikało z nich, że powinnam wtedy stosować dodatkową antykoncepcję, ale jednak (świadomie) tego nie zrobiłam ostatnia tabletka przypada mi zawsze na wtorek. W sobotę w 7 dniowej przerwie z ciekawości zrobiłam test ciążowy, ale wyszedł negatywnie. Następne opakowanie rozpoczęłam prawidłowo po 7 dniach. Jednak zastanawiało mnie to, że nie dostałam krwawienia. Wzięłam pierwszą tabletkę w środę, a w czwartek na wszelki wypadek zrobiłam kolejny test ciążowy, ale po południu... wyszedł znowu negatywny. Jednak od dnia w którym zrobiłam ten drugi test utrzymuje mi się temperatura 37,4, mam dziwny posmak w ustach i nie mam apetytu. Objawy te trwają już 4dni. Czy mimo tych dwóch negatywnych testów jest jakieś prawdopodobienstwo że jestem w ciąży? Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi 

No właśnie, bo ja już zaczynam mieć wyrzuty sumienia , że chce gdziekolwiek jechać.. Tak naprawdę to nie jest małym dzieckiem, poradzi sobie sam

Prowadzi własne gospodarstwo rolne, ma hodowlę zwierząt... nie ma osoby, która mogłaby go zastąpić na kilka dni. Ja tez pracuje, nie jestem na jego utrzymaniu. Trochę mnie to drażni że mam siedzieć w domu bo on nie może nigdzie jechać. Nie ma żadnej zaufanie osoby, która by się na tym znała. On uwielbia swoją pracę. Widać że to jego pasja. Jednak nie usprawiedliwiam go tym.

Tak właśnie. Ma swój biznes i po prostu nie może sobie pozwolic na to, że go nie będzie. Pracuje na swoim i nie ma osoby, która mogłaby go zastąpić i to akurat wymówka nie jest. Jeśli chodzi o zaufanie do mnie to wydaje mi się, że je ma. Dopoki nie mieszkalismy razem to nie bylo zadnego problemu zebym wyjeżdżała. Tak naprawde to ja go nie widze praktycznie caly dzien... przeraza mnie mysl ze bede musiala siedziec cale zycie w domu choc uwielbiam wyjezdzac

Ja już nawet nie mówię o dwóch tygodniach... z 5 dni chociaż.

Witam. W ostatnim opakowaniu zdarzało mi się częste pomijanie tabletek. Sprawdziłam zaistniałe sytuacje i wynikało z nich, że powinnam wtedy stosować dodatkową antykoncepcję, ale jednak (świadomie) tego nie zrobiłam ostatnia tabletka przypada mi zawsze na wtorek. W sobotę w 7 dniowej przerwie z ciekawości zrobiłam test ciążowy, ale wyszedł negatywnie. Następne opakowanie rozpoczęłam prawidłowo po 7 dniach. Jednak zastanawiało mnie to, że nie dostałam krwawienia. Wzięłam pierwszą tabletkę w środę, a w czwartek na wszelki wypadek zrobiłam kolejny test ciążowy, ale po południu... wyszedł znowu negatywny. Jednak od dnia w którym zrobiłam ten drugi test utrzymuje mi się temperatura 37,4, mam dziwny posmak w ustach i nie mam apetytu. Objawy te trwają już 4dni. Czy mimo tych dwóch negatywnych testów jest jakieś prawdopodobienstwo że jestem w ciąży? Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi

Witam. Biorę tabletki antykoncepcyjne już jakieś 7 lat. Zawsze normalnie dostawalam krwawień z odstawienia, czasami zdarzało się że raz nie miałam, ale ostatnio zdarza się to coraz częściej. Od sierpnia dostałam tylko jednego krwawienia... Przedostanie dostałam pod koniec sierpnia, później dopiero w grudniu, a teraz mamy już luty i znowu nie dostałam. Co może być tego przyczyną? Wizytę mam dopiero za niecały miesiąc i szczerze mówiąc trochę się już martwię, że coś jest nie tak. Testy ciążowe ciągle wychodzą mi negatywne... Nie martwilabym się jakbym dopiero zaczynała stosować antykoncepcję ale w takim przypadku jest to według mnie trochę niepokojące. Wiecie cos na ten temat? Nigdzie nie mogę znaleźć info... wszędzie jest o braku jednego krwawienia a u mnie to się powtarza któryś raz z rzędu. Proszę o pomoc, bo wariuje powoli.

