Misiaczek__23

 Hejka :) 

Mogę do was dołączyć? 

Mam dosyć sporo do zrzucenia. 4 miesiące temu urodziłam córeczkę i jakoś przez ten cały czas moja waga mi nie przeszkadzała ale kurcze stanełam ostatnio przed lustrem i stwierdziłam,że KONIEC. Zawsze miałam nadwagę, mąż to akceptuje ale powiedziałam sobie,że nie pozwole,żeby moja waga przekroczyła 100 kg. 

Mam 26 lat, 162 cm i waga w niedziele wskazywała 98 kg. 

Normalnie załamałam się. Jak nie ja...tak mi się jakoś przykro zrobiło. Niby mówią,że przepis na udana diete to zaczac od juz a nie od jutra. Jak tylko zobaczylam ta wage od razu odechcialo mi się jeść. 

Koniec ze slodyczami, slodkimi napojani. Ostro się chce wziac. 

Moj cel: 78 kg 

To tak na początek. Mam nadzieje,że mi się uda. 

Dnia 18.02.2021 o 13:33, kurka na maśle napisał:

vs.

 

Ksiądz głosi to, co leży w interesie jego kościoła i Kościoła w ogólności. Częstotliwość i różnorodność praktyk religijnych jest podstawą istnienia Krk. Jedno z 10 przykazań nakłada obowiązek święcenia dni świętych, którymi wg Krk są głównie niedziele z odprawianymi wówczas Mszami św. Jeśli uznajesz swoje członkostwo, a wywiązujesz się tylko wybiórczo, zawsze odczuwać będziesz dyskomfort.

 

 

Któż to może wiedzieć...

 

W Apokalipsie stoi: "Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust."

Albo po prostu módl się do Ducha Świętego o rozeznanie. 

Nie uczestniczę aczkolwiek jesli jest jakaś msza w telewizji odprawiana chętnie obejrze. 

Jak to w końcu jest. To znaczy wiem co mówią, piszą ale jest tego mnóstwo. 

Nie jestem zwolenniczką chodzenia do kościoła. Nie,żebym omijala go za każdym razem szerokim łukiem bo jeśli trzeba to idę jeśli jest jakaś msza za zmarła osobę. Nie uczeszczam jednak w niedzielnych mszach. Nie mam odrazy czy po prostu mi się nudzi na mszy po prostu jakoś nie widze tego jednak przestrzegam 10 przykazan, postów, świątecznych nakazow, zakazów. 

I co? Taka osoba nie jest wierząca? Jest innego pułapu? Nie rozumiem tego. Przecież to my sami wiemy czy wierzymy a nie ksiadz w kościele. 

Wiadomo sa osoby,ktore nie wierza a mówią,że wierzą. Ale co z takimi osobami,które naprawdę wierzą ale nie są przesadnie religijni. 

Dnia 31.01.2021 o 11:00, Electra napisał:

Nie chce wtrącać Ci się w życie, ale może odpuść z tymi testami. Kochajcie się na spontana, takie pod zegarek i kalendarz kochanie się rodzi stres i spine, a to niekoniecznie sprzyja zapłodnieniu. Wiem, łatwo mi się mówi, bo to nie ja czekam na dzidzie i dwie kreski, ale wierz mi, że nie jedna zaszłae ciąże dopiero, gdy poniekąd trochę odpuściła. Kochaj się z mężem, ciesz się jego bliskością, wyluzuj się, a doczekasz się Trzymam kciuki za powodzenie operacji "dwie krechy"

Rozumiem jednak warto wiedziec kiedy jest ta owulacja bo to sie może naprawdę przełożyć na inny dzień. 

Warto się starac bo jeśli mimo trafienia w dni płodne nadal nic z tego nie bedzie bedziemy musieli iść do specjalisty. Bierzemy to pod uwagę i przez to nie mamy takiej duzej spiny nad tym. Wiemy,że nie jestesmy jedyni na świecie

Nie spinam się Bedzie dzidzi to będzie. Jak nie to trzeba się dalej starac

ja nie z tych co wmawiam sobie objawy. @ się pojawiła więc trudno. Zaopatrzona w testy owulacyjne będę dalej ze swoim malzem próbowała

Co w tym złego? Niech on ma swoją wiarę, a ty swoją. Jesteście małżeństwem. Żyjcie tak jak do tej pory. A jeśli chodzi o religie to po prostu nie rozmawiajcie o tym. Szanuj jego decyzję a on niech szanuje twoja. Nie namawiajcie się nawzajem ,żeby on wybral to co ty , a ty to co on. Nie wiem ile wasze córki maja lat ale nie rozmawiajcie o tym z nimi. Pozwól,że same zdecydują co wolą. To normalni ludzie. Nie są trędowaci. 

