Witam, chciałem was doradzić się bo nie wiem co mam zrobić. Trzy miesiące temu do bloku w którym mieszkam wprowadziło się młode małżeństwo, które w taj samym dniu powitali nas domowej roboty ciastem. Młodzi mają po 26 lat i rok po ślubie, są bardzo mili. Nie wiem jak to się stało, ale po paru minutach zakochałem się w młodej sąsiadce. Jest bardzo piękna, duże piersi i pośladki sama natura. Dziewczyna podczas spotkania zapoznawczego trzymała mnie na dystans a do mojej żony uśmiechała się lub śmiała. Próbowałem odkochać się od niej ale nie mogłem, z moją małżonką od dziesięciu lat nie jest tak wspaniale jak przed tem. Słabo śpię, bo wyobrażam sobie jak wygląda pięknie jej ciałko bez ciuchów które aż za bardzo zakrywa. Zacząłem ją pragnąć w łóżku, coraz bardziej odsuwałem się od żony. Dyskretnie próbuje zdobyć uczucia młodej kobiety ale na nic, bardzo kocha swojego męża z którym stara się o dziecko. Wczoraj dowiedziałem się do żony, że po nowym roku wyjeżdżają za granicę bo tam jest lepsza opieka medyczna. Bardzo złamałem się, serce mnie boli. Kocham ją, wyobrażałem sobie wspólne życie z nią. Proszę o poradę, darujcie sobie wyzwiska.