Dodam też, że ostatnio mam zawroty głowy. W pewnym momencie robi mi się słabo i kręci mi się głowie, nie przy wysiłku tylko np siedząc. Nie wiem czy to ma jakiś związek

Otóż biorę już tabletki kilka lat. W aktualnym opakowaniu spóźniłam się z pierwszą tabletką o 16 godzin A 6 i 7 tabletkę wzięłam także z ponad 12 godzinnym opóźnieniem. Czyli trzy razy w pierwszym tygodniu tabletek miałam spóźnienie z każdą z tych trzech o ponad 12 godzin. Byłam w tym tygodniu również aktywna seksualnie bez dodatkowych zabezpieczeń. W dniu 12 tabletki doszło do lekkiego różowego plamienia. Czy to mogło być już krwawienie implantacyjne? Jeżeli tak to za ile dni mogę wykonać test ciążowy? Dziękuję za odpowiedzi

Ja mam 25 lat. Zaszłam w ciążę z nieodpowiedzialnym chłopakiem 2 lata starszym ode mnie w wieku 17 lat. Wiadomo mieszkałam wtedy jeszcze z rodzicami. Urodziłam mając 18 lat. Byłam wtedy w liceum. Było mi strasznie ciężko to wszystko pogodzić. Spałam po 4 max 5 godzin bo uczyłam się dziennie. Skończyłam liceum. Zdałam maturę za drugim podejściem. I w zeszłym roku skończyłam licencjat. Teraz robię magisterkę. Poznałam super faceta 4 lata straszego ode mnie. Mieszkamy razem, on pracuje a ja nadal się uczę. Planujemy już 2 dziecko. Na początku było mi strasznie źle. Nie byłam przygotowana do roli matki, sama byłam jeszcze dzieckiem. Nie oszukujmy się w tym wieku człowiek chce się jeszcze bawić, spotykac ze znajomymi. Mnie to ominęło ale wcale nie żałuję. Mimo że przez 3 miesiące po urodzeniu nie czułam się wcale matką to w momencie kiedy musiałam dziecko zostawić mamie pod opiekę to coś we mnie pękło. Kocham swoje dziecko nad życie i nie żałuję że ja urodziłam. Fakt gdyby nie rodzina to bym nie dała sobie pewnie rady. Bez szkoły, faceta, mieszkania. Ale miałam tą możliwość że mogłam mieszkać z rodzicami i liczyć na ich pomoc. Dużo mnie to nauczyło. Dziecko to nie jest straszna rzecz. Wiadomo że całe Wasze życie obróci się do góry nogami. Będziecie mieć mniej czasu dla siebie, nieprzespane noce, sprzeczki, złość, codzienne gotowanie, wstawanie wcześnie rano... Ale to wszystko rekompensuje miłość do dziecka. I mimo że są ciezke chwile to nie ma co dramatyzować. Dziecko to skarb, który daje tyle satysfakcji że to wszystko się nawzajem rekompensuje. Dobrze ze masz wsparcie u ojcia dziecka. To jest najważniejsze. Pozdrawiam i życzę powodzenia w macierzyństwie