Witam, 

Mam nietypowe pytanie. Otóż mam umowe zlecenie i otrzymuje całość wynagrodzenia do ręki. I moje pytanie jest takie czy mogę np. Dac z ręki do ręki te pieniądze teściowej a ona mi ze swojego konta firmowego przeleje na moje konto pieniądze z tytułem "dała mi swoje wynagrodzenie za miesiąc xx a ja przelewam jej na konto" i oczywiście byśmy miały na kartce też takie potwierdzenie czy jednak urząd może się doczepic?  Miejsce gdzie moge wplacac pieniądze mam bardzo daleko a nie chce trzymac wszystkich pieniedzy w domu stąd moje pytanie. 

Nie wiem czy ja juz wariuje czy mam omamy. Wyostrzylam juz zdjęcie maksymalne i cos tam niby jest. Jakis maly cień? Test robiłam 22 stycznia popołudniu. 4 dni przed spodziewana @ zdjęcie zrobione po 5 minutach. 

Mam wrazenie,że cienka kreskeczka jest. Rano zrobię kolejny bo niby w porannym pomiarze wiecej jest wiarygodności. 

Na Bete musze sie zapisać bo przez ta pandemie inaczej nie przyjmuja niz na zapisy. 

Wczoraj mialam druga kreskę białą. Dzisiaj zrobiłam inny test czuły 10 i jak Boga kocham przy świetle i odpowiednik nachyleniu jest mega jasna rozowa kreska.  Nie widac jej na zdjeciu i na pewno nie jest to kreska kontrolna bo jak dam tyl pod swiatlo to ta kontrolna jest wczesniej. Przed ta co daje wynik czy ciąża czy nie. Stresuje sie. Wiem,że nie zawsze pokazuje test nawet dzien po @ ale musze czekac. @ mam regularnie wiec jak się nie pojawi to będzie jakis sygnal. 

I kurczę ostatnio jestem taka zmeczona nic mi się nie chce. A czasami nawet cala noc nie śpię bo nie potrafię. A w dzien to bym spala jak dziecko

Czesc. Staramy się z facetem o dzidziusia. I za każdym razem w poprzednich testach wychodzil test negatywny i jedna kreska rozowa. Natomiast dzisiaj dwa dni przed @ zrobiłam test z racji złego samopoczucia i wyszla jedna kreska różowa a druga taka biala. Poczatkowa w swietle dziennym widzialam taki jakby cień drugiej kreski jednak z czasem zmienil się na białą. Jest takiej samej grubosci i wielkosci jak ta różowa. 

Czy to moze byc ciaza? Mial ktoś taki przypadek? Pozdrawiam

33 minuty temu, .Gość napisał:

dolegliwosci ciazowe to ten sam chormon ktory pokazuje dwie kreski. 

Moze zwyczajnie corone zlapalas,wiekszosc przechodzi bezobjawowo,stad skoki temp i dziwne inne oznaki,albo jakiegos innego wirusa i organizm sie broni.

Nikt Ci nie wywrozy,a piersi przed okresem zazwyczaj sa bardziej wrazliwe. 

Poczekaj do dnia okresu i testuj,a jak sie nie pojawi to testuj znow za kilka dni (mi dwie kreski wyszly dopiero 5dni po spodziewanym).

Mozesz tez zrobic bete z krwi.

Wiem wlasnie ,że przed @ sa piersi tkliwe ale zastanawiaja mnie tak widoczne żyły na nich. Czekam do dnia @ zobaczymy czy przyjdzie. Jest tak to będziemy próbować dalej

29 minut temu, Luni napisał:

a kiedy masz termin nast @? Może warto poczekać na dzień i zrobić test ewentualnie pójść na badanie bhcg

Za 5 dni. Zawsze mam regularnie co do dnia. Zrobie wtedy test jeśli nie bede miała @. 

Po prostu pytam bo może był ktoś kto mial takie objawy i okazal sie w ciąży lub tez nie

Jakas tam iskierke nadziei mam przez te żyłki na piersiach. Nigdy tak widoczne nie były i te pulsowanie w piersiach. Jeśli nie to trudno. Bede czekala dalej

Jeśli akumulator jest nie używany to sie psuje. Wiadomo nie popsuje sie w ciagu 11 dni. Jeśli akumulator jest dobry powinien odpalic bez problemu jednak liczy się tez to czy alternator jest dobry w sensie czy laduje i na jakie paliwo jest auto. ( tu chodzi czy jest mróz czy nie) jesli jest mróz Na benzynie najpewniej zawsze odpali jednak jesli diesel moze z problemami ale nie jest powiedziane,że nie odpali. W cieply plusowe dni powinno odpalic bez problemu o ile akumulator jest dobry i alternator laduje. 

