Nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda ale i mnie przyszło zmagać się z tym koszmarem. W 12 tyg na usg genetycznym wyszły wszystkie markery trisomii i niewielki obrzęk. Szybko zdecydowaliśmy się na biopsje i już w 14 tyg wiedzieliśmy, że nasz synek ma zespół Downa. Nie miałam złudzeń, że będzie zdrowy przy takim wyniku usg, więc cieszyłam się z tego wyniku bo dawał mu szansę na życie... Niestety usg w 19 tyg odebrało nam nadzieję. Obrzęk jest ogromny, woda w płucach, zero szans. W każdej chwili serduszko może się zatrzymać. Straciłam już 2 ciążę i jedyne, co mnie teraz trzyma przy życiu to pięcioletni synek...