Miałam 3 latka jak wyprowadziliśmy się od ojca. Nie mieliśmy praktycznie nic. Nigdy na mnie nie płacił alimentów i mimo że mieszkaliśmy w tej samej miejscowości to nie miał z nami żadnego kontaktu. Zawsze mówił że jak będę chciała się z nim spotkać to wiem gdzie mieszka.. Ale za każdym naszym przypadkowym spotkaniem nie wyrażał żadnej chęci na rozmowę. Niedawno zmarl. Był bardzo chudy i prawdopodobnie chorował. Teraz mam do siebie wyzuty sumienia ze nie zdążyłam się z nim pogodzić. Zawsze miałam nadzieję że to on wyciągnie do mnie rękę. Mam 25 lat i tez mam już syna którego wychowuje sama. Ale mimo wszystko mam dobre relacje z byłym i moje dziecko też dlatego nie rozumiem jak on mógł nie chcieć się że mną kontaktować. Mój ojciec już pił jak ja byłam mala. Teraz mam żal do siebie że nie pomogłam mu z nałogiem bo może wtedy wyglądałoby to inaczej. Nie wiem jak mam sobie poradzić z tą myślą że już się z nim nie pogodzę i nie porozmawiam bo zawsze na to bardzo czekałam. Teraz wydaje mi się że to ja powinnam pierwsza wyciągnąć do niego rękę... Może się wstydził tego że nie ma pieniędzy i pije. Nie wiem. Ciężko mi z tym. Jak przestać się zamartwiać..?

Witam. Tabletki biorę od 6lat. Teraz po 7 dniowej przerwie zapomniałam wziąść trzeciej tabletki z pierwszego tygodnia opakowania i wzięłam ją kolejnego dnia razem z czwartą tabletką po 24 godzinach. Stosunki są regularne. Praktycznie codziennie. Na ulotce jest napisane że w takiej sytuacji należy skonsultować się z ginekologiem. Mój powiedział że na pewno nie będę w ciąży i żebym na przyszłość nie zapominała brać tabletek. Ewentualnie mam zrobić test jak nie dostanę krwawienia po skończonym opakowaniu. Co Wy o tym myślicie? Jak duże jest prawdopodobieństwo zajścia w ciążę po takim pominięciu tabletki? Ciąża nie byłaby dla mnie tragedią. Może nawet bym się cieszyła bo tak to człowiek przekłada ciągle decyzję o dziecku.

Mam samsunga galaxy a 70 dopiero od kilku miesięcy. Dzisiaj córka podłączyła sobie mój telefon bo było mało procent baterii, a chciała sobie pograć no i telefon naładował się do 56%. Chcialam go podładować i telefon już się nie ładuje. Ładowarka jest ok. Sprawdzilam kilka ładowarek, inne telefony się ładują jednak mój nie. Wejście w środku jest czyste, ta płytka siedzi w telefonie stabilnie i prosto, telefon nie był zalany ani nic. Co to może być w takim razie? Córka mówi że jej nie upadł, może miała za bardzo napięty kabelek? Chcoaiz mówi że nie. Włączałam i wyłączałam telefon, zoptymalizowałam go, nic dzisiaj nie było ściągane ani nic. Mogę dać go do serwisu ale jak mam zrzucić wszystkie dokumenty? Mam tam bardzo ważne notatki na studia. Telefon nie obsługuje ładowania bezprzewodowego. Już sprawdziłam. Telefon aktualnie wyłączyłam, jest 40% bo tak jak wspomniałam bardzo ważne są dla mnie te notatki. Co radzicie? To bardzo dla mnie ważne.

Laptop nie czyta mi telefonu. Już dzwoniłam do serwisu i pierwsze co tam zrobią o ile zrobią to przywrócą ustawienia fabryczne. Jestem teraz na swoim starym telefonie i jestem zalogowana na tym samym koncie. Jednaknigdy z tego nie korzystałam. Sprawdzialm tylko ze mam wykorzystane 0%miejsca na przechowywanie danych. Rozumiem że można jakoś zgrać zdjęcia typowo na konto Google i odczytać je sobie na innym telefonie? Jak to zrobić? Przepraszam, ale mimo młodego wieku jestem dość zielona.

Nie. Wszystko jest na pamięci telefonu

No i zdecydowanie za dużo jest tych notatek żeby je wysłać np na meila. Są one w formie zdjęć i jest ich mnóstwo

Mam sporo zrzutów ekranu, które potrzebuję przyciąć wszystkie tak samo. Jest jakaś aplikacja na androida, która mi to umożliwi? Pojedynczo schodzi zbyt dużo czasu.

Okej. Dziękuję za pomoc

Na każdym z moich zrzutów ekranu treść którą potrzebuje jest w tym samym miejscu. Zdjęcia potrzebuje przyciąć wszystkie w identyczny sposób.