Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Luni

Zarejestrowani
  • Zawartość

    68
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

21 Excellent

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. hej jestem już po wizycie to najgorszy scenariusz jest skreślony (czyli cp) Pęcherzyk jest w macicy , ale jeszcze nic nie widać. Mam przyjść za 3 tygodnie, więc znowu oczekiwanie, ale już jestem lepszej myśli.
  2. hej u mnie smutno trochę, czekam na wizytę u lekarza w pn i nie mogę się doczekać więc staram zająć myśli czym innym bo czas strasznie wolno mi mija jednak tak czekając na coś ważnego. chociaż już jestem pozbawiona nadziei a jak tam u Was? jak samopoczucia?
  3. w poniedziałek dopiero mam umówioną wizytę
  4. no wwychodzi ze rośnie mi cały czas teraz niby 1257 ale nie wiem czy nie jest za mało
  5. Dziś właśnie byłam na becie, na wyniki czekam jak na szpilkach. No właśnie raczej nie ma możliwości aby się owulacja przesunęła, bo nawet ją czułam + testy owulacyjne też wtedy robiłam. a później byłam chora więc przytulanek żadnych nie było. No nie nastawiam się już na nic i nie liczę że coś jednak wyjdzie. Mam tylko nadzieję, że to nic poważnego typu cp czy coś.
  6. i dziś też od popoludnia mam brązowy śluz
  7. a ja dziewczyny wczoraj byłam na nieplanowanej wizycie u ginekologa.. Wczoraj wg apki był 5tc+4dc i miałam taki lekko brązowy śluz z rana więc od razu za telefon i umówiłam się prywatnie do gina (cale szczęście mieli wolny termin na za pół h) stres przeogromny. To moja pierwsza wizyta gin po zrobionym teście ( ogólnie miałam mieć wizytę 16ego w celu potwierdzenia ciąży) No i najgorsze co mnie zmartwiło to fakt, że nie było widać pęcherzyka w macicy Kazał przyjść za tydzień znowu, zalecił brać progesteron 3 razy dziennie i zrobić bhcg. Powiedział, że endometrium powiększone niby jak w ciąży, ale nie widzi pęcherzyka. Patrzył na jajniki i że niby wszystko ok, bez zadnych zmian. Dodam, że zawsze miałam co do dnia idealne cykle 28dniowe i wiem dokładnie kiedy była owulacja(15dnia - czułam ją) i od razu było zbliżenie, później sie rozchorowałam więc nie było już przytulanek (więc pomyłki co do owu nie mogło być, że ciąża młodsza czy coś) co do bety robiłam ją też w tamtym tygodniu, aby zobaczyć przyrost. 7.12.2020 - 391 a 9.12.2020 - 631 tak się stresuję i niestety ale już straciłam nadzieję chyba, że będzie dobrze
  8. ojejku ale super! już w domku najlepiej! ale pięknie zachował się tatuś! takie gesty to złoto chyba, prawda?
  9. No niby już w 6-7 tygodniu można zobaczyć bicie serduszka trzymam kciuki jak tak mocno!
  10. Dobreliski Też prowadzą instagram i bardzo podoba mi się forma relacji tam, że pokazują i opowiadają o produktach które znajdują się w zamówieniach złożonych przez klientów
  11. haha no właśnie się sama z tego śmieję, że baby zawsze coś sobie wymyślą i jak tu dogodzić. Pewnie jakbym miała mocniejsze mdłości i wymioty to też bym się bała i też byłoby źle. Jedyne co mi się też zmieniło w ciąży, że jestem tak wewnętrznie spokojniejsza tzn trudniej mnie z równowagi wyprowadzić i jestem taka spokojna, chociaż właśnie w mózgu to sajgon i ciągle się martwię i panikuję. Dziś przyjdzie pierwsza książka z zamówionych to może zamiast myszkować w internecie w poszukiwaniu informacji i doszukiwaniu się samych najgorszych rzeczy to sobie poczytam na spokojnie książkę A czy Wy też już zaczęłyście oglądać te słodkie ubranka? ja przyznaję bez bicia, że tak. Są takie urocze i też znalazłam fajny sklep online, który ma u siebie zakładkę (też jest możliwość chyba wrzucenia do koszyka w formie papierowej ulotki) "WYPRAWKA" i ponoć fajnie jest skomponowana lista faktycznie potrzebnych rzeczy (właścicielką sklepu jest położna, mama 2jki dzieci i to chyba ona tą listę złożyła)
  12. Ja też w sumie nie mam żadnych objawów oprócz tych bólów brzucha, o których wcześniej pisałam choć teraz ustały, a i czuję delikatny ból piersi. aż zaczynam się martwić czy wszystko jest ok skoro praktycznie żadnych nie ma objawów. i tak źle i tak niedobrze oby dotrwać do tego 16ego.
  13. znalazłam jeszcze dwa inne kalkulatory (chyba dokładniejsze ciut) i wyszło, że niby w normie. chyba powinnam przestać czytać w internecie wszystko co sie da, bo oszaleję. Nie wiem jak ja wytrzymam ten tydzień do wizyty u lekarza.
  14. ja właśnie otrzymałam wyniki bety wrzuciłam w kalkulator jakis w necie i troche się boje bo pisze ze przyrost nieprawidłowy pierwsza beta 7.12 - 391 dzis 9.12 - 631 nie wiem co robić teraz
×