Pozdrawiam

11 minut temu, BitchNaughty napisał:

Wywróżyć Ci z fusów czy zapytać szklanej kuli? Opcje są dwie. Albo jesteś w ciąży albo nie jesteś, przez internet nikt Ci tego nie stwierdzi. Zresztą skoro masz regularne cykle to na tym etapie nie ma prawa być żadnych objawów ciąży, bo ledwie doszło do zapłodnienia. 

Czy musisz byc tak wredna? Czytaj ze zrozumieniem. Dalas mi dwie opcje. No zobacz nie wiedzialam. Ale ja głupia. Wszedzie pisze,że 10 dni po mogą byc jakies mikro objawy. PYTAM OSOB, KTÓRE TAK MIAŁY. Jesli ty tak nie mialas to po co tak bezczelnie udzielasz odpowiedzi. No tak zapomnialam. Jestem tak głupia,że nie wiedziałam ... Albo ciaza albo nie. 

Jesli potrafisz to wywroz. 

5 minut temu, Gosiia27 napisał:

 

Nie przewidziałam tego w momencie kiedy był jeszcze dobrych nie pił  czasu nie cofnę , a taki komentarz to jak kopanie leżącego , dziękuje bardzo 

Rozumiem,ze to przykre ale watpie,żeby w takiej sytuacji ktos poglaskal cie po główce i powiedzial cos dobrego. Znam z doswiadczenia,że jezeli ktos ma skłonności alkoholowe i robi to regulanie an pozniej robi halas i mowi,że nie jest pijany a w rzeczywistosci jest to taka osoba jest chora. I jesli sam nie bedzie sie chciał leczyc to zmuszanie nie pomoze bo po leczeniu bedzie robil to samo. Z czasem będzie gorzej. Moj tato taki był...wiem cos o tym. 

Jeśli nie będzie chciał iść na terapię to niestety ale jedyna opcja będzie odcięcie sie od niego. W sądzie ewentualnie przedstawić jak on sie zachowuje, zdobyc dowody, nagrania i dzięki temu będziesz miala wylaczna opiekę nad dzieckiem. Jak tak sie bedzoe zachowywal to ty będziesz zniszczona psychiczne a dziecko będzie z niego bralo zly przykład. 

Zastanawiam się czy mogę być w ciąży. Owszem chciałabym. 

Kochałam się ze swoim chłopakiem w dzień płodny. Za trzy dni miałam owulacje. Cykle mam regularne. 

Dzisiaj zostało mi 5 dni do przewidywanej miesiaczki. Zrobilam test ciążowy ale wyszedł negatywny ale zauważyłam dziwna reakcje mojego cialo. Na piersiach w obrebie skutków i otoczki pojawiły mi sie bardzo widoczne niebieskie żyły. I bardzo widoczne sa właśnie tak wkolo sutkow. Piersi sa nieco wrazliwe ale nie bolą. Czasami takie pulsacyjne "ala skurcze" piersi poczuje . 

Ponadto pare dni temu bardzo czesto mialam zgage a nigdy nie miałam. Czesto czulam skurcz podbrzusza czasami az sie nie potrafilam wyprostować i to juz bylo po owulacji. 

Dzisiaj się czuje tak jakbym miala dostać @. Takie dziwne uczucie mam jakby cos mi się tam krecilo i bardzo slina mi się zbiera. Ponadto mam dziwny apetyt. Wiem ze na to to o wiele za wszesnie. Zauwazylam tez,ze zawsze w ciagu dnia pilam duzo kawy. Czasmi nawet 4 lub 5 a teraz 2 to maksymalnie. Nie odrzucają mnie ale nie mam potrzeby picia kawy. 

Ponadto w ciagu tygodnia wypijam juz drugi kartonik maslanki i jak zaczne pic mam ochote wypić do końca. 

Czuje takie czasami telepotanie organizmu. Temp. Ciala waha mi się tak 36.7, 37.0 teraz zmierzylam i wynosi 36.8. 

Czasami mam uczucie pelnosci, ból głowy i kolotanie w glowie jakbym nie umiala sie na niczym skupic.

Ktoś coś? Wiem,że nie jesteście lekarzami ale moze ktoś podzieli sie doswiadczeniami?