Desla

Ja miałam taką sytuację że po rocznym urlopie macierzyńskim planowałam przejść na bezpłatny urlop wychowawczy .Tak uzgodniliśmy z mężem. Gdy zbliżał się koniec urlopu macierzyńskiego teściowa powiedziała, żebym wróciła do pracy a ona codziennie będzie przyjeżdżała autobusem pilnować małego. Byłam bardzo zaskoczona bo takiego rozwiązania w ogóle nie brałam pod uwagę,ale mąż jak to usłyszał ucieszył się i poparł ten pomysł namawiając mnie do powrotu do pracy.Nie mogłam w to uwierzyć co on mówi,przecież uzgodniliśmy że zostanę z dzieckiem w domu.Jego mama zaczęła mówić, że co dwie pensje to nie jedna,że może nam brakować pieniędzy,że synek ma już roczek, że mogę spokojnie wrócić do pracy bo ona wróciła do pracy jak mój mąż miał 4 miesiące. Było mi bardzo przykro z tego powodu ,ale wróciłam do pracy i postanowiłam zajść po dwóch miesiącach w ciążę specjalnie odstawiając zabezpieczenie.Teściowa gdy się dowiedziała że będziemy mieli dziecko była bardzo zaskoczona bo mój mąż jest jedynakiem i ona myślała że my też będziemy mieli tylko jedno dziecko, cieszyliśmy się z mężem gdy na USG okazało się że to będą bliźniaki! Natomiast teściowa zaczęła krzyczeć, wpadła w panikę ,powiedziała że jak to troje dzieci, że ona umywa ręce, że nie będzie nam pomagać, że to jest ponad jej siły ,żeby moja matka przyjeżdżała a ja powiedziałam że nikt nikomu nie będzie pomagał bo dostałam zwolnienie L4 a po urodzeniu bliźniaków, po skończonym urlopie macierzyńskim idę na wychowawczy a być może już w ogóle nie wrócę do pracy ,dopiero jak dzieci pójdą do szkoły.Teściowa mało nie dostała zawału...Teraz chłopcy chodzą już do szkoły a ja nadal nie wróciłam do pracy, he he.

Ludzie ogarnijcie się i nie proponujcie żeby na komunię dawać Biblię bo od kilku lat tradycyjnie dzieci pierwszokomunijne dostają Biblię od księdza, zapytajcie może rodziców co dać prezent czy pieniądze?

U nas nie daje się prezentów dorosłym tylko dzieciom.Rodzice nic nam nie dają przychodząc na Wigilię ani my im nie dajemy.Dają tylko naszym dzieciom.

Ale jak widać na wielu przykładach jakoś chroni przed zajściem w ciążę bo nasienie nie dostaje się do pochwy,nie znam nikogo kto wpadł przy przerywanym,najwięcek kobiet przy tabletkach anty,

Ci co stosują tą metodę to liczą się z tym że mogą zajść w ciążę i nie będzie to problemem. Jeśli ktoś kategorycznie nie chce dzieci no to oczywiście jak najbardziej powinien się zabezpieczać. Wiele osób zostawia sobie w ten sposób lukę- będzie dziecko to dobrze jak nie będzie to trudno. Bo niektórym ciężko się świadomie zdecydować.

Tyle już było podobnych tematów, dziewczyny obawiały się że przy przerywanym zaszły w ciążę i później okazywało się że każda z nich dostała okres,żadna nie zaciążyła.

Jest metodą zapobiegania ciąży,ale nie dla wszystkich. Moi teściowie całe życie stosowali przerwany i mają tylko jednego syna, moi rodzice też i mają dwoje planowane.To wszystko zależy od refleksu faceta.

Niekoniecznie.My z mężem już 16 lat stosujemy przerywany i 3 ciąże planowane.Nie zaszłam przy przerywanym przez tyle lat.

Może mąż cię przymie z powrotem?Jeśli to prawda co napisałaś to każdy powinien się zastanowić nad porzuceniem rodziny.Moja sąsiadka zostawiła męża i 2 córki dla kochanka.Po roku porzucił ją,mąż i córki nie chciały jej znać.Kobieta zwariowała,leczyła się w psychiatryku.

Ja miałam cc w lutym 2018 i miałam identycznie z oddawaniem moczu-przez niemal 2 miesiace odczuwałam kłucie i pieczenie.Jest to podrażnienie od cewnika. Brałam ziołowe tabletki żurawiny, ale przeszło dopiero po 7 tygodniach.Samo musi się zagoić.

Czy lekarz coś mówił żebyś już nie zachodziła w ciążę?Też mam za sobą 3cc i lekarz kategorycznie zakazał mi kolejnej ciąży,straszył że macica mi pęknie.

Moja teściowa jak karmiła piersią powiedziała że jadła normalnie kapustę buraki wszystko to co zazwyczaj groch zupy fasolowe i jej syn,czyli mój maz nie miał żadnych kolek. Ja też jadłam normalnie wszystko i dzieci kolek nie miały nigdy.