Otóż to. Tam nie było by takiej zaciekłej wojny, gdyby chodziło o inną firmę. A tu firma=Hanka. Pomijając czy krytyka jest słuszna czy nie, ciągle jest niemile widziana, bo "czego my chcemy do biednej Hani?" Serio, ja coraz bardziej nie lubię GS przez psychofanki właśnie. W przyszłości H może podziękować za to, że nie kupuję w GS obrończyniom z FB, ze szczególnym uwzględnieniem nawiedzonej adminki (ona to chyba ma ołtarzyk z fotą H i pełni 24/7 dyżur na fb).