Zuzanna.

Kochana będę się modlić aby na kolejnej wizycie lekarz zobaczył, oby maleństwo było zdrowe Będę się modlić aby maleństwo jak najmniej cierpiało. Boże jakie to wszystko trudne. Trzymaj się kochana dla dzieciaczka

Ja na wszelki wypadek zalogowałam się też na forum adopcji zarodków

Super

Coś czuję że będzie wielka radość

Będzie dobrze

Trzymam , ja zrobię w czwartek. Boje się kolejnego rozczarowania.

Oczywiście że trzymamy . Ilu dniowy i jaki zarodek miałaś podany? Ja w poniedziałek miałam blastocyste 3.3.3 też nic nie czuję

Gratuluję

Trzymam aby wszystko szło gładko według planu

Tu zawsze możesz się wygadać, jesteśmy po to by nawzajem się pocieszyć bo nikt nas nie zrozumie jak my siebie na wzajem

Dobrze napisałaś kochana gdyby nie ta kasa to było by dużo łatwiej bo jak nie pierwszy to któryś raz. A tu ona nas blokuje

Nie za wcześnie? Mi lekarz kazał dopiero po 10-11dniach. Zrobię po 10 w czwartek za tydzień. Ale trzymam kciuki

To musiał być super widok i uczucia . Trzymam mocno oby maluch był zdrów jak ryba i wszystkie badania wyszły dobrze

Witam Was nowe koleżanki

Ja też

Mój jest taki sam. Mnie tak wkurzał że dwa tygodnie temu

27 maja za tydzień czwartek.

Miałam 10 oocytów. 7 się zaplodniło. W drugiej dobie zostało ich 5. Wczoraj jeden podali mi i 4 jeszcze zostały do obserwacji. Dziś zadzwonili że żaden nie przetrwał.

Dzwonili że wszystkie 4 zarodki przestały się rozwijać więc nie mamy mrozaków. A mam podany zarodek klasy 3.3.3

Będę się modlić aby wszystko było ok

Blastki modlę się by takie były . Dziś druga doba

W poniedziałek o 14

Moje kochane dzwonili z laboratorium. Rozmrożona komórka nie zapłodniła się. A z tych co pobrali 9 to wszystkie były dojrzałe. Dwie się nie zaplodniły. Dwie przestały się rozwijać. A 5 walczy. Jedna jest bardzo dobrej klasy a cztery dobrej. Mam nadzieję że dwa zarodki mi podadzą a trzy będziemy mieli by było rodzeństwo

Bardzo mi przykro