

Cherry
Zarejestrowani-
Zawartość
47 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Cherry
-
W sumie wydaje się być ok . Możesz powiedzieć dlaczego bierzesz heparynę ? Masz jakąś mutacje ?
-
Ja miałam inny opis 4AB mówili wtedy że to nie jest ekstra jakośc ale bardzo przyzwoita. I wtedy się udało ... Ale mutacja genowa popsuła plany
-
Brawo dla wszystkich dobrych wiadomosc gratulacje dla wspaniałych wyników bety oraz za zarodeczki piękne wiadomości
-
Fakt te myśli ciągle napływają, ciągle się czyta myśli ... Pewnie że będziesz walczyć trzeba wierzyć że się uda ... Mimo przykrości które nas spotykają nie można się poddawać.
-
Nie myśl tylko się cieszyć bądź dobrej myśli... Myślenie pozytywne to podstawa
-
Właśnie też jestem tego zdania i przykładem
-
Ale wam zazdroszczę
-
Też preferuje ciszę i spokój super
-
Nigdy nic straconego może jakieś wakacje, bardzo polecam. Choć ceny mamy jak Warszawa
-
Właśnie nie mamy wyjścia. Trzeba być dobrej myśli 🥰
-
To ciągle czekanie meczy gorzej niż praca w kopalni
-
A nad morzem ?? Zapraszam do Gdańska. Ja to samo zakochałam się w Mazurach.
-
Właśnie czego się nie robi żeby spełnić marzenia. Czeka mnie również powtórka
-
Trzymamy kciuki za odpowiednią ilość co co za dużo to nie zdrowo
-
Ja robiłam na całym brzuchu tzn na całej długości fałdy brzucha. Też miałam cały pokuty i każde miejsce z każdym zastrzykiem bolało coraz mocniej 🥺
-
Tak ja również trzymam kciuki to dzisiaj wielki dzień i stresujące chwilę Musi być dobrze... Teraz i kropka
-
Dokładnie cel jest ten sam ja się teraz denerwuje co powie mi genetyk ... A do 22 grudnia tak daleko
-
Ja badam betę na 3 , 6 i 9 dzień po transferze. Później dopiero na 14 dzień miałam USG i betę
-
Dziękuje za przywitanie, staram się czytać wasze wcześniejsze wiadomości i nadrobić troszkę
-
Cześć dziewczyny, jestem tu nowa Chciałbym się podzielić swoją historią w staraniach oraz konsultantowac się i dzielić kolejnym procesem. Jestem już po jednym procesie in vitro. Do kliniki Invicta trafiłam z endometrioza i AMH 1.35. Odbyłam przed protokołem histeroskopie na mięśniaka i tabletki anty na 3 miesiące. Następnie miałam krótki protokół,niestety słaby odzew na leki i zostały pobrane 2 komórki i z tego otrzymaliśmy 1 zarodek 4 AB. Bez żadnego mrozaczka 🥺W sierpniu był transfer... Udany, nawet bardzo beta rosła ksiazkowo. Nasz bohater walczył. Było wszystko ekstra w 6 tc usłyszałam w 8tc również... Niestety przy kontroli w 10tc. Nasza marzenia rozsypały się w drobny mak... Okazało się że nasze maleństwo straciliśmy... . Zatrzymany rozwój płodu. Trafiłam do szpitala tam podali leki... Nie udało się łyżeczkowanie... Następnie po 2tyg trafiłam z bólem na poprawkę🥺 beta spadała bardzo powoli. W grudniu mam wizytę kontrolną czy już jest wszystko ok. Między czasie zrobiliśmy badania genetyczne... Wyszły mi dwie mutacje * Stwierdzono obecność haplotypu M2 w układzie heterozygotycznym w genie ANXA5. *Stwierdzono genotyp homozygotyczny 4G/4G polimorfizmu w genie SERPINE1. Obecność genotypu 4G/4G predysponuje do wzrostu stężenia białka PAI-1 w surowicy. Czekamy na konsultacje z genetykiem i lekarzem jak będzie wygladac kolejne in vitro... Czy jest szansa na utrzymanie ciąży z tymi mutacjami... I co przyniesie rok 2021 Może ktoś może więcej powiedzieć. Na temat mutacji i starań Pozdrawiam