Kasandra001
Zarejestrowani-
Zawartość
14 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Prawda że wyprał mi mózg, to jest szczera prawda... I tak, nie myślę racjonalnie, najlepsze jest to że mam gdzie wrócić. Wiem że inne kobiety w mojej sytuacji nie mają, a ja mam swoje mieszkanie w pl i jeszcze sistre która mi pomoże a dalej tu siedzę. Czemu?? Odpowiedz jest w twoim komentarzu
-
Szukałam dla siebie pomocy, dzwonilam najpierw do AA czy mają pomoc dla współuzależnionyych. Oczywiście nie mają bo po co. Tylko "chory" alkoholik się liczy... Mieszkam na zachodzie. Siostra by się zajęła dziećmi jak swoimi. Ona jest odpowiedzialna, nie to co ja... Moje starsze dziecko przeszło wiele, a ja nadal tu jestem? Takie potępiające komentarze dają mi siłę. Mam tak Zorana psyche że nawet słucham głupich piosenek które znalazłam zanim go poznałam. Idę spać bo wypiłam butelkę wina, dzieci u babci więc mogę. Przyjaciółka mi przysłała z pl, samoróbkę. Ostatni raz tyle wypiłam z 11 lat temu. Musiałam, ogólnie jak widzę alkohol to zbiera mnie na wymioty.
-
Zdjęcia jakiś małolat z ... na wieszchu pokazują a mój usuwają
-
No może i był ...any. Co to zakupią cenzura
-
Czemu usuneliscie mój temat?
-
A i jeszcze zapomniałam napisać, że nawet w zimę kurtki nie mam. Chodzę w jakieś starej za małej, ja sobie na wszystko żałuję a on wydaje pieniądze które należą do mnie i do moich dzieci żeby miały co jesc
-
Też im współczuję takiego ojca, a raczej reproduktora i matki która jest zerem życiowym
-
Nie, poprostu mam dosyć. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak jestem psychicznie zaorana. Jakbym napisała co ja przeżyłam przez te 10 lat, to byś nie uwierzyła. Poprostu człowiek w pewnym momencie ma dosyć. Moja siostra by się dziećmi zajęła, nigdy by mu nie pozwoliła na to. Wie jaki jest.
-
Nie, nigdy. Jestem tak współuzależniona, że nikomu tego nie życzę.
-
Cos tam pokickalam, ale mam nadzieję że doczytacie
-
Słuchajcie, możliwe że usuną moj watek ale muszę z kimś pogadać. Mieszkam za granica, dwójka dzieci no i oczywiście "narzeczony" który jest alkoholikiem i ćpunem. Od pół roku nie pije, w drugi dzień świąt się naćpał i wypił drinki takie z puszki co jego zdaniem jeżeli to nie żubr to on nie pił. Ok spoko, zapomniałam jak od 10 lat zapominam. Dziś znowu to samo znowu jakieś drinki z puszki, zaczęłam na niego krzyczec co pił i że wygląda jak w drugi dzień świąt, to się przyznał że znowu te puszki pił. Oczywiście porobowal że mnie ...kę zrobić ze nic, ale ja go przez 10 lat widziałam nachlanego... Tak czy siak zrobił się agresywny, zaczął mnie dusić rzucił mnie o ścianę i wyszedł. Mam ochotę strzelić sobie w łeb. Mam tabletki Mirtazapina. Całe opakowanie, dzieci u babci. Butelka wina wypita, wezmę chyba te tabletki i mam nadzieję że zasne na zawsze
-
Kto pamięta takie tabletki? Pamiętam kupę lat temu je brałam, dziennie leciał mi kilogram... Niestety zostały wycofane bo ludzie po nich podobno umierali. Ktoś zna może podobne tabletki ??
-
Mam takie pytanie, czy kobieta może zadzwonic po panią do towarzystwa? Czy myślicie czy prostytutka przyjechałby do kobiety?